"Save you" recenzja

Save you

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2020-03-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po lekturze Save me, po prostu musiałam sięgnąć po kontynuację. Choć dobrze byłoby zrobić sobie przerwę między poznawaniem kolejnych tomów, to nie potrafiłam odmówić sobie tej przyjemności z poznania dalszych losów bohaterów.

Ruby chciałaby wrócić do swojego dawnego życia, kiedy w Maxton Hall nikt jej nie znał, a ona mogła w spokoju oddawać się nauce i skupić na Oxfordzie. Niestety, nie potrafi zapomnieć o Jamesie, zwłaszcza że on robi wszystko, by odzyskać ukochaną. Kiedy rodzina Beaufortów przeżywa trudne chwile, Ruby zdaje sobie sprawę z tego, że jej związek z Jamesem nigdy nie miał przyszłości: chłopak, zamiast zwierzyć się ze swoich problemów, łamie jej serce. Jednak James nie chce się poddać i za wszelką cenę chce udowodnić Ruby, jak bardzo ją kocha. Jednak czy dziewczyna będzie w stanie zaufać mu jeszcze raz?

Szczerze mówiąc, bałam się, że znowu będę miała do czynienia z powieścią, która jako kontynuacja sprawdzi się beznadziejnie. Teraz oczywiście mam wyrzuty sumienia, no bo jak mogłam tak pomyśleć o książce Mony Kasten? No ale koniec końców przeczytałam drugi tom serii, więc teraz pytanie: jestem na tak? A może wręcz przeciwnie?

Tym razem zacznę od Jamesa. Po lekturze tej pozycji uważam, że autorka bardzo dobrze pokazała tę drugą stronę tego bohatera, który już nie jest tylko bad boy’em z milionami na koncie, ale jest też zlęknionym, a wręcz stłamszonym chłopakiem, który nie ma bladego pojęcia, co zrobić ze swoim życiem. Ten wątek bardzo mnie poruszył i tak naprawdę nie potrafiłam przestać myśleć o tym, co musiał przeżywać James.

Pierwszą rzeczą, jaka rzuciła mi się w oczy podczas lektury Save you, jest to, że Mona Kasten wprowadziła tutaj rozdziały z perspektywy innych bohaterów. Było to zagranie zdecydowanie trafne, ponieważ dzięki temu czytelnicy mogą poznać całą historię nie tylko z perspektywy samych zainteresowanych, ale także z zupełnie innego punktu widzenia. Na przykład pojawiły się tutaj rozdziały, gdzie swój widok na to wszystko przedstawiała Lydia (siostra głównego bohatera), ale to nie wszystko. Każdy z bohaterów w swoich rozdziałach opisuje własne rozterki i problemy. Czy to nie jest genialne?

Po raz kolejny autorka wzbudziła we mnie multum emocji, a nawet doprowadziła do łez. Mogę też śmiało napisać, że Save you to najlepsza część z całej trylogii. Jest tu najwięcej akcji, mnóstwo zaskoczeń, a lekturze towarzyszy ogromne napięcie związane z tym, co może wydarzyć się na końcu. No, a trzeba przyznać, że dzieje się, oj dzieje.

Myślę więc, że nie pozostaje mi już nic innego, jak tylko zachęcić Was do sięgnięcia po te książki, zwłaszcza że jak już pisałam wcześniej: nie jest to zwyczajny romans dla nastolatek.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
"Save you"
2 wydania
"Save you"
Mona Kasten
7.9/10
Cykl: Maxton Hall, tom 2

Nikogo dotąd nie obdarzyła takim uczuciem. I n ikt dotąd tak boleśnie jej nie zranił. Ruby najbardziej chciałaby wrócić do dawnego życia, do czasu, gdy w elitarnym Maxton Hall nikt jej nie znał...

Komentarze
"Save you"
2 wydania
"Save you"
Mona Kasten
7.9/10
Cykl: Maxton Hall, tom 2
Nikogo dotąd nie obdarzyła takim uczuciem. I n ikt dotąd tak boleśnie jej nie zranił. Ruby najbardziej chciałaby wrócić do dawnego życia, do czasu, gdy w elitarnym Maxton Hall nikt jej nie znał...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nikogo dotąd nie obdarzyła takim uczuciem. I nikt dotąd tak obleśnie jej nie zranił... Ruby najbardziej chciałaby wrócić do dawnego życia, gdy w szkole nikt jej nie zauważał. Nie, może jedn...

@juliaszlucha7 @juliaszlucha7

Ruby najbardziej chciałaby wrócić do dawnego życia, do czasu, gdy w elitarnym Maxton Hall nikt jej nie znał. Nie może jednak zapomnieć o Jamesie. Szczególnie że chłopak robi wszystko, co w jego mocy,...

@weronika.debiec @weronika.debiec

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Błahostka i kamyk
Błahostka i kamyk

Błahostka i kamyk czekała na swoją kolej dłuższy czas. Jej lekturę zaczęłam już dwa miesiące temu, jednak czułam, że to nie był na nią moment. Po upływie kilku tygodni p...

Recenzja książki Błahostka i kamyk
Preskot
Preskot

O twórczości Katherine Applegate słyszałam już jakiś czas temu, jednak do tej pory nie miałam okazji sięgnąć po którąś z jej powieści. Teraz przyszła pora, by to zmienić...

Recenzja książki Preskot

Nowe recenzje

Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
,,Natura kryształu"
@melodie_liter:

Tytuł:,, Frekwencja 350. Natura kryształu" Autor: Aleksandra Fila Kategoria wiekowa:15+ Ocena: ⭐⭐⭐⭐/5 ,, Frekwencja 35...

Recenzja książki Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl