Przygody Binki i Bąbelka recenzja

„Przygody Binki i Bąbelka” Andrzeja Kwaśniewskiego to kolejna pięknie wydana książeczka, którą zdecydowałam się czytać wraz z moimi dzieciakami. Sama kocham książki, dlatego chciałam tą miłością zarazić moje dzieci. Już, gdy dzieciaki były w brzuchu, zawsze czytałam im na głos, a od urodzenia na dobranoc. Doszliśmy do etapu, gdzie moje dzieci każdego dnia zasypiają przy czytaniu bajek, a ja to uwielbiam i dzięki temu poznaję duże ilości literatury dedukowanej dla najmłodszych.
Ten tytuł zabrał mnie do przygód dziewięcioletniej Binki oraz jej adoptowanego kota Bąbelka. Mamy okazję lepiej poznać ten duet i przeżyć z nimi wiele różnorodnych przygód, z których każda ma dla nas niezwykle ważne i mądre przesłanie, a dla mnie przy wyborze bajki dla dzieci jest niezwykle ważne, gdyż w dzisiejszych czasach różnie z tym bywa. Największą uwagę autor zwrócił w historiach na miłość do zwierząt, podkreślenie jej znaczenia oraz pokazania z jak dużą odpowiedzialnością wiąże się decyzją o przygarnięciu zwierzaka pod swój dach. Autor również pokazał, jak ważna dla człowieka jest w życiu przyjaźń i jak ważne jest, aby o nią dbać.
To wspaniała, otulająca serie historia bardzo fajnej, miłej i sympatycznej dziewczynki o dobrym serduszku oraz jej adoptowanego kotka, która przypadnie do gustu dzieciom, ale i dorosłym, a przede wszystkim każdemu, kto kocha koty! Książka została również przyozdobiona wspaniałymi ilustracjami, które zwracają uwagę dzieciaków i potrafią ich zainteresować historią. Ilustracje te są tym bardziej ciekawe, że wykonane przez rówieśniczkę Binki, co powoduje, że stają się realnym odzwierciedleniem tego, jak świat widzi główna bohaterka. Ja zdecydowanie polecam ten tytuł, nawet do wspólnego czytania z dzieckiem, a później, chociażby jako pierwsze lektury osób, które rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem! Choć myślę, że i przypadnie do gustu osobom dorosłym, czego jestem doskonałym przykładem! Bardzo serdecznie polecam!
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.