Ukąszenie pająka recenzja

Gin jest piękną trzydziestoletnią płatną zabójczynią. Jest przebiegła, silna, zdeterminowana, brutalna a jednocześnie urocza .Jest znana jako pają, skuteczny i dobry zabójca. Jest twardą kobietą, potrafiącą poradzić sobie w każdej sytuacji. Może się wydawać, że jej serce jest z kamienia ale tak nie jest. Kocha i traktuję swojego łącznika oraz jego syna jak rodzinę. Pomogli jej w przeszłości gdy było jej naprawdę ciężko. To właśnie jej łącznik ją wyszkolił i wciągnął do grona płatnych zabójców. Gin działa na obszarze miasta Ashland w którym rządzą pieniądze i układy. Pewnego dnia dostaję bardzo dobrze płatne zlecenie. Ma zabić księgowego dużej firmy. Jednak sprawy się komplikują, jej pośrednik zostaje brutalnie zamordowany a Gin zostaje wplątana w grę o której zasadach nie ma pojęcia. Wie jedno, że musi pomścić śmierć przyszywanego ojca. Pomaga jej w tym przyjaciel oraz przystojny detektyw Donovana Caine.

Jennifer Estep zaciekawia czytelnika światem który wykreowała. Poznajemy nowe oblicza dobrze nam już znanych z licznych powieści wampirów. Obok nich przez strony książki przetaczają się również krasnoludy i olbrzymy. Dodatkowo niektórzy ludzie, w tym nasza bohaterka, są obdarzeni specjalnymi mocami. Siłę czerpią z żywiołów ( powietrza, wody itp.) . Dzięki temu mają dodatkowe zdolności, które czynią ich silniejszymi i ułatwiają przetrwanie. Postacie w książce są ciekawe, dobrze opisane, poznajemy wiele różnych cech ich osobowości. Dowiadujemy się co nimi kieruję oraz jak wkroczyli na drogę którą podążają. Podobał mi się opis miast Ashland, niby zwykła amerykańska mieścina jakich wiele a jednak obszar mroczy i złowrogi. Większość osób sprawujących w nim władzę, to ludzie zakłamani, przekupni dla których najważniejszy jest dobry byt i władza. Zasady moralne dla nich nie istnieją.

,,Ukąszenie pająka” czyta się niezwykle przyjemnie. Choć książka jest dość schematyczna i wielu rzeczy można się już na samym początku domyśleć. To jednak w pewnych momentach autorka odeszła od schematu i mnie zaskoczyła. Sceny walki są ostre, wyraziste i brutalne. Autorka nie boi się mocnych słów oraz niedelikatnych opisów. Estep dobrze stworzyła klimat książki, czyta się miło i przyjemnie. Język jest prosty i łatwy, ale nie nudny i denerwujący.

Nie jest to historia ,,wysokich lotów ‘’, jednak można się przy niej odprężyć i zrelaksować po ciężkim dniu. Otwarte zakończenie sugeruję, że jeszcze nie raz spotkamy się z zabójczynią Gin. Ja na pewno sięgnę po kolejną część.