Motocyklista bez uczuć recenzja

Recenzja

Autor: @ksiazkawautobusie ·2 minuty
2022-04-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chciałabym Was dzisiaj zabrać na spotkanie z pewną intrygującą parą, którą kiedyś łączyło coś poważnego, ale niestety po ich wielkim uczuciu zostały jedynie zgliszcza. Po pięciu długich latach przewrotny los ponownie skrzyżował ich drogi, jednak żadne z nich nie jest już tą samą osobą co kiedyś. Każde z nich dźwiga ogromny bagaż doświadczeń i skrywa głęboko swoje demony. Czy miłość tej dwójki, aby na pewno wygasła bezpowrotnie? Czy można tak po prostu odkochać się i zapomnieć? Czy mimo wspólnej pracy będą umieli ponownie sobie zaufać i co najważniejsze wybaczyć zajście z przeszłości? O tym właśnie już za chwilę.

„Motocyklista bez uczuć” to opowieść o Kirze Malloy — kobiecie silnej i niezależnej, świetnej manipulantce i genialnej intrygantce, która doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej wartości i która zawsze stawia na swoim. Przez ostatnie lata stała się zimna, wyrachowana i wyzuta z uczuć, co uczyniło z niej bardzo trudnego i niebezpiecznego przeciwnika, którego początkowo nikt nie docenia. Wszystko to za sprawą pewnego motocyklisty, którego kilka lat temu uratowała przed niechybną śmiercią i któremu ofiarowała swoje serce na srebrnej tacy, tego samego, który wtedy wzgardził jej uczuciem i rozdeptał jej serce na miazgę. Jak to zwykle bywa w życiu, Sedrick ponownie pojawia się w jej życiu, na dodatek Kira zmuszona jest z nim współpracować i dopilnować pewnej ważnej dostawy. Panna Malloy zdaje sobie sprawę, że mimo upływu lat nigdy nie przestała go kochać, ale wie też, że już się przez to głęboko sparzyła i drugi raz może tego nie przetrzymać. Sed pragnie z całych sił zbliżyć się do Kiry i ponownie zawładnąć jej sercem. Czy mu się to uda? Czy Kira będzie umiała mu wybaczyć i zapomnieć? Czy Sedrick upora się w końcu ze swoimi demonami z przeszłości i będzie mógł ruszyć dalej?

To moje już kolejne spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że za każdym razem czuję się prawdziwie zaskoczona. „Ukochana gangstera” trafiła wprost w moje czytelnicze serce i długo byłam pod jej ogromnym wrażeniem. Najnowsze literackie dziecko autorki to dobra i zawiła historia pełna intryg, manipulacji, skrywanych tajemnic, namiętności i gorących momentów. Zwłaszcza pełna jest tych namiętnych epizodów, których znajdziemy tu naprawdę sporo. Praktycznie każdy problem rozwiązywany jest początkowo przez łóżko, ale przyznaję, że na nudę i brak fantazji nie ma co tu liczyć. Gratuluję pomysłu na fabułę, bo rzeczywiście było to coś niebanalnego i nietuzinkowego. Czegoś jednak troszeczkę między dwójką głównych bohaterów mi zabrakło, ale żeby było śmieszniej, to sama nie wiem dokładnie czego. Niemniej jednak zachęcam Was serdecznie do poznania tej lektury i wyrobienia sobie własnego zdania.

Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję Wydawnictwu Akurat.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Motocyklista bez uczuć
Motocyklista bez uczuć
"I.M. Darkss"
7.2/10

Drogi Sedricka Wratha i Kiry Malloy po raz pierwszy skrzyżowały się w wyjątkowo dramatycznych okolicznościach. Kira ratuje mu życie i pomaga mu wrócić do zdrowia. Dziewczynie wydaje się, że coś międz...

Komentarze
Motocyklista bez uczuć
Motocyklista bez uczuć
"I.M. Darkss"
7.2/10
Drogi Sedricka Wratha i Kiry Malloy po raz pierwszy skrzyżowały się w wyjątkowo dramatycznych okolicznościach. Kira ratuje mu życie i pomaga mu wrócić do zdrowia. Dziewczynie wydaje się, że coś międz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

RECENZJA "Motocyklista bez uczuć" to najnowsza książka @i.m.darkss Kira i Sedrick poznali się w drastycznych okolicznościach. Dziewczyna ratuje mu życie i pomaga wrócić do zdrowia. Wydaje jej się że...

@basik.czyta @basik.czyta

Motocyklista bez uczuć I.M. Darkss Wydawnictwo muza Uwielbiam książki z motywem MC. Jak zobaczyłam okładkę to byłam wniebowzięta. Do tego ten tytuł wisienka na torcie. Jakże się rozczarowałam treści...

@Czytane.noca @Czytane.noca

Pozostałe recenzje @ksiazkawautobusie

Umowa in blanco
Opinia

Każdy z nas ma grono swoich ulubionych autorów czy autorek, których książki bierze się po prostu w ciemno i wie się, że nigdy nas nie rozczarują. Do moich z całą pewnośc...

Recenzja książki Umowa in blanco
Patrz ze mną w gwiazdy
Recenzja

#Współpraca reklamowa O tym, że przyjaźń jest ważna, wie każdy z nas, ale ta w wieku nastoletnim jest szczególna. To waśnie wtedy przyjaciele dzielą się swoimi doświa...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy

Nowe recenzje

Zanim się pożegnamy
Cztery poruszające historie o pożegnaniu, strac...
@burgundowez...:

„Gdybyś mógł się cofnąć w czasie, z kim chciałabyś się spotkać?” „Zanim się pożegnamy” Toshikazu Kawaguchiego to cz...

Recenzja książki Zanim się pożegnamy
Jakob Steinhardt (1887-1968). Życie i działalność
Jakob Steinhardt
@zuszka60:

Dominik Flisiak, doktor historii i badacz niezależny. Autor książek poświęconych społeczności żydowskiej na ziemiach po...

Recenzja książki Jakob Steinhardt (1887-1968). Życie i działalność
Hate Me, My Dear
Artist #2. Hate me, my dear
@marta.boniecka:

Uważacie, że warto dawać drugą szansę ? Martyna Keller rozkochała mnie w swojej twórczości dylogią o parze kłamców....

Recenzja książki Hate Me, My Dear
© 2007 - 2024 nakanapie.pl