Każda rodzina skrywa swoje mroczne sekrety. Ani wykształcenie, ani status majątkowy, ani nawet miejsce zamieszkania nie są gwarantem szczęścia i pomyślności w życiu. Nastoletnia Łucja przekonuje się o tym, obserwując rodzinę Kościeszewskich. Jej pracodawcy tylko z pozoru wyglądają na kochające się małżeństwo. W rzeczywistości oboje są bardzo samotni, nieszczęśliwi i skupieni wyłącznie na sobie i swoich potrzebach. Pojawienie się młodziutkiej, pełnej życia pokojówki Łucji wnosi do Kościeszanki świeżość i energię. Bystra i żywiołowa dziewczyna szybko zyskuje sympatię i przyjaźń pani domu – Rozalii. Lata spędzone w eleganckim dworku zmieniają prostą dziewczynę w wytworną damę. Jej uroda i inteligencja nie uchodzi uwadze jej przyszłych adoratorów. Którego z adorujących ją kawalerów wybierze Łucja? Jak dramatyczne będą losy rodziny Kościeszewskich i czy rzeczywiście to miejsce, jak i jej mieszkańcy są przeklęci? Zapraszam serdecznie do lektury. Gwarantuję wam, że podziękujecie mi za rekomendację:)
.
Książka pełna jest pięknych cytatów, kunsztownych porównań i głębokich przemyśleń. Przyznam, że długo nie mogłam odgadnąć, kim jest mężczyzna przedstawiony na okładce. Miałam nawet nadzieję, że może to może jeden z bohaterów doznał przemiany wewnętrznej i ostatecznie podbił serce Łucji. Ludzie się przecież zmieniają. Jednak nie w tym przypadku. W tej historii nic nie jest oczywiste i łatwe do przewidzenia. Mój stosunek emocjonalny do Łucji zmieniał się jak w kalejdoskopie. Od podziwu do wręcz irytacji jej osobą. Nie rozumiałam niektórych jej wyborów, ale starałam się tłumaczyć je młodym wiekiem i niedoświadczeniem życiowym dziewczyny. Zakończenie wbiło mnie w fotel. Oczywiście nie zdradzę wam, co takiego się wydarzyło ani kim był tajemniczy mężczyzna w bieli, o którym mowa na początku książki. Sami musicie się tego dowiedzieć. Powiem tylko tyle, że „Szepty przeszłości” to jedna z lepszych książek, jakie miałam okazję recenzować. Rewelacyjny debiut autorki. Aż boję się pomyśleć, jak dobre będą jej kolejne publikacje, skoro jej pierwsza powieść tak mnie zachwyciła.
.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @skarpawarszawska
Każda rodzina skrywa swoje mroczne sekrety. Ani wykształcenie, ani status majątkowy, ani nawet miejsce zamieszkania nie są gwarantem szczęścia i pomyślności w życiu. Nastoletnia Łucja przekonuje się o tym, obserwując rodzinę Kościeszewskich. Jej pracodawcy tylko z pozoru wyglądają na kochające się małżeństwo. W rzeczywistości oboje są bardzo samotni, nieszczęśliwi i skupieni wyłącznie na sobie i swoich potrzebach. Pojawienie się młodziutkiej, pełnej życia pokojówki Łucji wnosi do Kościeszanki świeżość i energię. Bystra i żywiołowa dziewczyna szybko zyskuje sympatię i przyjaźń pani domu – Rozalii. Lata spędzone w eleganckim dworku zmieniają prostą dziewczynę w wytworną damę. Jej uroda i inteligencja nie uchodzi uwadze jej przyszłych adoratorów. Którego z adorujących ją kawalerów wybierze Łucja? Jak dramatyczne będą losy rodziny Kościeszewskich i czy rzeczywiście to miejsce, jak i jej mieszkańcy są przeklęci? Zapraszam serdecznie do lektury. Gwarantuję wam, że podziękujecie mi za rekomendację:)
.
Książka pełna jest pięknych cytatów, kunsztownych porównań i głębokich przemyśleń. Przyznam, że długo nie mogłam odgadnąć, kim jest mężczyzna przedstawiony na okładce. Miałam nawet nadzieję, że może to może jeden z bohaterów doznał przemiany wewnętrznej i ostatecznie podbił serce Łucji. Ludzie się przecież zmieniają. Jednak nie w tym przypadku. W tej historii nic nie jest oczywiste i łatwe do przewidzenia. Mój stosunek emocjonalny do Łucji zmieniał się jak w kalejdoskopie. Od podziwu do wręcz irytacji jej osobą. Nie rozumiałam niektórych jej wyborów, ale starałam się tłumaczyć je młodym wiekiem i niedoświadczeniem życiowym dziewczyny. Zakończenie wbiło mnie w fotel. Oczywiście nie zdradzę wam, co takiego się wydarzyło ani kim był tajemniczy mężczyzna w bieli, o którym mowa na początku książki. Sami musicie się tego dowiedzieć. Powiem tylko tyle, że „Szepty przeszłości” to jedna z lepszych książek, jakie miałam okazję recenzować. Rewelacyjny debiut autorki. Aż boję się pomyśleć, jak dobre będą jej kolejne publikacje, skoro jej pierwsza powieść tak mnie zachwyciła.
.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @skarpawarszawska