Wszyscy potrafią rozmawiać o tańcu i sztuce. Taniec jest ucieleśnieniem świadomości, zapisem historii, zdarza się, że jest postrzegany jako oderwane od rzeczywistości piękno. Książka Wojciecha Klimczyka „Wizjonerzy ciała” jest promowana jako pierwszy w języku polskim raport poświęcony tańcowi o charakterze teatralnym, co jest oczywistą bzdurą, o czym świadczy chociażby publikacja Ireny Turskiej o wdzięcznym tytule „Z dziejów tańca wspólczesnego”.
Zgodzę się natomiast z opiniami, w których książka ta jest przedstawiona jako wprowadzenie dla fascynatów, którzy wkraczają tanecznym krokiem w świat teatru, a także studentów szkół teatralnych. Przedstawiony w książce taniec współczesny stawia na oryginalność, z tym stwierdzeniem zgodzi się każdy, kto zetknął się z tą osobliwą formą interpretacji ruchu. Rozwinął wiele swych odmian, ma charakter indywidualny w zależności od gustu, skłonności i zainteresowań choreografów i reżyserów. Związane jest to z multistylowością taneczną, wieloraką interpretacją historii i preferencjach autorów spektakli, przez co granica między modernem, contemporary, tańcem współczesnym, a nowoczesnym jest niezwykle cieńka. Niesposób więc w publikacji znaleźć definicję, która wyjaśniłaby czym jest taniec współczesny. Autor książki skupia się nad możliwościami twórczego wyeksponowania ruchu poprzez skracanie i wydłużanie, odpowiedni rytm napięć i rozluźnień ciała.
Klimczyk przedstawia europejską historię tańca scenicznego w pigułce, od XX wieku. Niewiele znajdziemy w niej informacji o prekursorach stylu, więcej natomiast o ich uczniach, którzy wierząc w istnienie ambitnej pozabaletowej formy – tworzyli przedstawienia służące nie tylko rozrywce. Autor przedstawia twórczość takich choreografów jak: Bruno Listopad, Jan Fabre czy Andre Gingras, którzy zasłynęli reformami w latach 60 i 70 XX wieku, gdzie najpierw odchodzono od standardowych praktyk teatralnych by dziesięć lat później do nich powrócić znajdując nowe źródła inspiracji w łyżwiarstwie czy gimnastyce artystycznej. Opisuje początkową pogardę dla środowiska baletowego, która stopniowo przerodziła się w fascynację, zwłaszcza etapami przygotowującymi ciało, ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie.
Książka opowiada o sztuce, której podmiotem jest ciało. Taniec współczesny został przedstawiony w formie ukształtowanego spektaklu ruchowego, nieograniczonego do jednej techniki. Zawarte w publikacji treści odzwierciedlają współczesną specyfikę pracy w teatrze tańca, który obecnie jest rozumiany jako zjawisko estetyczne i egzystencjonalne, przez wielu jest traktowane jako sposób na życie wymagający wielu poświęceń i przygotowań.
Czytając ten wyjątkowy podręcznik można natknąć się na fragmenty poświęcone samemu kształceniu, które obejmuje przede wszystkim rutynowe ćwiczenia zaczerpnięte z innych stylów taneczno-ruchowych, historii tańca współczesnego, rozwój i wprowadzenie nowych technik. Ukazuje przemiany i udoskonalenia scenografii, wiele możliwości interpretowania czarnego tła z akompaniamentem muzycznym wykonywanym przez tancerzy w trakcie spektaklu, czy też wyszukanych kostiumów z niezależną grupą muzyczną dowolnego rozmiaru i stylu. Przedstawia nietuzinkowość spektakli, grę światło-cieni oraz banalnych gestów, które w odpowiednim zestawieniu nabierają nowej formy i znaczenia.
W moim odczuciu „Wizjonerzy ciała” Wojciecha Klimczyka są pozycją obowiązkową dla osób, które zaczynają i tych, którzy pragną usystematyzować swoją wiedzę. Dzięki ciekawemu stylowi, książka staje się przystępna, a fakt urozmaicenia publikacji licznymi zdjęciami sprawia, że cena (ok 59 zł), nie sprawia wrażenia zawyżonej za 540 stron. Nie bez znaczenia są też zawarte w niej wywiady środowiskowe, oraz liczne, celne spostrzeżenia autora uwiarygadniające publikację. Książka została oparta o pracę doktorską „Anthropology of Contemporary Dance Theatre. Dynamics of Artistic Practice”, którą autor obronił z wyróżnieniem na Uniwersytecie Jagiellońskim. Mimo jej niewątpliwej wartości merytorycznej, nie należy jej traktować jako kompendium wiedzy, lecz wstęp, który należy uzupełnić stosownymi fachowymi publikacjami.