Adwokat diabła recenzja

Prokurator który lubi zabijać

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @emol ·3 minuty
2024-06-03
Skomentuj
7 Polubień
Na świecie coraz więcej krajów odchodzi od kary śmierci, ale w Stanach Zjednoczonych nadal wykonywana jest jeszcze w bardzo wielu stanach. Jednym z nich jest stan Alabama opisany w książce Steve Cavanagha. Ta kara jest nieodwracalna i tym większą wagę powinno się przykładać do sprawdzenia, czy oskarżony na nią zasługuje. Ale prokuratora Randala Korna nie interesują kwestie winy czy niewinności oskarżonego, on posyła ludzi na krzesło elektryczne, bo lubi patrzeć na ich przerażenie i śmierć. A kiedy ktoś jest niewinny jego przerażenie jest jeszcze większe, bo do końca ma nadzieję na sprawiedliwość. Tylko że w procesach Korna nie ma sprawiedliwości.
Fabułę thrillera „Adwokat diabła” stanowią wydarzenia związane z zamordowaniem młodej dziewczyny Skylar Edwards, a następnie oskarżeniem o to morderstwo i procesem czarnoskórego młodego chłopaka Andy’ego Dubois. Kiedy zaginął poprzedni obrońca chłopca w niewielkim miasteczku Buckstown w Alabamie zjawia się adwokat Eddy Flynn ze swoją ekipą. Mimo, że pojawienie się adwokata wyjaśnione jest jakoś nieprzekonująco, to najważniejsze, że się pojawia, bo Andy jest w beznadziejnej sytuacji – prokurator ma dwa przyznania się do winy chłopaka (w obecności miejscowego szeryfa i współwięźnia), jego materiał genetyczny spod paznokci ofiary i zeznanie świadka, który widział kłótnię Skylar i Andy’ego tuż przed jej śmiercią. Mieszkańcy miasteczka przekonani o winie Dubois i nie witają jego obrońców z Nowego Yorku przyjaźnie. Rozpoczyna się niekonwencjonalna, jak zawsze kiedy do akcji wkracza Eddi, Kate, Harry i Bloch, batalia – szukanie dowodów obalających dowody oskarżenia.
Jak na thiller psychologiczny przystało mamy tu bardzo mroczną, psychopatyczną osobowość prokuratora Korna. Nie tylko lubi patrzeć na cierpienie i ból innych, ale sam sobie ten ból zadaje. Tajemniczą postacią, która także jest zła i dla której ludzie zupełnie się nie liczą jest Pastor. Ten człowiek z zimną krwią morduje ludzi dla celu który sobie uroił. Tak jak od początku wiemy, że zły jest prokurator, to do końca trudno przewidzieć kim jest Pastor - charyzmatyczny i niebezpieczny przywódca organizacji rasistowskiej „Biała Kamelia”. Autorowi udaje się znakomicie plątać tropy wskazujące na tę postać. Poprzez tego bohatera pokazuje też do czego prowadzą skrajności w poglądach.
Cavanagh próbuje znaleźć źródło takich zachowań i sposobu myślenia jak u Korna czy Pastora. Czy to jest kwestia wrodzonych cech czy zaburzeń spowodowanych wychowaniem? Korna wychował samotnie ojciec, bogaty finansista, który lubił doprowadzać przeciwników do ruiny, a nie rzadko śmierci. „Pastor” to także człowiek wychowywany przez samotnego ojca, który z kolei zafiksowany był na tekstach biblijnych i nimi uzasadniał sadystyczne traktowanie syna. Czy więc rodzimy się już źli czy zostajemy tak ukształtowani?
Na przykładzie miasteczka pisarz pokazuje również jak funkcjonuje niewielka społeczność, jak łatwo przekupstwem, zastraszaniem albo pochlebstwem manipulować ludźmi. Jak głębokie są w społeczeństwie amerykańskim podziały rasowe i przekonania o wyższości białych członków społeczeństwa nad innymi.
Pisarz świetnie buduje atmosferę grozy, stopniuje napięcie kilkukrotnie tworząc dramatyczne sytuacje, w których zagrożone jest życie członków grupy adwokackiej.
Fantastycznie pisarz opisuje współpracę zespół obrońców. Mimo, że każdy z nich jest inny pod względem cech, temperamentu, osobowości to dbają o siebie, uzupełnią się, dzielą się rolami. Stosowane przez nich metody zarówno na sali sądowej jak i poza nią są niekonwencjonalne, ale skuteczne. W batalii na sali sądowej autor pokazuje jak można manipulować dowodami i zeznaniami świadków.
W fabułę udało się pisarzowi wpleść nawet zabawny epizod, to jest przekazywanie kaucji za Andy’ego, choć początkowo wygląda dramatycznie, to ostatecznie wychodzi niezły szwindel, kiedy 125 tysięcy zmienia się w 500 tysięcy.
„Adwokat diabła” to trzymający w napięciu, pełen dramatycznych momentów thriller z świetną kreacja bohaterów tego tomu, ale i ulubionymi postaciami twórczości Steve Cavanagha. Autor prawie do samego końca utrzymuje nas w napięciu i nie wiemy jak zakończą się losy poszczególnych postaci.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-29
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Adwokat diabła
Adwokat diabła
Steve Cavanagh
8.1/10
Cykl: Eddie Flynn, tom 6

Najnowsza powieść bestsellerowego autora thrillerów prawniczych, Steve’a Cavanagha. Charyzmatyczny prawnik Eddie Flynn powraca i trafia na swojego najgroźniejszego przeciwnika! Ten człowiek wygra...

Komentarze
Adwokat diabła
Adwokat diabła
Steve Cavanagh
8.1/10
Cykl: Eddie Flynn, tom 6
Najnowsza powieść bestsellerowego autora thrillerów prawniczych, Steve’a Cavanagha. Charyzmatyczny prawnik Eddie Flynn powraca i trafia na swojego najgroźniejszego przeciwnika! Ten człowiek wygra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Steve Cavanagh powraca w swoim kolejnym thrillerze. Jak będzie tym razem? Czy autor czymś nas zaskoczy? Zastanawiam się, jakimi emocjami może nas zaszczycić … Już chwila i wszystko będzie wiadomo … A...

@malgosialegn @malgosialegn

Steve Cavanagh jest irlandzkim prawnikiem i nagradzanym pisarzem thrillerów prawniczych. Zadebiutował serią o charyzmatycznym adwokacie Eddiem Flynnem. I to właśnie losy tego oto prawnika śledzimy w ...

@mariola1995.95 @mariola1995.95

Pozostałe recenzje @emol

Zakochana zakonnica
Jak zniszczono powołanie

Klęcząc w klasztornej kaplicy Partycja poczuła, że chce zostać wśród sióstr, żeby służyć Bogu i ludziom. Wbrew rodzinie rozpoczęła wspinanie się po drabinie hierarchii z...

Recenzja książki Zakochana zakonnica
Noc kłamstw
Kiedy przeszłość powraca

Noc kłamstw to nie tylko thriller psychologiczny, w którym pisarka zabiera czytelnika w mroczny świat ludzkich kłamstw, manipulacji, lęków i obsesji, ale też z intersują...

Recenzja książki Noc kłamstw

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka