Rapsodia recenzja

Rapsodia, czyli fajna historia i tragiczne tłumaczenie

Autor: @oczymtamczytam ·1 minuta
12 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Na książki Laury Thalassy czekałam lata. LATA. Odkąd tylko usłyszałam o nich na zagranicznym You Tubie. Mam nawet ebooki po angielsku, ale oczywiście po nie nie sięgnęłam. Dlatego moja radość na widok polskiego wydania „Rapsodii” nie miała granic. Lektura zaś...

Callie przed ośmiu laty zrobiła coś, co do dziś ją prześladuje. Z tego również powodu nawiązała wtedy kontakt z Negocjatorem, z którym połączyły ją... zobowiązania. Teraz musi spłacić swoje długi...

Callypso i jej magia syreny to coś świeżego w tego typu literaturze. Negocjator za to... nie ma może mocy, o których do tej pory byśmy nie słyszeli, jednakże zdecydowanie ujął mnie swoją postacią. Za to ta dwójka razem...

Ich losy śledzimy w dwóch ramach czasowych teraz, gdy wszystko jest na ostrzu noża, a napięcie aż iskrzy, oraz siedem lat wcześniej – gdy dopiero się poznawali. Nie ukrywam, że historia z przeszłości była dla mnie dużo bardziej pociągająca i przyjemna, bo była po prostu ciekawsza. Zawiązywanie się relacji między tą dwójką, zawieranie przyjaźni; to, jak Callie mogła polegać na Desie (błagam, tylko nie Desmondzie, skąd autorce wzięło się to imię?!) – wszystko to było wspaniałe. W akcji „teraz” zabrakło mi trochę fabuły, a to, co dostaliśmy, było trochę zbyt przewidywalne, choć traktuję to bardziej jako wstęp do czterotomowej serii.

Jeśli więc chodzi o samą książkę i historię – bawiłam się dobrze, była przyjemna, spędziłam dobrze czas i z chęcią będę ją kontynuować.

Tu jednak pojawia się jedno wielkie ALE.

Kto pozwolił na to, by tłumaczenie tak wyglądało?! Przykłady znajdziecie na kafelkach i mojej zapisanej relacji. Ktoś wpadł na pomysł – nie wiem, czy była to tłumaczka, wydawnictwo czy redaktorka – żeby zrobić tę książkę mocno młodzieżowo. I uwierzcie mi, nie wyszło jej to na dobre. Dziwne zwroty, obrzydliwe teksty, mnóstwo przekleństw (które po angielsku nie brzmiały tak dobitnie, jak w oryginale) bardzo źle wpłynęły na odbiór i były niepotrzebne. Samo tłumaczenie też nie brzmi dobrze; pojawiają się kalki, koślawe zdania, dziwne zestawienia słów.

Błagam, niech wydawnictwo przemyśli sposób przetłumaczenia następnych części. Jeśli jeszcze raz zobaczę zwrot „Bambik-Syrenka” albo „jestem hetero jak kiełbasa z grilla” to mogę zwątpić i dokończyć tę serię w oryginale... tam takich kwiatków nie było.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rapsodia
Rapsodia
Laura Thalassa
8.5/10
Cykl: The Bargainer, tom 1

SYRENA CALLYPSO LILLIS MA BARDZO DUŻY PROBLEM, CIĄGNĄCY SIĘ WZDŁUŻ JEJ RAMIENIA I GŁĘBOKO W PRZESZŁOŚĆ. Od siedmiu lat Callie nosi na nadgarstku bransoletkę z czarnych koralików – każdy z nich to ma...

Komentarze
Rapsodia
Rapsodia
Laura Thalassa
8.5/10
Cykl: The Bargainer, tom 1
SYRENA CALLYPSO LILLIS MA BARDZO DUŻY PROBLEM, CIĄGNĄCY SIĘ WZDŁUŻ JEJ RAMIENIA I GŁĘBOKO W PRZESZŁOŚĆ. Od siedmiu lat Callie nosi na nadgarstku bransoletkę z czarnych koralików – każdy z nich to ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Przez te jego oczy przemyka coś dzikszego niż szok, bardziej nieujarzmionego niż podniecenie”. Przysługi kosztują, nie ma nic za darmo i Callie dobrze o tym wie. Jej rękę zdobią całe rzędy koralikó...

AN
@anitka170

Macie czasem takie nieuzasadnione przekonanie co do książki, że na pewno ona wam się spodoba? Ja staram się nie mieć żadnych oczekiwań względem książki jeżeli nie znam autora i nie wiem, w jaki spos...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @oczymtamczytam

Nadzieja matką głupich
Mogło być wybitnie, ale...

„Swallow. Nadzieja matką głupich” Aleksandry Muraszki to druga część trylogii „Swallow”. Seria ta to obyczajówki z romansem, dotykające poważnych tematów, takich jak: śm...

Recenzja książki Nadzieja matką głupich
A z popiołów zrodzi się ogień
A z popiołów zrodzi się ogień

Ból. Cierpienie. Smutek. Nikła, szybko miażdżona nadzieja. Te uczucia towarzyszyły mi przy lekturze "A z popiołów zrodzi się ogień" Sabaa Tahir. Czy pojawił się uśmi...

Recenzja książki A z popiołów zrodzi się ogień

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl