A jaka by była twoja reakcja na wiadomość od osoby powszechnie uważanej za zmarłą?
Emily, Aria, Spencer, Hanna i Alison. Pięć nierozłącznych przyjaciółek. Choć każda jest na swój sposób inna to razem tworzą naprawdę zgrany zespół. Razem stają się najpopularniejszymi dziewczynami w Rosewood. A właściwie to wszystko zasługa Alison, idealnej Alison. Jest to piękna, inteligentna, bogata, pewna siebie dziewczyna, podobająca się wszystkim chłopakom w szkole. Wszystkie koleżanki jej zazdrościły, chciały być takie jak ona, marzyły o chociaż chwili rozmowy z nią, o usłyszeniu jakiegoś komplementu z jej ust pod swoim adresem. Właśnie dzięki takiej chwili rozmowy, pięć dziewczyn zbliżyło się do siebie. Coraz częściej zwierzały się Alison, do tego stopnia że wiedziała o nich praktycznie wszystko, a one o niej właściwie niewiele. Sielanka skończyła się pewnego lata, pod koniec wakacji...
Dziewczyny urządziły sobie wtedy pidżama party u Spencer w domku gościnnym. Było dużo śmiechu, zabawy, aż do momentu w którym Alison wymyśliła zabawę w hipnotyzowanie. Podobno nauczyła się tego niedawno i chciała wypróbować to na koleżankach. Zgodziły się na to. Jak zwykle z resztą , w końcu każda chciała się przypodobać Ali. W pewnym momencie jednak bunt wziął górę nad rozumem i Spencer postawiła się Alison. Wybuchła kłótnia, po której dziewczyna wyszła z domku. I nigdy już nie wróciła...
Poszukiwania trwały bardzo długo jednak bez rezultatu. Gazety i telewizja straciły zainteresowanie całą sprawą, także policja postanowiła prowadzić śledztwo ciszej i w bardziej zakrojony sposób. Rodzice zaginionej nie wytrzymawszy presji wyjechali z miasteczka. Także przyjaciółki nie wiedząc co robić i co myśleć powoli oddalały się od siebie, aż w końcu całkowicie przestały ze sobą rozmawiać. Aria również wyjechała, do Finlandii. Taka kolej rzeczy trwała trzy lata.
Po tym okresie los sprawił, że wszystkie znalazły się z powrotem w Rosewood. Wszystkie poza Alison. Dziewczyny stały się zupełnie nowymi osobami. Zmienił się ich wygląd, zachowanie, a niejednokrotnie i charakter. Jednak wszystkie wiązały ze sobą tajemnice sprzed lat, które spychały w głąb umysłu i nie chciały by kiedykolwiek ujrzały światło dzienne. Jednak jak to z tajemnicami bywa, zawsze znajdzie się osoba trzecia, która je zna i która chciałaby doprowadzić do zrujnowania życia pozostałym. Dawne przyjaciółki zaczynają dostawać dziwne wiadomości sms i e-malie. Wiadomości, które idealnie pasują do ich aktualnego życia, a w które wplecione są też pewne fakty z przeszłości. Fakty, o których wiedziała tylko Alison. Ale Ali przecież nie żyje, prawda? A może jednak nie? I co z faktem dziwnych wiadomości zrobią dziewczyny? Przekonajcie się sami ;)
"Wciąż tu jestem, suki. I wiem o wszystkim."
A.
Książka, na której podstawie powstał bardzo popularny serial. Serial z którym się również zetknęłam, a po obejrzeniu kilku odcinków wiedziałam, że muszę sięgnąć także po książkę. Zagadkowa historia wiadomości, które dostaje cztery dziewczyny od tajemniczej A. Alison, czy jakaś nieprzychylna osoba? Osobiście mam kilka pomysłów na rozwiązanie tej zagadki, jednak muszę na rozwinięcie akcji poczekać do premiery drugiej części (7 września). Nie jest to bardzo zagmatwany kryminał. Raczej opowieść o bogatych dzieciach z Rosewood, ich życiu prywatnym, miłosnym, przyjaźni, imprezach, a w to wszystko został wpleciony motyw zagadki sprzed lat. Mi osobiście książka od razu skojarzyła się z "Plotkarą" autorstwa Cecily von Ziegesar. Nie ukrywam że jestem fanką zarówno cyklu książek, jak i serialu, więc i "Pretty Little Liars" przypadła mi do gustu. Nie jest to ciężka książka. Raczej takie czytadełko na letnie dni. Idealne podczas np. opalania się, czy wyjazdu nad jezioro. Akcja nie jest skomplikowana. Język bardzo miły dla oka, młodzieżowy. Autorka nie unika przekleństw, tak powszechnych dzisiaj w życiu każdego nastolatka. Dzięki temu książka wydaje się bardziej prawdziwa.
"Pretty Little Liars" opisuje życie każdej dziewczyny z osobna. Mamy więc zarówno rozdziały poświecone Emily, Arii, Spencer oraz Hannie. Takie rozwiązanie pozwala nam bardziej zbliżyć się do bohaterek, poznać bliżej jej życie, zachowanie i motywy postępowania. Jak również spojrzeć na kilka różnych punktów widzenia wydarzenia z przed lat.
Nie może być jednak tak, żeby było zbyt pięknie. Muszą być i minusy. Po pierwsze irytowały mnie pewne zachowania bohaterów. Niekiedy były płytkie, wręcz bezsensowne, a dziewczyny po prostu łatwe. Jednak w pewnym sensie to właśnie nadawało smaczku całej książce. Drugi minus to to, że za szybko się skończyła. Mimo prawie 300 stron "połknęłam" ją w jeden wieczór i aż czuję żal, że nie mogę od razu zabrać się za następną część.
Jak w każdej książce muszą być i ulubione bohaterki. Moją ulubienicą stała się Aria. Głównie ze względu na epizod z nauczycielem literatury. Aż się nie mogłam doczekać rozdziałów opisujących jej losy.
Książkę muszę zaliczyć do pozycji, które przypadły mi do gustu. Każdy kiedyś potrzebuje zanurzyć się w niezobowiązującej lekturze, która pozwoli mu zapomnieć o swoich problemach. Do tego celu "Kłamczuchy" są idealne. Książkę polecam wszystkim fanom "Plotkary". Nie powinniście się zawieść ;)