Dżentelmen od święta recenzja

Romans z nutką grozy

Autor: @chwilakultury ·3 minuty
2021-12-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Święta to magiczny okres, kiedy życie wielu osób niespodziewanie może się zmienić. Jest to czas, gdy więzi zacieśniają się, dawne konflikty zaś zanikają. Na ile silna jest jednak ich moc? Czy mogą sprawić, że w starym zamczysku, w którym od wielu lat straszy, mogą na nowo zagościć spokój, szczęście i miłość?

Święta w rodzinie Baltimore nie zapowiadają się kolorowo. Oliver, na polecenie matki, udaje się po nową podopieczną, której dawny opiekun zmarł. Spodziewa się małej dziewczynki, na miejscu jednak zastaje pyskatą i niezwykle piękną młodą kobietę, niezbyt zainteresowaną podróżą z nieznanym mężczyzną. W tym samym czasie Vincent wraca po wielu latach do domu, zaniepokojony listem panny Spencer o złym stanie zdrowia matki. Na miejscu jednak nie spotyka rodzicieli, ale zostaje ogłuszony świecznikiem. Lady Baltimore zaś po nieszczęśliwym wypadku w podróży trafia do domu swojego największego wroga, lorda Munro. Czy tej rodzinie mogło przydarzyć się więcej nieprzyjemnych sytuacji? Odpowiedź jest prosta – oczywiście! W zamku, jak co roku w grudniu, zaczynają dziać się dziwne rzeczy, które wyjaśnić można tylko w jeden sposób… obecnością duchów.

Po przeczytaniu kilkudziesięciu pierwszych stron można odnieść wrażenie, że Dżentelmen od święta to prosta, a może i wręcz banalna, opowieść o bohaterach, szukających szczęścia i miłości. I w pewnym stopniu tak jest. Wątki romantyczne nie zostały poprowadzone w sposób zaskakujący. Czytelnik już od samego początku jest w stanie zgadnąć, jak zakończą się losy Olivera, Vincenta i lady Margaret. Intrygujący jest jednak wciąż pojawiający się w tle problem duchów, nawiedzających zamek, który wraz z biegiem czasu rozwija się. Melisa Bel w umiejętny sposób wplotła w losy rodziny Baltimore wątek związany ich przodkami, sięgający aż piętnastego wieku. Do zabawnej i lekkiej opowieści dodała nutkę grozy, z czego wyszło genialne połącznie.

Tym, co również wyróżnia Dżentelmena od święta spośród innych świątecznych romansów są niezwykle wyraziści bohaterowie. Dwóch mężczyzn i jedna kobieta natykają się na nieprzeciętne osobowości – pannę Scott, lorda Munro oraz pannę Spencer – dzięki którym ich życie nabiera barw. Do tej pory święta rodziny Baltimore były dziwnie niezręczne, zwłaszcza po śmierci lorda. Lady Margaret czuła się samotna. Jej synowie zaś nie zawsze wracali do domu na święta Bożego Narodzenia. Tym razem jednak, dzięki splotowi wielu przypadków, rodzina spędza wigilię wspólnie. Choć silne, niezależne charaktery panien Scott i Spencer, a także odwaga lorda Munro nie zawsze zadowalają rodzinę, co więcej – wzbudzają w jej członkach wiele emocji, od ekscytacji poprzez irytację, na zmieszaniu kończąc – sprawiają one jednak, że te święta stają się zdecydowanie ciekawsze.

Na uwagę zasługuje również język, jakim posługuje się autorka. Przez tę powieść się płynie. Pisarka z niezwykłą lekkością ze słów tworzy zdania, ze zdań zaś całe opowieści, które czyta się z ogromną przyjemnością. Melisa Bel z łatwością wprowadza czytelnika w wykreowany przez siebie świat, potrafiąc go jednocześnie rozbawić i oczarować. Nie używa skomplikowanych słów czy rozbudowanych zdań. Jej książka jest prosta, a jednak ma w warstwie językowej coś, co sprawia, że czyta się ją z przyjemnością. Być może to kwestia łatwości, z jaką autorce przychodzi kreowanie dziewiętnastowiecznej rzeczywistości oraz bohaterów w tych czasach żyjących.

Jeśli szukacie przyjemnej, lekkiej, zabawnej i jednocześnie dobrze napisanej powieści na długie zimowe wieczory, Dżentelmen od święta może okazać się strzałem w dziesiątkę. Mnie samą oczarował klimat, który udało się stworzyć autorce poprzez połączenie silnych charakterów i nieskomplikowanego wątku romantycznego z nutką grozy. Jeśli lubicie proste i zabawne opowieści, zawierające w sobie niebanalne rozwiązania, najnowsza powieść Melisy Bel będzie dla was idealna!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dżentelmen od święta
Dżentelmen od święta
"Melisa Bel"
8.1/10

Anglia, XIX w. Trzy splecione ze sobą, humorystyczne historie z niespodziewanym zakończeniem! Co robi stateczny hrabia, któremu pod opiekę powierzono młodziutką złośnicę? Jak reaguje dżentelmen, gdy ...

Komentarze
Dżentelmen od święta
Dżentelmen od święta
"Melisa Bel"
8.1/10
Anglia, XIX w. Trzy splecione ze sobą, humorystyczne historie z niespodziewanym zakończeniem! Co robi stateczny hrabia, któremu pod opiekę powierzono młodziutką złośnicę? Jak reaguje dżentelmen, gdy ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest to pierwsza książka autorki, jaką miałam okazję przeczytać. Jednak już z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie ostatnia.😍 Jeśli pozostałe powieści są równie interesujące jak ta, to połknę je z ...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Wybierając lektury do czytania czasem opieram się tylko i wyłącznie na okładce. Z niektórymi książkami mam tak, że muszę je przeczytać. No tak mnie okładka zaintryguje, że nie ma zmiłuj, robię wszyst...

@magdag1008 @magdag1008

Pozostałe recenzje @chwilakultury

Travelbook. Japonia, wydanie 1
Czas zachwycić się Krajem Kwitnącej Wiśni

Jednym z moich marzeń jest odwiedzenie kilku dość specyficznych krajów. Od jakiegoś czasu w tej grupie znajduje się Japonia – państwo o mocno odmiennej od naszej kulturz...

Recenzja książki Travelbook. Japonia, wydanie 1
Willa, dziewczyna z Mrocznej Jamy
Walka o las trwa

O Willi, dziewczynie z Mrocznej Jamy trudno jest napisać kilka słów. Jest to książka wyróżniająca się spośród innych tytułów dla młodszej młodzieży. Chciałoby się powied...

Recenzja książki Willa, dziewczyna z Mrocznej Jamy

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie