Pacjentka recenzja




"Pacjentka" to bardzo dobry thriller psychologiczny z świetnie dopracowaną intrygą. Mówi, o tym jak ważne jest, by zapewnić dziecku podstawową potrzebę - miłość. Bez niej psychika dziecka i jego rozwój zostaną zaburzone i w dorosłym życiu ponosi tego konsekwencje.
 
Alicia Berenson, malarka, w wieku 33lat rzekomo zabiła swojego męża po czym zamilkła. Została postawiona przed sądem, gdzie nawet się nie broniła. Sąd umieścił ją w zakładzie psychiatrycznym w The Grove. Theo Faber, psychoterapeuta, stara się o posadę w tym ośrodku. Chce za wszelką cenę pomóc Alici. Chce by znów przemówiła. Gdy tylko zostaje przyjęty, od razu zaczyna terapię pacjentki, która zaczyna wykraczać poza jego kompetencje. Oprócz sesji terapeutycznych z malarką, prowadzi również swoje śledztwo. Chce ją zrozumieć. I tak spotyka się z ludźmi z jej otoczenia z czasu z przed zabójstwa. Terapeuta uważa, że Alicia stara się coś przekazać za pomocą obrazu "Alkestis", który namalowała zaraz po zabójstwie. Czy Theo sprawi, że Alicia znów przemówi? Jakie tajemnice skrywa malarka, a jakie sam terapeuta?
 
Książkę czyta się dobrze i dość szybko. Choć były momenty, które nudziły. Jednak mimo wszystko jest napięcie i zakończenie, które zaskakuje. Niedokońca jest to czego oczekiwałam po tej książce ale mimo to cieszę się, że mogłam poznać tę historię.