Schodząc ze ścieżki recenzja

Schodząc z utartych ścieżek

Autor: @Kasia9 ·3 minuty
2013-01-28
Skomentuj
1 Polubienie

Zbrodnia, ofiary, zabójca, śledztwo, winny i kara. Kilka słów, mówiących bardzo wiele i jednocześnie nie oddających nawet w ułamku tego co faktycznie miało miejsce. Suche fakty i morze emocji, szczególnie odczuwanych przez najbliższych tych, którym odebrano życie, poszukiwanie sprawcy i motywów, rozpacz i niekończące się zadawanie sobie i innym pytania - dlaczego? Ujęcie sprawcy jest jednym z ostatnich akordów, ale dla niektórych wcale nie stanowi końca, a jedynie kolejny etap w nie mającej końca żałobie. Zamknięcie akt i sprawa trafia do archiwum, na półkę, gdzie już znajdują się inne podobne do niej, pokryte kurzem, zapomniane przez prawie wszystkich, tylko pozostające w pamięci najbliższych ofiar. Koniec, ale czy na pewno ...?

Brutalne morderstwo sprzed kilku lat odbiło się szerokim echem, ale jak to bywa upływ czasu zrobił swoje, po ponad dekadzie nikt już wraca do tamtych wydarzeń, bo i po co? Przecież wszystko zostało wyjaśnione, dochodzenie zamknięto, jedynie rodziny nadal noszą w sobie tamtą tragedię. Zbieg okoliczności, a może ludzki błąd sprawiają, że dokumenty odnajduje aspirant Zdanowicz, nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ich zawartość. Już na pierwszy rzut oka to co się w nich znajduje budzi zainteresowanie policjanta, ale czy faktycznie kryje się coś za tymi zapiskami czy to jedynie nadmierna podejrzliwość? Przecież winny został wskazany, sprawa wyjaśniona, więc nie ma punktu zaczepienia, a jednak intuicja podpowiada, że jakiś haczyk jest ... pytanie tylko jaki i czego dotyczy ... Starszy stopniem, i przede wszystkim doświadczeniem, komisarz Wołoszynow nie podziela entuzjazmu młodszego kolegi, ale i on wydaje się zainteresowany tym co trafiło w ręce Zdanowicza. Przecież można sprawdzić jakie kroki zostały poczynione w przeszłości i przekonać się co faktycznie piszczy w trawie. Okoliczności zbrodni, jak i ona sama, okazują się być niezwykle intrygujące, a przypadek raczej nie wchodzi w grę. Może niedoszła ofiara rzuci nowe światło na to co w pewien letni wieczór wydarzyło się?
Czasem powrót do przeszłości budzi uśpione demony, które atakują znienacka niewinnych świadków. Czyżby komuś zależało by aspirant nie drążył tematu zabójstwa nad jedną z częstochowskich glinianek? Kto stoi za kulisami i pociąga za sznurki? Zbieg okoliczności nie jest siłą napędową w tym co ma miejsce w życiu obu policjantów, szczególnie, że wraz z nowymi informacjami wszystko zaczyna się coraz bardziej komplikować. To co faktycznie wydarzyło się jedenaście lat temu okazuje się mieć drugie dno, rzucające cień podejrzenia na kolejne osoby. Im bliżej sedna sprawy tym więcej wątpliwości, braku zaufania i pewności, iż to co zostanie odkryte nie spotka się z entuzjazmem i pochwałą. Nikt nie lubi przyznawać się do błędów, szczególnie gdy wydawało, że nie ma podstaw do jakichkolwiek wątpliwości ...

Częstochowa nie kojarzy się ze zbrodnią, jej symbol jest zgoła inny, lecz jak okazuje się ukazanie tego miejsca w całkowicie przeciwnym świetle niż zwyczajowo się przyjęło okazało się świetnym zabiegiem. Oczywiście nie samo miejsce tworzy fabułę, ważniejsza jest przecież sama intryga oraz bohaterowie, bo to oni są na pierwszym planie. Jednak odpowiednie tło dodaje wątkom smaku, podobnie jak wykorzystanie motywu - doświadczony wyga i nowicjusz oraz zakulisowych rozgrywek. "Schodząc ze ścieżki" to kryminał, w którym czytelnik dostaje szansę wejścia w zbrodnię od pierwszych stron książki i pozostaje z nią w bliskim kontakcie do samego końca. Wraz z głównymi postaciami czytający odkrywają kolejne fakty, jednak pełny obraz tego co faktycznie wydarzyło się pozostaje w cieniu do końca. Rozwiązanie wcale nie jest oczywiste, a autor na drodze do finału wskazuje wiele dróg, czasem kończących się ślepym zaułkiem, chociaż tak się nie zapowiadały, a czasem wprost odwrotnie. Finał odkrywa to co wcześniej skrywało się umiejętnie pomiędzy słowami, bo odpowiedź dostrzega się schodząc z utartych ścieżek ... Pomiędzy tym co rzeczywiście wydarzyło się i co ujrzało światło dzienne jest motyw, stanowiący źródło zbrodni ...
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Schodząc ze ścieżki
Schodząc ze ścieżki
Tomasz Jamroziński
Seria: ABC

Częstochowscy policjanci odsłaniają kulisy dawnego morderstwa Sprawa morderstwa nad glinianką Michalina w Częstochowie powraca po jedenastu latach. Z zimną krwią zaszlachtowano tam dwóch nastolatków....

Komentarze
Schodząc ze ścieżki
Schodząc ze ścieżki
Tomasz Jamroziński
Seria: ABC
Częstochowscy policjanci odsłaniają kulisy dawnego morderstwa Sprawa morderstwa nad glinianką Michalina w Częstochowie powraca po jedenastu latach. Z zimną krwią zaszlachtowano tam dwóch nastolatków....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wydawnictwo Oficynka ma wyjątkowy talent do wydawania kryminałów na wysokim poziomie, nawet jeśli są to debiuty. Dlatego po ich książki sięgam raczej w ciemno i do tej pory się nie zawiodłam. Dodatkow...

@ViconiaDeVir @ViconiaDeVir

Już od jakiegoś czasu szukałam dobrego polskiego kryminału, czasem myślałam, że czegoś takiego nie ma, że to twór nieistniejący niestety, a jednak JEST !!! Znalazłam! Książki tego typu uwielbiam od w...

@asymaka @asymaka

Pozostałe recenzje @Kasia9

Czerwone Oleandry
Trujące szczęście

Czasem zdaje się, iż życie daje bonusy, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Takie prezenty niekiedy wywołują koszmary o utracie tego, co się otrzymało nie prosząc na...

Recenzja książki Czerwone Oleandry
Igrając z ogniem
Melodia tragedii

Zło ma wiele twarzy, czasem nosi maskę dla niepoznaki, mamiąc nią tych, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi wierzą, że każdy człowiek ma w sobie dobro. Kiedy w końcu widoczn...

Recenzja książki Igrając z ogniem

Nowe recenzje

Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" Louise Candlish to nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wy...

Recenzja książki Na progu zła
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl