Władca soli i kości recenzja

Czołem, cześć!

Czy lubicie romanse owiane mrocznym klimatem? Takie w stylu "Greya", bądź "365 dni", ale bez nadmiaru scen erotycznych oraz owiane nutką grozy i elementami fantastyki? Bo z taką właśnie powieścią dziś do Was przychodzę.

"Władca soli i kości" autorstwa Keri Lake, czyli historia Isadory, młodej dorosłej, która chcąc się usamodzielnić i wyprowadzić od ciotki, podejmuje się pracy jako opiekunka starej, chorującej na demencję kobiety. Kobieta ta jednak jest matką Luciana Blackthrone'a, zwanego przez wszystkich Diabłem z Bonesalt. Człowieka, którego połowa twarzy naznaczona jest bliznami; człowieka z mroczną przeszłością, żoną, która popełniła samobójstwo i zaginionym, kilkuletnim synem, o którego zabójstwo jest on posądzany przez sąsiadów i mieszkańców rybackiego miasteczka.
Isadora jednak nie wierzy w plotki ciążące na rodzie Blackthornów i w to, że każdego kto się do nich zbliży spotka wkrótce tragiczny los.
Jednak z czasem dziewczyna odkrywa przerażające sekrety, które od pokoleń skrywa rodzina jej pracodawców...

"Zanurz się w mrocznym świecie klątw i zakazanego pożądania".

Szczerze powiem, nie jestem fanką tego typu książek - mroczne tajemnice przeplatane erotycznym romansem. Sięgnęłam po nią w sumie tylko dlatego, że pojawiła się jako pierwsza w proponowanych po wykupieniu przeze mnie abonamentu Legimi. Ale jakże się zaskoczyłam!

Fabuła trzymająca czytelnika w napięciu, punkt widzenia Isadory i zarówno Luciana, którego historia nie dość, że porusza to i zawiera w sobie sporą nutkę grozy. Niezbyt przesadzone sceny erotyczne, co dla mnie jest plusem, bo nie znoszę "cukierkowych" opisów aktów seksualnych w powieściach. Rosnące napięcie i powoli rozwijająca się relacja pomiędzy główną bohaterką, a jej mrocznym i tajemniczym pracodawcą.

Pochłonęłam tę książkę praktycznie jednym tchem, bo chcąc przerwać z końcem rozdziału akcja znów robiła taki zwrot, że nie dało się jej tak po prostu porzucić.
Sama z siebie już raczej nie sięgnę po ten rodzaj beletrystyki, aczkolwiek dla fanów tego gatunku mogę z całego serca polecić.

Po więcej zapraszam na IG: @strazniczka_ksiazekx - codziennie newsy książkowe, update czytelnicze oraz nowe recenzje. ;)