„panta rhei, wszystko płynie, wszystko na świecie się zmienia, nie można wejść dwa razy do tego samego transportu.”
Książka wstrząsająca i genialna. Niedługo po śmierci Stalina Iwan Gregorowicz, niegdyś genialny student matematyki, wychodzi po ćwierćwieczu spędzonych w łagrach na wolność. Odwiedza rodzinę i dawnych przyjaciół, nawet nie wiedząc, że to oni donieśli. Przekonuje się jednak, że ci, co pozostali na wolności, byli też w więzieniu, w więzieniu strachu. Donosiciele nawet gdy przedstawiono im fakty wypierali się, że są winni śmierci innych, twierdząc :„ Państwo z góry skazało tych ludzi na śmierć, pracowaliśmy, by w pewnym sensie ułatwić państwu formalności”. Znajduje pracę ślusarza w małym miasteczku i mieszkanie u wdowy, Anny Siergiejewny. Rozmyśla o przeszłości, przypominając sobie historię z więzień i obozów. Poznajemy historię Maszy, zesłanek, gdyż nie doniosła na męża. Takich kobiet, które nie doniosły na męża, ojca, brata było dużo. Historie ludzi, którzy byli skazanie nie za to, kim byli, ale za to, kim mogliby być. Przykładem może być zsyłanie Żydów do tajgi, aby budowali kanał Turkmeński. W ten sposób chroniono ich przed sprawiedliwym, ale bezlitosnym gniewem ludu. Cały czas rozmawia z Anną i dzieli się swoimi przemyśleniami. Anna ma swoją historię, była świadkiem Wielkiego głodu na Ukrainie, kiedy zmarło 3 do 5 milionów chłopów. Opowiada historię kolektywizacji, rozkułaczanie, a przede wszystkim straszliwego głodu. Autor pokazuje ogrom zbrodni stalinowskich i leninowskich. Zastanawia się nad duszą rosyjską, określając ją, jako duszę tysiącletniej niewolnicy. Dlaczego właśnie w Rosji mogła wygrać rewolucja bolszewicka? Jaka jest różnica między rozwojem Zachodu i Rosji? Czy dlatego, że Rosja czerpała swe siły ze wzrostu niewoli? Czy właśnie to Rosja ofiarowała światu, jak zbudować państwo narodowe zbudowane na niewoli? Czy światem rządzi prawo zachowania przemocy, tak jak prawo zachowania energii? Czy prawdą jest:” Tam gdzie nie ma wolności jednostki, nie może być wolności narodu, wolność narodu, to przede wszystkim wolność jednostki.”? Na te bardzo ważne pytania stara się odpowiedzieć i stawia czytelnika przed nimi. Stalin umarł, ale pozostał system.
Zadaje pytania dotyczące Rosji, które nie straciły na aktualności.
„Rosjo, dokądże pędzisz?”
„Gdzież jest nadzieja Rosji, jeżeli nawet jej wielcy prorocy nie odróżniają wolności od niewoli?
Gdzież jest nadzieja Rosji, jeśli jej geniusz widzi łagodne i jasne piękno jej duszy w pokornym niewolnictwie?
Gdzież jest nadzieja Rosji, jeżeli jej wielki reformator, Lenin nie zniszczył, ale wzmocnił związek rozwoju Rosji z niewolą, z pańszczyzną?
Gdzież jest epoka rosyjskiej wolnej duszy ludzkiej? Kiedyś ona nadejdzie?”
Czy coś się zmieniło od śmierci Stalina? Czy się zmieniło coś od kiedy dawne ZSSR stało się na nowo Rosją?
Powinna to być lektura obowiązkowa, gdyż pokazuje, do czego doprowadza każdy totalitaryzm.
PS. W lutym 1961 roku KGB po całodziennej rewizji skonfiskowało wszystkie kopie „Życie i los” – nawet bruliony, notatki czy taśmy z maszyny do pisania. Jakimś cudem zostawili maszynopis „Wszystko płynie” Książka ukazała się w 1970 roku, sześć lat po śmierci autora.