Sekrety Sztokholmu recenzja

"Sekrety Sztokholmu"- Hanna Lindberg

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Wiejska_biblioteczka ·2 minuty
2020-06-04
Skomentuj
2 Polubienia
"Sekrety Sztokholmu" Hanny Lindberg to kolejna powieść, jaką otrzymałam od najbliższych w ramach prezentu urodzinowego. I podobnie jak pozostałe, ona także musiałam poczekać na swoją szansę pośród wielu innych tytułów. Powoli, lecz systematycznie "opróżniam" moją półkę wstydu z nieprzeczytanych pozycji, choć nadal jest ich sporo. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W razie W mam swój zapas.






Solveige Berg, młoda, inspirująca dziennikarka, z dnia na dzień traci ukochaną pracę. Wszystko przez jeden mały, ale nieprzyjemny błąd. Teraz ima się każdego zadania, by zarobić na czynsz i życie. W międzyczasie nadal próbuje powrócić na szczyt dziennikarskiej drabiny, prowadząc bloga. Pewnego wieczoru w jednym z klubów spotyka słynnego właściciela magazynu dla mężczyzn, Lennie'go Lee i jego świtę. Luksus, pieniądze, piękne kobiety i ich życie stają się inspiracją dla Solveige na nowy artykuł. Niestety, kilka godzin później jedna z modelek Lennie'go zostaje znaleziona martwa. Podczas prywatnego śledztwa panna Berg odkrywa sekrety, które wstrząsną jej życiem. Sekrety, które ściśle powiązane są panem Lee i jego kłopotami finansowymi. Być może zlecenie na zorganizowanie wielkiego przyjęcia dla zamożnego biznesmena, stanie się szansą na odzyskanie równowagi dla tego przebiegłego faceta. A może wręcz przeciwnie- będzie to gwóźdź do jego trumny?

Początek tej książki bardzo mi się dłużył. Monotonne i płytkie opisy wydarzeń, jakie towarzyszyły mi podczas pierwszych rozdziałów, powodowały senność i obojętność. Jednak z biegiem czasu i one zaczęły nabierać na wyrazistości i atrakcyjnym tempie, a mimo to nadal czegoś mi tutaj brakowało. "Sekrety Sztokholmu" określono jako niebezpieczny thriller, lecz dla mnie definitywnie zbyt mało w nim mrocznych emocji, dreszczy i niepewności. Wszystko było przewidywalne i niedopracowane. To taka zwykła powieść obyczajowa, z odrobiną sensacji. Lekka i szybka w przeczytaniu. Nic poza tym.

Bohaterowie mało charyzmatyczni i bezbarwni. Chaotyczni, egoistyczni, próżni i powierzchowni. To osoby, które dobrze wyglądały z zewnątrz, jednak w środku nie mieli zbyt wiele do zaoferowania. Chciwi, zazdrośni, dwulicowi. Nawet nasza główna postać nie odróżniała się zbytnie od tej grupy "pustych bohaterów". Łączyła ich chęć władzy, pieniędzy i posłuchu. Brzmi ciekawie? Niestety, autorka stworzyła te osoby, nie dopracowując ich szczegółów. To tak, jakby tylko nadając im wady i zalety, "liznęła ich malutkim pędzelkiem". Coś tam dała, ale nie za wiele.

Fabuła tej historii mało atrakcyjna i niezbyt wciągająca. Ona nie ekscytuje, nie zachęca, nie intryguje. Przeciwnie, odpycha i budzi niesmak, może tylko czasami wydaje się być godna uwagi. Brak dynamicznej i nieobliczalnej akcji, ciekawych opisów oraz wyjątkowych bohaterów. Przez cały czas miałam wrażenie, że rozdziały były od siebie oderwane, niespójne i chaotyczne, co w znacznym stopniu wpływało na brak mojego zainteresowania.

Podsumowując, "Sekrety Sztokholmu" Hanny Lindberg to jak dla mnie, słaba powieść, bez krzty energii. Nudne tempo, bezsensowne dialogi, puste i blade postacie to zdecydowanie coś, co mnie zniechęciło. Całość czyta się bez emocji, błyskawicznie i równie szybko się o niej zapomina.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-14
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sekrety Sztokholmu
Sekrety Sztokholmu
Hanna Lindberg
2.5/10

Lennie Lee kieruje popularnym magazynem dla mężczyzn, mieszka w luksusowym apartamencie i nieustannie otaczają go piękne kobiety. Ale dobra passa się kończy. Nakład leci w dół. Przyjaciele odwracają s...

Komentarze
Sekrety Sztokholmu
Sekrety Sztokholmu
Hanna Lindberg
2.5/10
Lennie Lee kieruje popularnym magazynem dla mężczyzn, mieszka w luksusowym apartamencie i nieustannie otaczają go piękne kobiety. Ale dobra passa się kończy. Nakład leci w dół. Przyjaciele odwracają s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...

Dziewczyna w spektrum
„Dziewczyna w spektrum” Ewa Furgał

Tytuł: „Dziewczyna w spektrum” Autor: Ewa Furgał Gatunek literacki: biografia, autobiografia, pamiętnik Wydawnictwo: Biała Plama Ilość stron: 185 @Obrazek Czy ...

Recenzja książki Dziewczyna w spektrum
Pochwała głupoty w XXI wieku
„Pochwała Głupoty w XXI wieku” Bartosz Małecki

Tytuł: „Pochwała Głupoty w XXI wieku” Autor: Bartosz Małecki Gatunek literacki: poradnik Wydawnictwo: Wydawnictwo M23 Ilość stron: 192 Premiera: 21 listopada 2...

Recenzja książki Pochwała głupoty w XXI wieku

Nowe recenzje

W imię Ojca
Kara za grzechy
@Malwi:

Łukasz Wachowski swoim debiutanckim kryminałem "W imię Ojca" wprowadza nas w świat zbrodni, pokuty i grzechów skrywanyc...

Recenzja książki W imię Ojca
Kajdany
Rasowy kryminał!
@maitiri_boo...:

„Kajdany” to mroczny, klimatyczny kryminał, który przenosi nas do Krakowa, pokazując miasto w zupełnie nowym świetle. B...

Recenzja książki Kajdany
Rajski blef
"Rajski blef"
@tatiaszaale...:

“Dobra zabawa ma swoją cenę”. Trzecia część cyklu “Komisarz Hektor Cichy”. Hektor Cichy to człowiek, który wzbudza spr...

Recenzja książki Rajski blef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl