Rycerz kielichów recenzja

Rycerz kielichów

Autor: @misha ·2 minuty
2013-02-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czytając książkę zastanawiałam się, jakim cudem uda mi się napisać recenzję. Czemu? Bo nie mam pojęcia, jak ocenić „Rycerza Kielichów” pana Piekary. Gdybym stosowała dziesięciopunktową skalę, jak niektórzy recenzenci, dałabym i dwójkę, i ósemkę.

Z autorem, znanym przede wszystkim z opowiadań o Inkwizytorze, spotkałam się już niejednokrotnie i uważam, że pisze on naprawdę dobrze, dlatego tę pozycję wzięłam właściwie w ciemno. Później, zaintrygowana opisem, sięgnęłam po nią mimo, że mam dwie półki pełne nie przeczytanych książek.

Główny bohater, zmierzając do pracy, której szczerze nie znosi, słyszy głos dziewczyny. „Mogę śnić dla ciebie” – mówi. Wkrótce potem zaczyna się jego przygoda – we śnie staje się lordem żyjącym w średniowiecznym świecie zamków, smoków, a także układów, zdrajców i wrogów. Okazuje się, że wyplątać się ze wszystkiego wcale nie będzie łatwo…

„Dlaczego ten mój cholerny sen ma dla kogokolwiek znaczenie?! (…) Bo to wcale nie jest sen.”

Prawda, że niezły pomysł na powieść? Czytelnik na początku czuje się niesamowicie zaintrygowany i zadaje pytanie – o co w tym wszystkim właściwie chodzi? Książkę czyta się naprawdę szybko (co uznaję za duży plus), więc niecierpliwiąc się, przerzucałam kolejne strony, by dowiedzieć się, jak potoczą się sprawy.

A toczyły się… różnie. Pierwszy raz zetknęłam się z tak niewyrównaną książką. Miejscami wstrzymuje się oddech i jest się pod wielkim wrażeniem, a za chwilę ma się ochotę ją odłożyć. Albo najlepiej wysłać na drugi koniec Polski. Mam wrażenie, jakby autor potraktował tę książkę po macoszemu – wygląda, jakby pisano ją bez poświęcenia należytej uwagi, na szybko. Uważam, że Piekara mógłby się spisać znacznie lepiej.

Przeszkadzały mi niedopracowane postaci, zwłaszcza główny bohater zachowywał się dość dziwnie, przez co narracja pierwszoosobowa, zabieg, z którym powinno się postępować nad wyraz ostrożnie, wypadła kiepsko. Mnóstwo pytań, zadawanych przez głównego bohatera samemu sobie przeszkadza w odbiorze, zazwyczaj tworzą tylko mętlik, gdyż w większości nie znajdziemy na nie odpowiedzi. Zdenerwowała mnie postać Yanny, niepotrzebnie stworzona w bardzo wulgarny sposób. Dodatkowo język postaci ze średniowiecza w ogóle nie był stylizowany, a bohaterowie z XXI wieku wyróżniali się tylko tym, że klęli okrutnie.

Z każdą następną stroną w książce coraz mniej opisu świata rzeczywistego, a coraz więcej snu, co również jest moim zdaniem wadą ze względu na problemy, z jakimi bohater zetknął się w rzeczywistym świecie. Wyglądało to tak, jakby autor poszedł na łatwiznę i wykluczył ten wątek, skupiając się na świecie ze snów.

Co mi się podobało? Niektóre zaskakujące momenty. Chwile, w których unosiłam brwi i czytałam kilka linijek ponownie, nie chcąc uwierzyć, że właśnie coś takiego się stało. Dla tych momentów warto było sięgnąć po tę książkę.

Generalnie bez fajerwerków, niemniej czyta się naprawdę lekko i zwykle przyjemnie. Czy polecam tę książkę? Jeśli chcecie, spróbujcie, ale na własną odpowiedzialność.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-08
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rycerz kielichów
3 wydania
Rycerz kielichów
Jacek Piekara
7/10

Bohater - pracownik firmy komputerowej w wielkim mieście - przenosi się do świata swych snów i marzeń, gdzie jest Lanne Lloch l`Annach: opiewanym w pieśniach bohaterem, jeżdżcem smoka, obrońcą uciśnio...

Komentarze
Rycerz kielichów
3 wydania
Rycerz kielichów
Jacek Piekara
7/10
Bohater - pracownik firmy komputerowej w wielkim mieście - przenosi się do świata swych snów i marzeń, gdzie jest Lanne Lloch l`Annach: opiewanym w pieśniach bohaterem, jeżdżcem smoka, obrońcą uciśnio...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jacek Piekara to z bez wątpienia jeden z najbardziej poczytnych polskich autorów fantasy. Jego twórczość jest znana każdemu szanującemu się fanowi fantastyki. Mordimer, Arivald i spółka to bohaterowie...

@Alexei_Kaumanavardze @Alexei_Kaumanavardze

Dzięki uprzejmości serwisu nakanapie.pl trafiła niedawno do mnie wydana przez Wydawnictwo Runa książka autorstwa Jacka Piekary „Rycerz kielichów”. Z twórczością Jacka Piekary miałem okazję zetknąć s...

@oisaj @oisaj

Pozostałe recenzje @misha

Srebrnowłosa
Srebrnowłosa - dla kogo?

„Srebrnowłosa” stanowi dla mnie niezłą zagwozdkę. Ma niezwykle ważną zaletę i uciążliwą wadę. Co z tego wynikło? O tym za chwilę – najpierw parę słów o fabule. ...

Recenzja książki Srebrnowłosa
Alicja w Krainie Zombi
Alicja w krainie zombi

Gena Showalter, autorka serii „Władcy Podziemi” powraca z nowym cyklem. Kroniki Białego Królika, bo taka jest jego nazwa, zapowiada się całkiem ciekawie, o ile przym...

Recenzja książki Alicja w Krainie Zombi

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie