Rozkosze nocy recenzja

Dziewczyna, która budzi się spięta kajdanami z niezłym ciachem, Afrodyta jako babcia na kolacji u syna i bawiąca się z wnukiem, dialogi pełne sarkazmu i erotyzm... Jednym słowem: miodzio. Uwielbiam czytać książki, w które są wmieszane wątki mitologiczne, kocham wampiry w literaturze, jak i przystojnych bohaterów o pięknych imionach i oczywiście... miłość. Książka ta zawiera to wszystko. Pomysł idealnie opracowany, jak i odczucia głównych bohaterów. Polecam<3

Rozkosze nocy zaczynają się legendą ze starożytnej Grecji. Opowiada nam ona o Kyrianie z Tracji. Tekst ten wykazuje jego najwspanialsze cechy, podkreśla jego waleczność oraz słabości, a na końcu porusza temat przekleństwa i przepowiada kto może sprostać wyzwaniu i odmienić jego los. Całość brzmi dość staro i tajemniczo.

Pierwszy rozdział przenosi nas jednak do współczesności, do Amandy Devereaux. Od razu na wstępie dowiadujemy się, że ma ona siostrę bliźniaczkę, że zostawił ją facet i że ma "szurniętą" rodzinę, która to jest rodziną czarowników, polującą na wampiry i rzucającą czary mary. Amanda ma dość swej rodzinki. To właśnie przez wizytę u nich zostawił ją facet. Jej złość podsycała w dodatku myśl, że tak naprawdę go nie kochała. Nieszczęśliwa wraca do domu, jednak nie dane jest jej czytać romansu w łóżku, bo bliźniaczka dzwoni do niej z prośbą, aby ta wyprowadziła jej psa i tak oto poznaje ona... Mrocznego Łowcę, który to odmienia jej życie. Ktoś, w domu jej siostry Tabithy, atakuje Amandę i traci ona przytomność. Dziewczyna budzi się w zamkniętym pomieszczeniu, w jakiejś opuszczonej fabryce, wraz z Łowcą...

Resztę treści przemilczę, aby ciekawość was zżerała. Oczywiście jak najbardziej polecam tę książkę. Ten współczesny świat, połączony ze starożytnością, toną sarkazmu i wartką akcją, przyszpilają oczy do książki i nie pozwalają odejść od jej słów. To jest jedna z tych książek, którą czyta się szybko i która zapada w pamięci. Także ta, która od siebie uzależnia. W dodatku wątki erotyczne podsycają nasz odbiór uczuć głównych bohaterów i dodają całości dramatyzmu. Poza tym ciekawym wątkiem pobocznym jest przeszłość Kyriana, która jest jedną z tych najsmutniejszych, którą polecam fanom literatury antycznej, czy Romea i Julii. Książka otrzymała ode mnie na lubimyczytać.pl ocenę 10/10. W dodatku wspomnę, że w przyszłości postaram się, aby tak pozycja wylądowała w mojej domowej biblioteczce.