Największa radość, jaka nas spotkała recenzja

Rodzina, czyli "Największa radość jaka Nas spotkała"

Autor: @monia04101997 ·2 minuty
2024-11-12
Skomentuj
2 Polubienia
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Podobno nasze społeczeństwo jest tak silne, jak silne są rodziny je tworzące. Rodziny pełne miłości, wsparcia i współczucia. Jednak trzeba pamiętać, że żadna z nich nie jest idealna. Właśnie o jednej z takich rodzin opowiada książka "Największą radość jaka nas spotkała"

Rodzina Sorensonów to główni bohaterowie tej powieści i chociaż są oni wytworem fikcji literackiej to od razu Wam mówię - kiedy ich poznacie i zobaczycie jak wspaniale są wykreowani to w kilka chwil zapomnicie, że nie istnieją. Będziecie czytać ich historię z poczuciem, że ich znacie. Z zapartym tchem będziecie śledzić ich codzienność, mimo że nie różni się ona zbyt mocno od życia każdej przeciętnej rodziny.

Opowieść toczy się jak przeplatanka w czasie pomiędzy teraźniejszymi wydarzeniami oraz przeszłymi, które niejako tłumaczą jak do pewnych zdarzeń doszło lub wyjaśniają co mogło wpłynąć na wybory i decyzje, które bohaterowie podejmują obecnie. Pokazuje nam często wgląd w psychikę człowieka oraz udowadnia jak dzieciństwo mocno wpływa na życie każdego dorosłego.

Davida i Marilyn poznajemy w momencie, kiedy sami oni spotykają się po raz pierwszy, śledzimy ich rozpoczynającą się miłość, ślub i to jak w młodym wieku zakładają rodzinę. Obserwujemy wielkie oddanie jakim darzą siebie nawzajem i finalnie cztery córki, które w przeciągu dłuższego czasu im się rodzą. Nie jest to idylliczna oda do życia rodzinnego, a rzeczywisty obraz pełen potknięć, pomyłek, błędów, ale każda gorsza chwila jest rekompensowana ogromną miłością jaka panuje w tej rodzinie. Jednak ta przeogromna miłość okazuje się dla dziewczynek pewnego rodzaju przekleństwem. Wendy, Violet, Liza i Grace prowadzą z pozoru idealne lub chociaż udane dorosłe życie. Jednak każda z nich mierzy się z ogromnym bagażem przeżyć i wewnętrznego bólu. W swoich sercach nawet oskarżają rodziców i ich wielką miłość do siebie za swoje niepowodzenia, ponieważ miały w życiu zbyt wysoko postawioną poprzeczkę dla swoich partnerów i decyzji. Na naszych oczach dorastają emocjonalnie, uczą się wybaczać sobie wzajemnie, godzą się z przeszłością i zaczynają darzyć się pełnym wsparciem.

Nie chcę Wam tu opowiedzieć zbyt dużo o treści, ponieważ łatwo powiedzieć tutaj o słowo za dużo i zdradzić zbyt wiele. Jednak z całego serca polecam Wam tą książkę. Ja osobiście nie mogłam się od niej oderwać. Pozornie prosty wątek jak życie rodzinne został tutaj tak misternie utkany, że obiecuje Wam serię zaskoczeń. Autorka porusza tak wiele trudnych tematów - może nawet tematów tabu w życiu rodzinnym, że ciężko nie utożsamić się chociaż z fragmentami tej powieści.
Dodatkowo tak jak wspominałam, postacie są świetnie stworzone i borykają się z bardzo aktualnymi problemami takimi jak depresja, uzależnienia lub brak akceptacji, że jest to świetna pozycja i dla młodszych i dla starszych czytelników. Pozwala ona także docenić życie rodzinne i to co się ma, a nie ciągle upatrywać rzeczy, których nie było nam dane dostać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-10
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość, jaka nas spotkała
Claire Lombardo
8.2/10

Gdy Marilyn Connoly i David Sorenson zakochiwali się w sobie w latach siedemdziesiątych, byli beztrosko nieświadomi tego, co przyniesie im życie. Nie mieli pojęcia, że w 2016 roku ich cztery tak różn...

Komentarze
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość, jaka nas spotkała
Claire Lombardo
8.2/10
Gdy Marilyn Connoly i David Sorenson zakochiwali się w sobie w latach siedemdziesiątych, byli beztrosko nieświadomi tego, co przyniesie im życie. Nie mieli pojęcia, że w 2016 roku ich cztery tak różn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam sagi rodzinne, szczególnie takie jak ta: szczere, pełne emocji, niepudrowane, dalekie od lukru i wyidealizowanych obrazków. Taka właśnie jest opowieść o rodzinie - nieperfekcyjna, czasem tr...

@marakub @marakub

WZORCOWA RODZINA Zawsze intrygują mnie debiuty literackie i często po nie sięgam. Powieść "Największa radość jaka nas spotkała" to pierwsza książka w dorobku amerykańskiej autorki Claire Lombardo, k...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @monia04101997

W rękach szatana
Boss Mafii, który nie ma serca dla innych, a ją pokochał bezgranicznie - Recenzja "W rękach szatana"

📚 Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Na początku chciałabym podzielić się z Wami pierwszymi słowami, które przyszły mi do głowy zaraz po przeczytaniu tej...

Recenzja książki W rękach szatana
AI. Jak się przygotować do rewolucji?
AI - jak wpłynie na świat naszych dzieci i wnuków?

Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ sama nienawidzę AI i tego jak dominuje nasze życie i często oducza Nas myślenia. Niestety wiem, że sztuczna inteligencja nie zniknie z ...

Recenzja książki AI. Jak się przygotować do rewolucji?

Nowe recenzje

Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
Signal
Bardzo udany debiut
@ewus1703:

Tego lata zdecydowanie stawiam na kryminały – to mój ulubiony gatunek, więc nie mogło ich zabraknąć również w mojej wak...

Recenzja książki Signal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl