Stacje serc recenzja

Przyjemny spacer po Warszawie

Autor: @werka751 ·1 minuta
2021-01-13
Skomentuj
1 Polubienie
Przyznam szczerze, że kiedy tylko zobaczyłam okładkę ,,Stacji serc" od razu wiedziałam, że będzie to powieść, którą przeczytam z wielką przyjemnością. Za egzemplarz dziękuję serdecznie samej autorce oraz Wydawnictwu Sonia Draga.
Mimo że na co dzień nie czytuję romansów, ,,Stacje serc" urzekły mnie od samego początku do końca i zdecydowanie nie żałuję swojego wyboru!

W upalne lato 2017 roku samotna Róża poznaje niedostępnego Mateusza poprzez aplikację randkową. Zaczynają spotykać się w samym centrum Warszawy, co staje się początkiem tajemniczych zbiegów okoliczności. Zdobywają się na gesty, które jeszcze całkiem niedawno wydawały im się obce.

Od samego początku bardzo polubiłam Różę. Nie jest prostą bohaterką, skupia się na detalach oraz przede wszystkim ma swoje pasje i zdecydowanie różni się od innych kobiet.
Mateusz za to jest samotnikiem, który podróżuje po całym świecie.
Oboje maja ciężkie doświadczenia życiowe, przez co stali się tylko silniejsi i zupełnie inaczej postrzegają świat niż większość ludzi w obecnych czasach.
Mimo że bohaterowie mają po trzydzieści dziewięć lat, czytając książkę, nie da się w żaden sposób tego odczuć. Nie ujmując nikomu, Mateusz i Róża przeżywają swoją drugą młodość, ich zachowania wskazują na to, jakby znali się od zawsze, a nie spędzili ze sobą dopiero kilka chwil.
Czytając ,,Stacje serc" od samego początku czułam się jak na przyjemnym spacerze po Warszawie. Oprócz punktu widzenia głównych bohaterów, mamy możliwość przeczytania rozdziałów, które są zatytułowane nazwami stacji metra. W tych rozdziałach bohaterowie spotykają się ze sobą, poznają nawzajem i odkrywają prawdę o samych sobie.

,,Stacje serc" nie są banalną historią o miłości. Książka opisuje cierpienie, które spotkało zupełnie zwykłych ludzi.
Czytając powieść, niejednokrotnie się wzruszyłam, śmiałam, ale również skłoniła mnie do refleksji.
Sposób, w jaki autorka opisuje przeżycia bohaterów, ale również przede wszystkim miejsca, które odwiedzają, czasami zapiera dech w piersiach. Dzięki dokładnym opisom czułam się, jakbym faktycznie tam przebywała.

Czytając ,,Stacje serc" gwarantuje Wam wiele niespodzianek, a przede wszystkim przyjemną lekturę, która może również i Was skłonić do przemyśleń.

🌟Moja ocena- 10/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-13
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stacje serc
Stacje serc
Monika Sjöholm
8.3/10

W upalne lato 2017 r. pozornie zwyczajne spotkanie trochę roztargnionej i samotnej Róży oraz niedostępnego Mateusza w samym centrum Warszawy jest początkiem tajemniczych zbiegów okoliczności. Niby ...

Komentarze
Stacje serc
Stacje serc
Monika Sjöholm
8.3/10
W upalne lato 2017 r. pozornie zwyczajne spotkanie trochę roztargnionej i samotnej Róży oraz niedostępnego Mateusza w samym centrum Warszawy jest początkiem tajemniczych zbiegów okoliczności. Niby ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🦋 🦋 🦋 W upalne lato 2017 r. pozornie zwyczajne spotkanie trochę roztargnionej i samotnej Róży oraz niedostępnego Mateusza w samym centrum Warszawy jest początkiem tajemniczych zbiegów okolicznośc...

@wdrugimswiecie @wdrugimswiecie

Monika Sjöholm Stacje serc, zanim zaczęłam czytać Stacje serc, przed oczami mignął mi zupełnie wyrwany z kontekstu kilkusekundowy fragment filmu. Wielkomiejski klimat, tętniące życiem, spowite szaroś...

@toptangram @toptangram

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii