Myszka zwana Miiką recenzja

Rozterki myszki o samoakceptacji i przyjaźni.

Autor: @LiterAnka ·3 minuty
2023-01-02
Skomentuj
15 Polubień
„Myszka zwana Miiką” to urocza opowiastka napisana przez Matta Haiga – brytyjskiego twórcy literatury m.in. dla dzieci. Spod jego pióra wyszły bestsellerowe historie świąteczne, które cieszą się wielką popularnością również w Polsce. Walory jego twórczości poznałam dopiero za sprawą książki o myszce, która szuka swojego miejsca w życiu i odkrywa, na czym polega prawdziwa przyjaźń.

Miika mieszka z Wróżką Prawdy w elfickim miasteczku, w którym żyje mnóstwo innych, magicznych istot, jednak on czuje się samotny. Wszyscy są zajęci swoimi sprawami i nie zwracają na niego większej uwagi. To dlatego Miika się cieszy, kiedy poznaje Brawurową Brygidę – jedyną przedstawicielkę jego gatunku w okolicy. Pewnego razu Miika ulega poważnemu wypadkowi, a żeby uratować mu życie, młoda adeptka magii rzuca na niego czar, który nie tylko chroni jego zdrowie, ale daje mu niezwykłe moce. Kiedy Brawurowa Brygida dowiaduje się, jak wielką siłę posiada Miika, postanawia go namówić na wyprawę do doliny trolli, by zdobyć najpyszniejszy ser na świecie. Ich podróż kończy się sukcesem, jednak kradzież sera rozsierdza trolle, które w bojowym nastroju wyruszają do Doliny Elfów w poszukiwaniu swojego skarbu.

Tak skonstruowana fabuła pozwala na zastanowienie się nad kilkoma kwestiami. Po pierwsze – jest to opowieść o pewności siebie i samoakceptacji. Miika za wszelką cenę stara się zdobyć uznanie w oczach Brawurowej Brygidy, mimo że wymaga to od niego złego postępowania. Jego poświęcenie dla ratowania jej życia pozostaje niedocenione, wręcz wyśmiane. Miika rozumie, że kradzież jest czymś złym, jednak zależy mu na przyjaźni z Brygidą, dlatego decyduje się jej pomóc w zdobyciu sera. Jej potrzeba sprowadza na całą dolinę ogromne niebezpieczeństwo, z którym ona się nie liczy, bo zależy jej tylko na tym, by posiadać zapasy smakołyku wystarczające do końca życia.

Po drugie – „Myszka zwana Miiką” opowiada również o istocie przyjaźni. Brygida powołuje się na przyjaźń tylko wtedy, kiedy potrzebuje od Miiki pomocy. W rzeczywistości znajomość z nią sprowadza się do spełniania jej wymagań, bez względu na konsekwencje. W tym kontekście pojawiają się również pytania moralne o naturę kradzieży. Brygida twierdzi, że myszy nie kradną sera, one go zabierają, a to nie to samo.

Po trzecie wreszcie, książka stawia kilka pytań o postrzeganie samego siebie. Życie Miiki jest zdeterminowane przez jedno wspomnienie z dzieciństwa, kiedy w nocy wykradł śpiącej mamie pieczarkę przeznaczoną na śniadanie dla całej rodziny i zjadł ją sam. Teraz, pod wpływem Brygidy znów dopuścił się kradzieży. Ale czy to oznacza, że jest złodziejem i nikim więcej? Czy te dwa wydarzenia definiują całe jego życie? To trudne pytanie, z którym warto się zmierzyć, zwłaszcza kiedy jesteśmy rodzicami i zdarza się nam określać własne dzieci nie zawsze pozytywnymi etykietami.

Ponadto Miika ma poczucie, dodatkowo wzmacnianie przez Brygidę, że nie do końca pasuje do magicznej krainy. Jest dziwną myszką. Mieszka w domku wróżki, objada się okruchami pierników i nic nie wie o życiu prawdziwej myszy. Jak twierdzi Brygida, powinien szukać przyjaźni wśród takich, jak on sam, a nie wśród magicznych istot, które go ignorują, bo są wiecznie zajęte swoimi sprawami. Jednak prawda jest taka, że te właśnie istoty dbają o jego dobro dużo lepiej niż Brygida.

Jak widać, „Myszka zwana Miiką” jest bardzo mądrą książką, która uświadamia dzieciom niezwykle istotne problemy. Czyta się ją przyjemnie. Warto też wspomnieć o pięknych ilustracjach wykonanych przez Chrisa Moulda. Ta lektura bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, dlatego serdecznie ją polecam.

Książkę otrzymałam z Klub Recenzenta w serwisie nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-31
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Myszka zwana Miiką
Myszka zwana Miiką
Matt Haig
8.1/10
Cykl: Cykl świąteczny [Matt Haig], tom 1,5

Poznajcie małą myszkę, która chciałaby zdobyć najsmaczniejszy ser na świecie. Życie z elfami, trollami i wróżkami może sprawić, że mała mysz poczuje się nieco dziwnie. Kiedy jednak Miika zaprzyjaźni...

Komentarze
Myszka zwana Miiką
Myszka zwana Miiką
Matt Haig
8.1/10
Cykl: Cykl świąteczny [Matt Haig], tom 1,5
Poznajcie małą myszkę, która chciałaby zdobyć najsmaczniejszy ser na świecie. Życie z elfami, trollami i wróżkami może sprawić, że mała mysz poczuje się nieco dziwnie. Kiedy jednak Miika zaprzyjaźni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miika nie jest typową myszą. Nie mieszka w mysiej norce, a z wróżką mówiąca wyłącznie prawdę. Przyjaźni się z elfami. Chociaż ma jedną mysią przyjaciółkę, Brawurową Brygidę. Tak bardzo mu na niej zal...

@asiaczytasia @asiaczytasia

"Myszka zwana Miiką" to drugi tom ze cyklu świątecznych opowieści Matta Haiga. Jest to książka o przygodach bohaterskiej myszki, która odkrywa prawdę o przyjaźni, i co jeszcze ważniejsze o sobie. Mim...

@zaczytana.o.polnocy @zaczytana.o.polnocy

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie
RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia