Historia świata na czterech łapach recenzja

Rozmerdane i rozszczekane historie

Autor: @cherryladyreads ·2 minuty
2020-10-12
Skomentuj
4 Polubienia
„Historia świata na czterech łapach” to idealna książka dla miłośników psów, ale nie tylko. Ja choć należę do grona kociar, to również przyjemnie spędziłam czas wśród tych rozmerdanych i rozszczekanych opowieści. Mackenzi Lee zabiera nas w niezapomnianą podróż w przeszłość, by przekonać się jak układały się relacje między ludźmi, a potomkami wilków i jak to pozycja psów zmieniła się na przestrzeni wieków.
Rozdziały w książce są krótkie, a każdy opisuje historię psów innej rasy, więc publikacja świetnie się sprawdzi jako lektura na wieczorny relaks. Piękne ilustracje przybliżają nam wygląd opisywanego przedstawiciela danej rasy, a dodatkowo podnoszą wartość wizualną książki, ciesząc oko. Choć szata graficzna przywodzi na myśl, książkę dla dzieci, zdecydowanie jest to lektura dla dorosłego czytelnika, ewentualnie starszej młodzieży. W publikacji jest bowiem bardzo dużo odniesień do historii. I choć autorka, z ogromnym przymrużeniem oka, wyjaśnia kontekst historyczny, to warto mieć jakieś podstawy wyniesione ze szkolnych lekcji historii. A poznamy tutaj naprawdę bardzo różnorodne opowieści o naszych czworonożnych przyjaciołach, zarówno te pochodzące z legend, jak również te oparte na faktach. Od historii o psiej wierności, przez ich rolę w służbie ludziom podczas obu wojen światowych, a także ich leczniczym wpływie podczas psychoterapii. Na kartach tej książki znajdziemy wiele ciekawostek o znanych nam postaciach i ich psach. Dowiemy się jakie psy uwielbiała Elżbieta II, jaki wpływ miał pies na wynalezienie telefonu, prześledzimy psie role w kinematografii, a także poznamy rasy, które już wyginęły. Ciekawym zabiegiem jest zamiana przypisów, na końcu każdego rozdziału, w „psypisy”. Takich smaczków językowych w tej książce znajdziecie więcej.
Na minus muszę wymienić małą czcionkę. Również ułożenie tekstu w dwie kolumny (co sprawiało, że czułam się jakbym czytała artykuł z gazety), nie do końca mi się podobało, i utrudniało czytanie.
„Historia świata na czterech łapach” to dobrze napisana książka, która poszerza naszą wiedzę o roli jaką psy odegrały na przestrzeni wieków w historii ludzkości. Przekonamy się do czego były wykorzystywane i jak traktowane przez ludzi. Autorka przybliża nam opowieści o przedstawicielach doskonale nam znanych ras, jak i tych mniej spotykanych, o których istnieniu nie miałam zielonego pojęcia. Po przeczytaniu tej książki, zdecydowanie inaczej spojrzycie na pieskie życie. I znów okazuje się, że możemy się wiele nauczyć od naszych czworonożnych przyjaciół.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-11
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Historia świata na czterech łapach
Historia świata na czterech łapach
Mackenzi van Engelenhoven "Mackenzi Lee"
8.2/10

A jeśli leżeć, to najlepiej z książką "Historia świata na czterech łapach". To nie pszypadek, że właśnie psy stały się wiernymi towarzyszami człowieka. Wszyscy znamy Łajkę – pierwszego psa w kosmosie...

Komentarze
Historia świata na czterech łapach
Historia świata na czterech łapach
Mackenzi van Engelenhoven "Mackenzi Lee"
8.2/10
A jeśli leżeć, to najlepiej z książką "Historia świata na czterech łapach". To nie pszypadek, że właśnie psy stały się wiernymi towarzyszami człowieka. Wszyscy znamy Łajkę – pierwszego psa w kosmosie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zakochana po uszy w mokrych nosach i merdających ogonach Mackenzi Lee, studiując uważnie historię przeróżnych krajów świata, postanowiła odkryć to, jakie znaczenie na przestrzeni wieków w życiu człow...

@alien125 @alien125

Historia świata na czterech łapach to przepięknie ilustrowany zbiór ciekawostek na temat roli, jaką odegrali nasi czworonożni przyjaciele na przestrzeni lat. Niektóre z nich są dobrze znane, inne - n...

@pleasebetasty @pleasebetasty

Pozostałe recenzje @cherryladyreads

Zaraza
Niezniszczalny Igor Brudny znów wkracza do akcji!

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się kolejnej książki z serii o Igorze Brudnym. Miałam wrażenie, że autor już do cna wykorzystał potencjał drzemiący w tej historii...

Recenzja książki Zaraza
Okrutna siostra
Zło z rąk najbliższych boli podwójnie

W „Okrutnej siostrze” widać te same elementy, które występowały również w „Córce króla moczarów”. Akcja znów toczy się w odludnym miejscu, w lesie, na łonie natury. W fa...

Recenzja książki Okrutna siostra

Nowe recenzje

Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów