Ławka pod kasztanem recenzja

Rysio, Ryszard, biznesmen

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Siostra_Kopciuszka ·2 minuty
2021-03-29
Skomentuj
13 Polubień
Rzecz cała dzieje się w Dzikowie, niegdyś był to osobny obszar słynący z Pałacu Tarnowskich, dziś jest to dzielnica Tarnobrzega (jak podaje Wikipedia). W tym to malowniczym miejscu naszej pięknej Ojczyzny mieszka sobie dość specyficzna rodzinka. Mały kaleki chłopiec Rysiu Falarz, jego ojciec kombinator, wynalazca, lecz przede wszystkim alkoholik, oraz jego matka była dziedziczka, obecnie ''meliniara''. Dla tych, co nie wiedzą, tłumaczę, że ''meliniara'', to dość wredne określenie kobiety, która handlowała wódką, wtedy kiedy jeszcze nie było nocnych sklepów i stacji benzynowych, czyli po prostu prowadziła melinę.
Akcja tej powieści toczy się w czasach bardzo ciekawych, bo wtedy kiedy następowały przełomowe przemiany ustrojowe w naszym kraju. Kiedy poznajemy Rysia, ma jakieś chyba z 10 lat, bo właśnie szykuje się do pierwszej komunii świętej. To właśnie on jest narratorem tej historii i jej głównym bohaterem. Rysio jeździ na wózku inwalidzkim, ma sparaliżowane nogi, nie wiadomo czy taki się urodził, czy miał jakiś wypadek. Matka codziennie wozi go w tym wózku na rynek i zostawia na cały dzień obok tytułowej ''ławki pod kasztanem''. Jest to dość specyficzne miejsce, centrum wszystkiego. Przez tę symboliczną ławkę i przez Rysia, przetacza się cały przekrój mieszkańców Dzikowa, by sobie porozmawiać z Rysiem, a czasami tylko po to, by się wygadać. A Rysio wszystkiego wysłuchuje i komentuje w charakterystyczny dla siebie sposób.
Przychodzi więc i ksiądz, który, jak mówi ''potknął się'' o kalectwo Rysia i stracił wiarę. Luśka dozorczyni i Julka lodziarka, która uwielbiała chodzić na niebotycznie wysokich szpilkach. Głupia Juźka, która miała stawy jak z gumy i poeta Warecki i nawet dzielnicowy Skrzypek. Czasy się zmieniają, z Rysia wyrasta Ryszard mężczyzna, potem Ryszard biznesmen. Jednak ja jakoś nie polubiłam ani Rysia, ani Ryszarda.
Dla mnie to po prostu zgorzkniały wredny cynik i hipokryta, który dzięki pieniądzom osiąga władzę, która mu pozwala manipulować ludźmi, jednocześnie studiując zapamiętale biblię. Nie znalazłam w tej lekturze też nic zabawnego, widocznie moje poczucie humoru z tym niby mającym być w tej książce okazało się słabo kompatybilne. Książkę jednak warto przeczytać, chociażby po to, by poprzyglądać się w lekko beletrystyczny sposób, jak ''hartowała się stal'', w tym wypadku ta kapitalistyczna. Bo to były dobre czasy właśnie dla takich wszelkiej maści ''Rysiów'', którzy bez żadnych szkół i szkoleń znaleźli się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie i potrafili to wykorzystać. To ci ''Rysie'' którzy zaczynali od melin, lichwy i polowych łóżek, by wybujać na wielkich ''biznesmenów''. Smutne to wszystko jakieś... W mojej ocenie książka dobra, ale tylko tyle.

Moja ocena:

× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ławka pod kasztanem
2 wydania
Ławka pod kasztanem
Ryszard Sadaj ...
6.3/10

Powieść nagrodzona w konkursie wydawnictwa znak Bohaterem i narratorem jest dotknięty kalectwem chłopiec, który dojrzewając odkrywa swoje ograniczenia, buntuje się przeciw nim i znajduje własne sposo...

Komentarze
Ławka pod kasztanem
2 wydania
Ławka pod kasztanem
Ryszard Sadaj ...
6.3/10
Powieść nagrodzona w konkursie wydawnictwa znak Bohaterem i narratorem jest dotknięty kalectwem chłopiec, który dojrzewając odkrywa swoje ograniczenia, buntuje się przeciw nim i znajduje własne sposo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor
Oddam matkę w dobre ręce
Starości... cóżeś ty za niewdzięczna pani....

Nie znałam tej autorki i nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej książce. Jestem więc tym bardziej pozytywnie zaskoczona rzetelnością i profesjonalizmem wykazan...

Recenzja książki Oddam matkę w dobre ręce

Nowe recenzje

Tchnienie
Historia jakich mało
@dosia1709:

Czy jesteście gotowi wstąpić do świata, w którym wszystko jest jedną wielką niewiadomą? Jeżeli tak to zapraszam. Soni...

Recenzja książki Tchnienie
Wspomnienia polskie. Wędrówki po Argentynie
Gombrowicz nieznany.
@jatymyoni:

W latach pięćdziesiątych XX wieku na zlecenia Radia Wolna Europa przygotował cykl pogadanek, a właściwie dwa cykle. W j...

Recenzja książki Wspomnienia polskie. Wędrówki po Argentynie
Księga drzwi
księga drzwi
@basia_brd:

📚Gareth Brown stworzył fantastyczną opowieść o przyjaźni, oddaniu i tym jak wiele można zdziałać gdy ma się za sprzymie...

Recenzja książki Księga drzwi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl