Zielarka recenzja

Poznać prawdę o sobie

Autor: @Anuszka ·2 minuty
2020-08-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Zielarka” Katarzyny Muszyńskiej to książka, która „chodziła za mną” już od dawna. Gdy tylko zobaczyłam okładkę i przeczytałam opis, zakochałam się i wiedziałam, że nie spocznę, póki ta książka nie zagości na mojej półce, a ja w końcu będę miała okazję ją przeczytać. Miałam rację, przeczuwając, że to będzie świetna historia. Moje słowa, jakie sama do siebie wypowiedziałam, kiedy skończyłam czytać „Zielarkę”, brzmiały dokładnie tak: „Raju, jakie to było świetne”, a potem z uśmiechem na ustach przytuliłam do siebie książkę. Mam taki zwyczaj lub raczej odruch bezwarunkowy, gdy jakaś powieść całkowicie skradnie moje serce.

Główną bohaterką jest młodziutka Marena, która jako czterolatka została oddana przez własną matkę na nauki do zielarek, zamieszkujących Górę Kujawską. Dziewczyna jest niezwykle pojętna, więc szybko zaczyna leczyć. Okazuje się jednak, że jest kimś więcej. Uzdrowicielką, posiadającą magiczną moc, czy jak sama mówi „żar”, która pozwala jej leczyć za pomocą magii, nie ziół.

Jednak, jak się dowiadujemy później, Marena jest nie tylko zielarką i uzdrowicielką, ale również kimś innym. Kim? Tu zaczyna się zabawa, bowiem nikt wokół nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.

„Już nie była zielarką, której nie czekało nic oprócz życia na wygnaniu tam w górze. Teraz miała przed sobą przyszłość i miała zamiar dobrze ją zaplanować. A jednym z kroków, który do tego prowadził, było poznanie przeszłości”.

Dlatego jej nauczyciel, Wilkomir, postanawia zabrać ją w podróż do wieszczki, która może pomóc im w udzieleniu tej odpowiedzi. Jednak wieszczka to nie jedyna osoba, do której o pomoc zgłosi się Marena.

Sama dziewczyna odczuwa dziwną więź z jakimś niby to człowiekiem, niby to krukiem. Kim jest ten tajemniczy jegomość i co ta więź może w ogóle oznaczać? Nie tylko dla niej, ale dla nich oboje?

Towarzystwo Jaromira, syna zarządcy też nie jest jej niemiłe. Jednak czy to, co ich połączyło można nazwać miłością?

Kiedy Marena podróżuje po kraju, by odkryć prawdę o sobie, jej matka Sambora, pakuje się w kolejne tarapaty. Czy i tym razem uda jej się uniknąć śmierci?

Ta powieść jest pełna tajemnic, uczuć, wrażeń, zwrotów akcji i niespodzianek tak wielu, że nie można się przy niej ani przez moment nudzić. Uwielbiam twórczość Kasi i już teraz ostrzę sobie pazurki na jej kolejną książkę, „Karczmarkę”, która wyjdzie jeszcze w tym roku. Po „Zielarce” biorę na ślepo wszystko, co napisze ta bardzo utalentowana autorka.

www.recenzje-szanuki.blogspot.com

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zielarka
Zielarka
Katarzyna Muszyńska
8.3/10
Cykl: Zielarki z Góry Kujawskiej, tom 1

W każdej legendzie tkwi ziarnko prawdy. Przez całe życie Marena wiedziała, że nie będzie jej wolno zakochać się i założyć rodziny. Nigdy nie opuści Góry Kujawskiej, a jej jedynymi towarzyszkami będą z...

Komentarze
Zielarka
Zielarka
Katarzyna Muszyńska
8.3/10
Cykl: Zielarki z Góry Kujawskiej, tom 1
W każdej legendzie tkwi ziarnko prawdy. Przez całe życie Marena wiedziała, że nie będzie jej wolno zakochać się i założyć rodziny. Nigdy nie opuści Góry Kujawskiej, a jej jedynymi towarzyszkami będą z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marena jest zielarką - prowadzi bardzo spokojne życie, ma przyjaciółkę, uczy się, jak leczyć innych. Pewnego dnia dowiaduje się więcej o swojej przeszłości i o tym, kim jest. Czy dalej będzie szczęśl...

@julcias01 @julcias01

RECENZJA "Zielarka" Katarzyna Muszyńska. Akcja powieści osadzona jest w odległych czasach, głównie w 1111 roku. Marena jako czteroletnia dziewczynka została oddana przez matkę na przyuczenie ziela...

@judyta_czyta @judyta_czyta

Pozostałe recenzje @Anuszka

Świąteczna mordercza gra
Świąteczna mordercza gra

"Świąteczna mordercza gra" pokazywała mi się co chwila na Instagramie, więc kiedy dostałam propozycję barteru, musiałam go przyjąć 📖 Kocham święta 🎄 i świąteczne książki...

Recenzja książki Świąteczna mordercza gra
Tylko przetrwaj noc
Tylko przetrwaj noc

Ciemna, mroźna noc. Samochód, z którego głośników leci Nirvana. A w środku dwoje nieznajomych: dziewczyna, która ucieka przed przeszłością i poczuciem winy oraz mężczyzn...

Recenzja książki Tylko przetrwaj noc

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą