Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym recenzja

Przestrzelili ci plecak?

Autor: @francamaja ·3 minuty
2014-06-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Uwielbiam czytać reportaże. Zawsze chciałam wiedzieć o tym, co dzieje się poza zasięgiem mojego wzroku, tuż za kurtyną, linią frontu czy za granicą, która, jak zauważyła Zofia Nałkowska, dla każdego oznacza coś innego. Nigdy jednak nie zastanawiałam się nad tym, co przeżywa ktoś, kto je pisze. Dla mnie ów ,,ktoś" był bohaterem, który spełniał swoje marzenia, żył inaczej i ,,bardziej" niż ja - zwykła śmiertelniczka. Dopiero dzięki lekturze książki Anny Wojtachy zatytułowanej ,,Kruchy lód" zrozumiałam, że reporter nie jest Supermanem, którego zranić może jedynie kryptonit, że jest on człowiekiem, którego zabić może pocisk, mina, czy wreszcie odłamek, który Merabowi Kakubawie oderwał głowę razem z kołnierzykiem.


W końcu dotarło do mnie, że korespondent wojenny, reporter, dziennikarz wojenny, jakby go nie nazwać, jest stworzeniem śmiertelnym, poświęcającym się dla wyższego dobra (którym nie mogła być tylko INFORMACJA, on chciał zbawić świat, a nie tylko jako pierwszy napisać depeszę o WYDARZENIU, to by było zbyt miałkie). Oczywiście dalej się myliłam, ale byłam już coraz bliżej prawdy. W swoich rozmyślaniach nie dopuszczałam jednak do myśli tego, co czuje rodzina dzielnego dziennikarza. Wydawało mi się, że jego bliscy powinni być dumni, że są spokrewnieni z kimś takim. Jak zwykle wszystkie moje romantyczne wyobrażenia rozwiało samo życie. I Grażyna Jagielska.

Wojciech Jagielski to jeden z najlepszych polskich reporterów. Jego teksty, zarówno artykuły jak i książki, są proste i genialne. Takie, jakie powinny być. Jagielski uczestniczył w pięćdziesięciu trzech wojnach, jego żona w żadnej. Dlaczego to ona trafiła do zamkniętego ośrodka z objawami stresu bojowego?

Na to pytanie postanowiła odpowiedzieć przede wszystkim sobie sama zainteresowana. Aby tego dokonać postanowiła poddać się leczeniu psychiatrycznemu, a następnie napisać książkę - ,,Miłość z kamienia". Raczej nie możemy nazwać tej pozycji autobiografią, ponieważ opisuje ona jedynie pojedyncze wycinki z życia Grażyny, Wojtka i Lucjana - poznanego w ośrodku towarzysza pisarki, który dwa razy zabił męża swojej córki. Skoki narracji i stanów psychicznych autorki powodują zagubienie, ciężko tylko stwierdzić, czy w śledzeniu akcji książki, czy we własnych rozmyślaniach, które przy lekturze takiej książki pojawiają się niezależnie od naszych zamierzeń. Mam jednak wrażenie, że najbardziej poruszyło mnie niekoniecznie to, co Jagielska sama najprawdopodobniej zakwalifikowała jako poruszające. Wciąż najbardziej szokuje mnie to, z czym muszą mierzyć się korespondenci wojenni i to, że powoli staje się o ich codziennością, której nie są w stanie zrozumieć ich bliscy. Przynajmniej raz na kilkanaście stron pisarka wspomina o tym, że nie potrafiła zrozumieć swojego męża. Chłonęła z jego opowieści wszystko to, co w nich najstraszniejsze - regularnie gwałconą przez Rosjan Taję i kilkuletniego Samuela z Nigerii, który zamordował swoich rodziców oraz oczywiście zdekapitowanego Meraba Kakubawę. Wszyscy oni rozgościli się w jej domu i sprawiali, że czekanie na telefon zawiadamiający o śmierci męża było jeszcze bardziej uciążliwe.

Jakbym miała napisać w dwóch słowach, o czym jest ta książka bez wahania napisałabym, że jest to książka o czekaniu. Czy na Wojtka, czy raczej na jego śmierć, nie wiem. Pisarka również nie jest tego pewna, dlatego w pełni zrozumiała jest jej decyzja o wydaniu kolejnej książki - ,,Anioły jedzą trzy razy dziennie". ,,Miłość z kamienia" nie wyjaśnia wszystkiego ani swojej twórczyni, ani czytelnikom. Stanowi ona sugestywny opis przeżyć i uczuć autorki, która próbowała przyoblec je w suchą formę reportażu. Wyszła z tego dość szokująca mieszanka, którą ciężko jest jednoznacznie zdefiniować. Książka Jagielskiej raczej nie sprawi, że nie będę mogła spać po nocach. Wciąż bliższa jest mi twórczość jej męża, ale nie żałuję tego, że przez kilka godzin podglądałam ich życie. Sporo dowiedziałam się nie tylko o ich problemach, ale i o ich miłości. Bo nie licząc czekania, jest to również książka właśnie o miłości.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym
2 wydania
Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym
Grażyna Jagielska
7.5/10

Pięćdziesiąt trzy wojny. Dla niego pełnia życia, przygoda, adrenalina, nagradzane na całym świecie reportaże. Dla niej samotność, niewyobrażalna tęsknota, paniczny strach. I kilkumiesięczny pobyt w kl...

Komentarze
Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym
2 wydania
Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym
Grażyna Jagielska
7.5/10
Pięćdziesiąt trzy wojny. Dla niego pełnia życia, przygoda, adrenalina, nagradzane na całym świecie reportaże. Dla niej samotność, niewyobrażalna tęsknota, paniczny strach. I kilkumiesięczny pobyt w kl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Grażyna Jagielska „Miłość z kamienia” O książce dowiedziałam się od Tomka Michniewicza, który w swojej audycji w Radiu 357 często poleca ciekawe pozycje książkowe i filmowe nie wspominając o muzy...

@ale.babka @ale.babka

Książka "Miłość z kamienia" Grażyny Jagielskiej jest niezwykle trudna do oceny, bo dawka prawdziwych emocji w niej zawarta jest ogromna, ale jeśli chodzi o warstwę literacką to pozycja ta jest co naj...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @francamaja

Bardzo polska historia wszystkiego
Wszyscy jesteśmy Polakami

Polakami byli, uwaga, Matka Boska voodoo, Kolumb, Kuba Rozpruwacz, James Bond, Drakula, Stalin, Frankenstein, Golem, Indiana Jones i przedwojenny Ronaldo. Właściwie to ni...

Recenzja książki Bardzo polska historia wszystkiego
Dziwne losy Jane Eyre
Niepodobna było tego dnia wyjść na spacer

Jane Eyre to narratorka powieści „Dziwne losy Jane Eyre” autorstwa Charlotte Brontë. Poznajemy ją, gdy zwierza się Czytelnikowi, że nie lubi spacerów, zwłaszcza z przewyż...

Recenzja książki Dziwne losy Jane Eyre

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości