Prowincja pełna szeptów recenzja

"Prowincja pełna szeptów"

Autor: @diunam ·2 minuty
2014-08-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Marzę o książce, w której rozsmakuję się, jak w pysznym daniu. Przyniesie mi ukojenie po ciężkim dniu, ale jednocześnie nauczy czegoś ważnego, sprawi, że coś się w moim życiu zacznie zmieniać. Wiem, że wymagam wiele, ale takie właśnie książki zostają ze mną na całe życie. Często do nich wracam, a mądrości z nich zaczerpnięte staram się wcielać w życie. Rzadko trafiam na takie perełki, a prowincjonalna seria Pani Katarzyny Enerlich z całą pewnością do nich należy.

Ludmiła leczy rany po wyjątkowo ciężkich przeżyciach. Los postanowił kolejny raz dać jej lekcję pokory. Zrozpaczona zaszywa się pod kołdrą, co daje jej złudne poczucie bezpieczeństwa. Wokół niej, jak dobre duchy, krążą przyjaciele. Karmią, sprzątają, ale przede wszystkim są. Swą dyskretną obecnością pomagają Ludce wyjść z depresji. W życiu każdego człowieka przychodzi czas szczęścia i czas rozpaczy. Kiedy jesteśmy na samym dnie trudno uwierzyć, że kiedyś i dla nas zaświeci słońce. Tę życiową mądrość w praktyce odkrywa również Ludmiła. Jej życie powoli odmienia się na lepsze, choć z pewnością nigdy już nie będzie takie samo.

Są książki, które pochłania się w jeden wieczór, nie mogąc się wręcz doczekać zakończenia. Fabuła wciąga, a razem z bohaterami przeżywamy ich wzloty i upadki. Ja jednak najbardziej cenię książki, które czytam niespiesznie, smakując każde słowo, powoli zaprzyjaźniając się z bohaterami. Taka właśnie jest „Prowincja pełna szeptów”. Śmiało mogę powiedzieć, że Ludmiła to moja dobra znajoma. Chętnie u niej goszczę, a ona, jak przystało na dobrą gospodynię, przyjmuje mnie po królewsku. Przy swojskim jedzeniu odkryje przede mną kolejne mazurskie tajemnice, opowie o warmińskich szeptuchach, nauczy żyć prosto, a szczęśliwie. „Prowincja pełna szeptów” to książka, która jak żadna inna karmi duszę dobrym słowem. Być może Pani Katarzyna Enerlich jest taką mazurską szeptuchą, która za pomocą książek próbuje pokazać czytelnikom, jak ważne jest życie w zgodzie z samym sobą i jak wiele dobrego daje nam natura. Od nas zależy jak będzie wyglądało nasze życie i jakich dokonamy wyborów. Książki z prowincjonalnej serii spodobają się osobom, które chcą w sobie coś zmienić. Być może właśnie one staną się iskrą, która rozpali ogień wewnętrznych przemian.

„Prowincja pełna szeptów” może bardzo pomóc komuś, kto akurat pożegnał bliską osobę. Pani Enerlich z właściwą sobie wrażliwością przeprowadza czytelnika przez wszystkie etapy żałoby. Subtelnie i delikatnie opisuje owo odrętwienie, w jakim człowiek wówczas się znajduje, a także chęć zaszycia się gdzieś w bezpiecznym miejscu i ucieczki od otaczającego świata. Bardzo żałuję, że gdy sama byłam w takiej sytuacji, nie trafiłam na tak mądrą książkę, która uświadomiłaby mi, że moje odczucia są jak najbardziej naturalne i mam do nich pełne prawo.

Zakończenie „Prowincji pełnej szeptów” pozwala przypuszczać, że powstaną następne książki z tej serii. Ogromnie się z tego powodu cieszę, gdyż każda kolejna powieść pani Enerlich jest dojrzalsza, pełniejsza i coraz więcej wnosi do mojego życia.

Recenzja pochodzi z mojego bloga http://sladami-ksiazki.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-08-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prowincja pełna szeptów
2 wydania
Prowincja pełna szeptów
Katarzyna Enerlich
8.8/10

Tym razem w książce spotkamy prawdziwe szeptuchy, które zawsze mieszkają na rubieżach świata. Mazury, Podlasie czy daleka Syberia - w tych i innych miejscach zawsze żyły tajemnicze kobiety, które swoi...

Komentarze
Prowincja pełna szeptów
2 wydania
Prowincja pełna szeptów
Katarzyna Enerlich
8.8/10
Tym razem w książce spotkamy prawdziwe szeptuchy, które zawsze mieszkają na rubieżach świata. Mazury, Podlasie czy daleka Syberia - w tych i innych miejscach zawsze żyły tajemnicze kobiety, które swoi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Najważniejsza w życiu jest prostota. W niej tkwi całe sedno. W prostocie znajdziemy i radość życia, i radość jedzenia". Przy rozpoczęciu czytania każdego, kolejnego tomu cyklu o polskiej prowincji ...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @diunam

Pierwsze światła poranka
Pierwsze światła poranka

Gdzieś na granicy pomiędzy snem a jawą znajduje się miejsce, w którym mieszkają najskrytsze pragnienia. Trudno znaleźć do niego drogę. Łatwo zgubić się w gąszczu zahamow...

Recenzja książki Pierwsze światła poranka
Pegaz Ogień życia
Niesamowita historia z pogranicza fantastyki i rzeczywistości

W czasach szkolnych mitologia była dla mnie wielkim odkryciem. Z zapartym tchem śledziłam pełne niebezpiecznych przygód losy bogów, którzy choć obdarzeni nadprzyrodzonymi...

Recenzja książki Pegaz Ogień życia

Nowe recenzje

Cienie przeszłości
Cienie, a momentami nawet totalne mroki...
@paulina2701:

Marka Marcinowskiegopoznałam jako autora edukacyjnych książek dla dzieci (napisał m.in. "Kosmoliski" i "Ekoliski"). Prz...

Recenzja książki Cienie przeszłości
Furia
Niezwykle oryginalny kryminał!
@maitiri_boo...:

"Furia" to zawiła i zaskakująca powieść, która zgrabnie łączy elementy klasycznego kryminału z oryginalnym podejściem d...

Recenzja książki Furia
Pastwa
Pastwa
@martamalgor...:

Miałam napisaną na kartce recenzję, ale jak zwykle gdzieś posiałam i muszę wyrzeźbić coś na nowo. Juz sama okładka i j...

Recenzja książki Pastwa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl