Przepraszam, czy tu straszy? recenzja

Przepraszam, czy tu straszy?

Autor: @MartaAnia ·2 minuty
2013-10-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzisiaj Halloween! Nie wiem jak Wy się odnosicie do tego święta, ale zarówno my jak i nasze dzieciaki bardzo je lubimy i tak naprawdę od jakiegoś czasu bardzo go wyczekiwaliśmy :) A ponieważ święto mroczne i straszne więc i dzisiejsza lektura powinna być w podobnych klimatach prawda? Dlatego dziś chciałybyśmy zapoznać Wam ze strasznie strasznym opowiadaniem... Dla dzieci! Jednak nie jest to oczywiście żaden horror, ponieważ wszystko napisane jest w tak zabawny sposób... Zresztą zaraz wszystko Wam opiszemy :)

Państwo Poświatowscy szukają właśnie nowego domu. Pan Poświatowski jest niezwykle zapracowanym człowiekiem. Wiecznie rozmawia przez telefony, pisze mejle, prowadzi wideorozmowy. Więc kiedy wybiera się ze sprzedawcą nieruchomości poszukać domu idealnego dla jego rodziny (czyli dwójki dzieciaków i żony), pan Poświatowski nawet nie bardzo zdaje sobie sprawę z tego co pokazuje i o czym opowiada mu pan od nieruchomości.

Kiedy więc pan Kłódka ma już naprawdę dość swojego dziwnego klienta postanawia pokazać mu nawiedzony dom, którego kompletnie nikt nie chce. Oczywiście nic nie wspomina o duchach w nim mieszkających. I o dziwo Pan Poświatowski jest zachwycony. Od razu kupuje wspaniały biały dworek, zleca generalny remont i już po jakimś czasie cała rodzinka wprowadza się do swojego nowego domu.

Jednak mieszkające w nim duchy (czyli rodzina Zaświatowskich) wcale nie ma zamiaru podzielić się z nowymi lokatorami swoim domem, w którym mieszkają już od 200 lat. Robią wszystko co tylko w ich mocy, aby przestraszyć nowoczesną rodzinę, jednak to wcale nie jest takie łatwe. Poświatowscy przez długi czas zostają niewzruszeni na te wszystkie dziwy, które im się ukazują. Więc rodzina duchów postanawia przejść do bardziej strasznych metod, aby pozbyć się niechcianych lokatorów... Jednak, ani jedna, ani druga rodzina nie ma zamiaru odpuścić. Jak myślicie co też takiego wymyślą :) ?

Wszystko wydaje się dosyć straszne prawda? Tak naprawdę historia tych dwóch ciekawych i zwariowanych rodzin napisana jest w niezwykle zabawny sposób. Momentami wydawać by się mogła upiorna i zatrważająca z powody tych wszystkich pomysłów na straszenie, ukazywanie się bez głowy, wychodzenie z telewizora, paradowanie z głową mrówkojada lub z sercem w dłoni... Jednak sposób opisania tych rzeczy jest naprawdę wesoły, a "żywi" mieszkańcy tego nawiedzonego dworku tak naprawdę nie bali się za bardzo tych wszystkich przedstawień :)

Naszym zdaniem jest to fajna, interesująca i pobudzająca do śmiechu lektura. Przeznaczona dla dzieci w wieku 6-9 lat, ale nawet 5-letni Nikodem świetnie się przy niej bawił. Podczas czytania zarówno dzieciaki nasze jak i my same śmiechu miałyśmy co nie miara. A po takiej "upiornej" i "straszliwej" opowieści ani Nikodem, ani też Alicja nie mieli problemów z zaśnięciem czy też z nocnymi koszmarami, więc sami widzicie, że wbrew pozorom straszne nie zawsze znaczy straszne. Czasem może to być po prostu wesołe i humorystyczne :)

A jej wygląd? Tutaj również nie mamy żadnych przeciwwskazań :) Twarda i lekko mroczna okładka dzięki, której od razu widzimy, że książka opowiada o duchach. Do tego śliskie strony, dosyć duża czcionka, podział na krótkie rozdziały i dużo kolorowych i "śmiechowych" ilustracji. I chociaż niektóre przedstawiają duchy i inne upiory to naszym zdaniem nadal bardziej bawią niż straszą :) Nasze dzieciaczki są bardzo zadowolone z wysłuchania tego opowiadania. Jesteśmy pewne, że nie raz wrócimy do tej historii...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-10-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przepraszam, czy tu straszy?
3 wydania
Przepraszam, czy tu straszy?
Marcin Przewoźniak
9.3/10
Seria: Seria z dreszczykiem

Niedaleko za miastem w białym dworku z brązowym dachem mieszka od dwustu lat… rodzina duchów! I mieszkałaby spokojnie dalej, gdyby nie Poświatowscy. Kupili dom, odremontowali, wprowadzili się wraz z ...

Komentarze
Przepraszam, czy tu straszy?
3 wydania
Przepraszam, czy tu straszy?
Marcin Przewoźniak
9.3/10
Seria: Seria z dreszczykiem
Niedaleko za miastem w białym dworku z brązowym dachem mieszka od dwustu lat… rodzina duchów! I mieszkałaby spokojnie dalej, gdyby nie Poświatowscy. Kupili dom, odremontowali, wprowadzili się wraz z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy wierzycie w zjawiska nadprzyrodzone? W to, że duchy naprawdę nawiedzają domu? W ich ingerencję w ludzkie życie? To wszystko pytania retoryczne, ale co byście powiedzieli na historię, która w dość ...

@tala86 @tala86

„Przepraszam czy tu straszy” to książeczka pełna niesamowitego klimatu. Piękny, biały dworek z brązowym dachem zostaje kupiony przez rodzinę Poświatowskich. Zarówno tata jak i mama to osoby bardzo za...

JE
@jezyna122

Pozostałe recenzje @MartaAnia

Krokodyl
Krokodyl

Książeczki wydawnictwa Ezop są nam już znane od bardzo dawna. Lubimy je i jest nam niezmiernie miło, że chociaż część z nich możemy Wam polecić jako te, nad którymi nasz ...

Recenzja książki Krokodyl
Zawsze stanę przy tobie
Zawsze stanę przy tobie

Kiedy zobaczyłam na stronie wydawnictwa Nasza Księgarnia kolejną książkę Gayle Forman od razu wiedziałam, że będzie to dla mnie obowiązkowa pozycja do przeczytania :) Cz...

Recenzja książki Zawsze stanę przy tobie

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr