Zrodzeni z sumienia recenzja

Prawdziwy roolercoaster!

Autor: @czarno.czerwone.cc ·2 minuty
2024-11-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"To moja misja, Miguelu i mnie nie powstrzymasz. Możesz mnie biczować do utraty tchu, ale póki żyję, mój ostatni oddech będzie wydany w słusznej sprawie".

Jak wiele można znieść krzywd i upokorzeń? Rene wydaje się już nigdy nie wrócić do dawnej siebie. Dziś po latach niewoli, gdy odzyskuje wolność nie potrafi funkcjonować bez reguł i rozkazów, które do tej pory były jej codziennością. Czy odnajdzie się w zakonie sióstr Milczenia? czy okażą się tym czego szukała, aby czuć się spełniona?

Rollercoaster… prawdziwa huśtawka emocji, właśnie taka burza uczuć towarzyszyła nam w trakcie czytania trzeciego tomu zrodzonych. Rozpoczęłyśmy czytanie od złości, potem rozpierało nas uczucie zmieszania i zdezorientowania, po czym nagle przeszedł nas strach, za którym nie sposób było powstrzymać się przed szokiem i smutkiem, które nie opuszczały nas aż do przedostatniego rozdziału. I chociaż nie będziemy absolutnie zdradzać Wam co wywołało te emocje, zdradzimy jedynie tyle, że zakon okazał się tym, czego nie można było się domyślić, a świadomość, że mogłyby istnieć takie miejsca w prawdziwym życiu przyprawia o gęsią skórkę. Wiele jesteśmy w stanie znieść ale szczególnie wydarzenia na końcu, spowodowały, że łzy po prostu płynęły po policzkach, wykrzykując w myślach „No tylko nie to”.

„– Obiecaj mi coś, dobrze? – […] i zmuszam, by na mnie spojrzała. – Mów to, co chcą byś mówiła i rób to, co chcą byś zrobiła, dobrze? Ale nigdy w to nie wierz. Kiedy wyjdą, znów bądź sobą, nie wierz w ich słowa”.

Przyjemnie było, ponownie spotkać się z niegdyś poznanymi bohaterami. Może łatwiej czytało by się o wspólnych wakacjach, ale na szczęście autorka pozwoliła nam jeszcze raz zobaczyć bohaterów w pełnej krasie – gotowych i zdeterminowanych, aby osiągnąć cel. Zdecydowanie zapamiętamy ich jako mocne, bezwzględne charaktery, które kiedyś wydały się być zniszczone, a jednak udowodniły, że w każdym sercu jest dobro i przede wszystkim każde z nich posiada sumienie, które gdzieś bardziej lub mniej tłumili w środku.

Historia ma bardzo indywidualny charakter, na początku jakby spokojna, pozbawiona dynamizmu by na koniec po prostu dosłownie wybuchnąć. Miałyśmy wrażenie, że w pewnym momencie, ktoś wyciął nam z książki parę stron narzucając tempo wydarzeń, które musiałyśmy zdecydowanie nadgonić, ale właśnie to sprawiło, że kończymy historię z opatrzonymi ranami, nadal lekko krwawiąc, gdyż obrazy jakie książka wywołała w naszej głowie, długo jej nie opuszczą. Gdzie w tym wszystkim znalazło się miejsce na miłość? Otóż nawet w najświętszym piekle, można wspólnie dążyć do celu, co bardzo zbliżyło do siebie bohaterów zrodzonych z sumienia.

„Usypia mnie pisk zamykanych drzwi, a kiedy leżę tak na granicy życia i śmierci, słyszę jedynie głos dziewczynki z pierwszej celi: – Jesteś”.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zrodzeni z sumienia
Zrodzeni z sumienia
Paulina Zalecka
8/10
Cykl: Zrodzeni, tom 3

Sumienie zawsze kołacze z tyłu głowy. Co się stanie, jeśli całkowicie zaniknie, by narodzić się na nowo? Rene po latach niewoli seksualnej nie potrafi się odnaleźć w nowej codzienności. Przytłacza j...

Komentarze
Zrodzeni z sumienia
Zrodzeni z sumienia
Paulina Zalecka
8/10
Cykl: Zrodzeni, tom 3
Sumienie zawsze kołacze z tyłu głowy. Co się stanie, jeśli całkowicie zaniknie, by narodzić się na nowo? Rene po latach niewoli seksualnej nie potrafi się odnaleźć w nowej codzienności. Przytłacza j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To nie książka dla każdego. Przed jej lekturą dobrze się zastanów czy jesteś na nią gotowy. „Ostatnia deska ratunku zawodzi, tak samo, jak ludzie. Myślisz, że spokojnie dryfujesz, a tak naprawdę rek...

AN
@anitka170

Jedna chwila, jeden moment i życie Rene całkowicie się zmienia. Może gdyby posłuchała brata i nie poszła do klubu, nic złego by się nie stało. Jednak ona poszła, na dodatek zgodziła się na podwiezien...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @czarno.czerwone.cc

Entagled
Kolejny raz autorka stworzyła powieść, która już od pierwszych stron potrafi czytelnika zahipnotyzować

Cykl książek Agaty Polte pt. "Złota Elita" zdecydowanie należy do jednych z bardziej zmysłowych jakie miałam okazję czytać. Czy z "Entangled" będącym spin-off'em tych po...

Recenzja książki Entagled
Poza zasięgiem
Kocham Formułę 1, kocham wyścigi i... Kocham "Poza zasięgiem"! 😍

Kocham Formułę 1, kocham wyścigi i... Kocham "Poza zasięgiem"! 😍 Jako fanka tego sportu przykładam dużą uwagę do tego jak autorzy książek związanych z nim opisują to co...

Recenzja książki Poza zasięgiem

Nowe recenzje

Azarra
Azarra
@leskiewicz.i:

Jeżeli mielibyście wyobrazić sobie spotkanie nas, Ziemian, z pozaziemską cywilizacją, to jak myślicie, jakie ono by był...

Recenzja książki Azarra
Zdrowie bez wymówek
"Zdrowie bez wymówek"
@nsapritonow:

„Zdrowie bez wymówek. Przewodnik po diecie, badaniach i terapii hormonalnej dla kobiet i mężczyzn” Niech zdrowie będzi...

Recenzja książki Zdrowie bez wymówek
Dziewczyna na jedną noc
Jedna noc...
@agnban9:

Lubie książki Penelope Ward i Vi Keeland, więc jak się pojawiła kolejna, musiałam po nią sięgnąć. "Dziewczyna na jedną ...

Recenzja książki Dziewczyna na jedną noc
© 2007 - 2025 nakanapie.pl