Książka, dla której zarwałam dwie noce, ale było warto:).
Jest to ostatnia, nigdy niepublikowana powieść wybitnego pisarza. Erich Maria Remarque, klasyk literatury niemieckiej i światowej, autor głośnej i wielokrotnie wznawianej w Polsce powieści Na Zachodzie bez zmian.
Na ziemi obiecanej Remarque zaczął pisać na rok przed śmiercią. Pisarz pracował nad książką do samej śmierci we wrześniu 1970r. Powieść w wyjątkowo przejmujący i emocjonalny sposób opowiada o losach uchodźców niemieckich, głównie Żydów.
USA to dla nich ziemia wolności i spokoju, świat nowych możliwości. Na obczyźnie ludzie ci nie są jednak w stanie uwolnić się od wspomnień koszmaru prześladowań i niekończących się ucieczek.
Wzorcowym przykładem takiego uchodźcy jest główny bohater Remarqua, Ludwik Sommer. Udało mu się, uciekł przed reżimem, którego może nie tyle się bal, lecz nim pogardzał ze wszystkich sił. Znajomy fałszerz załatwił mu paszport i przeżywając różne niejednokrotnie dramatyczne przygody dotarł do Nowego Jorku, do tytułowej ziemi obiecanej. Owym edenem dla uchodźców takich jak on, jest Ellis Island, gdzie znajduje się obóz przejściowy, takie swoiste miejsce, w którym ważą się losy ludzkie – na jednej szali jest zezwolenie na wjazd do USA, na drugiej wydalenie z tego kraju, czyli de facto wobec szalejącej w Europie II wojny światowej, skazanie ludzi na pewną śmierć.Ludwik znajduje się w grupie szczęśliwców, którzy dostają zezwolenie na pozostanie w USA. Mężczyzna bardzo szybko zadomawia się w Nowym Jorku, uczy się języka, poznaje nowych znajomych, nawiązuje kontakty ze środowiskiem emigranckim, a w końcu zupełnie przypadkiem otrzymuje niezłą pracę w antykwariacie. Przydaje mu się doświadczenie w zakresie historii sztuki, które zdobył w trakcie ukrywania się w jednym z belgijskich muzeów.
Ludwik błyskawicznie odnosi sukces zarówno towarzyski, jak i zawodowy. Dostaje się na nowojorskie salony, bywa w domach elity towarzyskiej tamtego okresu, a jednocześnie odnosi coraz większe sukcesy w handlu dziełami sztuki.
Nadchodzi koniec wojny, początkowo Sommer pragnie wrócić do Europy, ale jak się okazuje nie jest to takie proste. W Ameryce ma nowe życie, kusi go wyjazd z przyjaciółką do Hollywood. Co wybierze?
Mimo, iż żal, że autor nie zdążył sam opowiedzieć do końca o losach Ludwika Sommera, lektura Na ziemi obiecanej jest dla miłośników Remarqua i doskonałej prozy, wspaniałą ucztą.
Autor w tak charakterystyczny dla siebie sposób ukazuje psychikę człowieka, który przeżył koszmar wojny, który przeżył Holokaust, którym targają rozterki, emocje i strach.
I to przesłanie na końcu książki, o którym zapewne autor (który przeżył dwie wojny) chciał żebyśmy pamiętali: Życie nie ma prawa toczyć się dalej, dopóki przeszłość nie zostanie rozliczona. Rozliczona, nie odpokutowana. A wiecie, co będzie najstraszliwsze? To, że gdy wojna minie, wszystko zostanie zapomniane.
Dla mnie książka po prostu genialna, wspaniała i po prostu ludzka. Lektura była niesamowitą przyjemnością, wręcz czytelniczą rozkoszą. Na ziemi obiecanej (tak, jak i pozostałe książki Remarqua) wywarło na mnie ogromne wrażenie, wręcz pochwyciło w swoje książkowe szpony i zapewniło dwie prawie nieprzespane noce i mnóstwo czytelniczej rozkoszy. Mogę napisać tylko jedno - polecam, to literatura największe kalibru, przez duże L. Szkoda, że takich pisarzy, jak Remarque już nie ma.