Autorkę @dagmara.zielant.wos poznałam jakoś rok temu, wtedy serca czytelników podbijała jej debiutancka powieść pt. "Zanim zgaśnie iskra". Pamiętam, że byłam nią bardzo zauroczona, długo nie mogła mi ona wyjść z głowy. Także wyobraźcie sobie, jak któregoś pięknego dnia dostaje od Dagmary wiadomość z pytaniem, czy nie chciałabym objąć patronatem medialnym jej najnowszej powieści... Serce prawie wyskoczyło mi z klatki piersiowej!
"Lato drugich szans" opowiada o dwójce ludzi, którzy kiedyś byli sobie bardzo bliscy. Jednak pewnego dnia ona go rzuciła. Tak bez powodu, teoretycznie. On ból w sercu nosił latami, nie zdając sobie sprawy, jakiego poświęcenia dokonała ona.
"CZASAMI WSPARCIE NADCHODZI
Z NAJMNIEJ OCZEKIWANEJ STRONY..."
Scott w życiu wiele przeszedł. Najpierw rzuciła go miłość jego życia, co było dla niego wielką tragedią, a potem wszystko potoczyło się już z górki. Nieudane małżeństwo, choroba nowotworowa. Jego życie nie jest usłane różami, jednak na codzień jest on wspaniałym ojcem dwóch pięcioletnich bliźniaczek.
Iris od lat tkwi w związku małżeńskim z okropnym przemocowcem. Często jest upokarzana, zdradzana i bita. Ma tylko ładnie wyglądać w błyskach fleszy, nic więcej. Gdy kobieta w końcu decyduje się na rozwód jej jeszcze mąż bije ją do nieprzytopomności, aż ta trafia do szpitala.
I tak właśnie rusza machina.
Drogi tej dwójki ponownie się ze sobą krzyżują. Zarówno ona, jak i on muszą uporać się z przeszłością i toksycznymi byłymi partnerami, którzy nie chcą dać za wygraną. Na ich drogach wyskakuje jeszcze sporo innych przykrych niespodzianek. Wiatr usilnie wieje im w oczy. Czy będą w stanie to przezwyciężyć? Czy tego lata dostaną drugą szansę?
Czytałam tą historię dwa razy. Najpierw jako PDF, a potem wersję papierową. I wiecie co? Mam ochotę sięgnąć po nią po raz trzeci. Jest cudowna i wyjątkowa. Wyciska łzy, ale też powoduje uśmiech na twarzy czytlenika.
Autorka w tej historii porusza temat przemocy psychicznej, jak i fizycznej w rodzinie. W tej najbliższej rodzinie...
Iris była znienawidzona przez... swoją matkę. Kobieta chciała kierować życiem swojej córki, wytyczała jej zasady, których ta miała przestrzegać. Bała się jej. Gdy nasza główna bohaterka wyszła za mąż za Antonia jej koszmar trwał nadal. A w zasadzie zaczął sie nowy. Gorszy. Bardziej brutalny. Była głodzona, zdradzana, poniżana. To przerażające, gdy ktoś, kto powinien być dla nas ostoją okazuje się perfidnym przemocowcem. A jeśli chodzi o matkę, która nie kocha swoich dzieci i ich nie szanuje to przepraszam, ale się na ten temat nie wypowiem. Taka kobieta jest dla mnie nikim.
"Lato drugich szans" to historia, która poruszy serce niejednego czytelnika. Ma ona w sobie tyle emocji, że ciężko ją podsumować. Autorka posługuje się prostym językiem, który z łatwością się czyta. Ta książka, jak i jej poprzedniczka to dwie wspaniałe i oryginalne historie. Dagmara zasakuje swoimi pomysłami. Jestem pod ogromnym wrażeniem i KIBICUJE Z CAŁEGO SERCA!
Być patronem tej historii to dla mnie zaszczyt, dziękuję!