Dolina recenzja

Seryjny zabójca z doliny i telefon od "zmarłej" Marianne. Czy to nie za dużo na Servaza?

Autor: @anetakul92 ·1 minuta
2020-10-05
2 komentarze
22 Polubienia
Kolejna książka Miniera za mną. Do tej pory wiernie przeczytałam wszystkie po kolei, Minier odczarował moją opinię na temat francuskich pisarzy, autor bawi się stylistyką, już niejednokrotnie pokazał, że jest nieszablonowy. „Dolina” była jedną z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie pozycji roku. Jak wypadła?

Martin Servaz zmaga się z problemami w pracy; mężczyzna jest na przymusowym urlopie i nie może się kontaktować z nikim w sprawie toczącego się przeciwko niemu śledztwa. Servaz zajęty nowym życiem: synem Gustavem i kobietą Leą, nie poprzestaje się zadręczać w sprawie Marianne. Słowa Hirtmanna ciągle go prześladują. Czy jest to możliwe, że Marianne faktycznie żyje? Pewnego dnia odbiera telefon. Głos Marianne wzywający go na ratunek. Kobieta boi się żandarmów, oczekuje przybycia jedynie swojego byłego kochanka.
Martin rusza do doliny i trafia w śledztwo seryjnego zabójcy prowadzone przez Irene Ziegler. Mężczyzna łączy siły z mnichami i dawną przyjaciółką, by poznać losy brutalnie zamordowanych ofiar. Sprawy te wydają się być powiązane z telefonem Marianne.

Minier w moich oczach popełnił najgorszą zbrodnię, bo wskrzesił Marianne. Servaz przez niemal wszystkie tomy cyklu nosi po niej żałobę, naciąga się z Julianem, by na sam koniec autor zafundował nam wycieczkę nie tylko do wspomnień, ale także do samej bohaterki. Postać irytująca, nieskładna, niekompletna i nietrafiona, denerwowała mnie samym wspomnieniem. Nie mogę tego autorowi darować.
Inni bohaterowie również wracają do łask pisarza jak choćby Irene Ziegler, tylko po to, by lamentować po tysiąckroć na samego Boga i użalać się na swoją płcią. Mało o Espérandieu i jego żonie, na obecność specyficznej Samiry również nie możemy liczyć; zamiast tego Minier postawił na dwie najbardziej irytujące bohaterki z poprzednich tomów plus nowi bohaterowie, którzy zostali średnio nakreśleni.

Fabuła została bardzo dobrze zbudowana, akacja dynamiczna, choć momentami ustawała na nostalgiczne wspomnienia Martina o Marianne.
Zakończenie średnio zaskakuje, przynajmniej dla mnie. W mojej ocenie jest to jedna z najsłabszych pozycji, choć fani cyklu z Servazem powinni uwzględnić ją na swojej liście. Przed lekturą „Doliny” warto zapoznać się z poprzednimi tomami.

Moja ocena:

× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dolina
2 wydania
Dolina
Bernard Minier
6.9/10
Cykl: Martin Servaz, tom 6

„Myślę, że ktoś tutaj zachowuje się tak, jakby uważał się za Boga…” W jednej z pirenejskich dolin dochodzi do serii straszliwych morderstw. Podejrzewa się, że jakąś rolę w sprawie odgrywa pobliski...

Komentarze
@yhera
@yhera · ponad 3 lata temu
O nie, tylko nie Marianne!...
× 2
@jorja
@jorja · ponad 3 lata temu
Właśnie jestem w trakcie, póki co (około 100 stron) jest nawet ok. jak to Minier .... na tym powinien już chyba zakończyć z Servazem. Trochę jak odgrzewane kotlety
× 1
@anetakul92
@anetakul92 · ponad 3 lata temu
Dokładnie! Jednak wskrzeszenie Marianne nic na to nie wskazuje.
Dolina
2 wydania
Dolina
Bernard Minier
6.9/10
Cykl: Martin Servaz, tom 6
„Myślę, że ktoś tutaj zachowuje się tak, jakby uważał się za Boga…” W jednej z pirenejskich dolin dochodzi do serii straszliwych morderstw. Podejrzewa się, że jakąś rolę w sprawie odgrywa pobliski...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

👉Tym razem długo wyczekiwana przeze mnie książka ❤ Dolina - Minier Bernard. 💯 Recenzja na instagramie czytomanka i pokoleniefit 👉Od razu zaznaczam, że nie czytałam wcześniejszych części to moj...

CZ
@patrycjasprzedaz1

Nasz komendant zdegradowany do stopnia kapitana i zawieszony w czynnościach służbowych – tu dygresja, – kto nie czytał poprzedniego tomu „Siostry” ten raczej nie połapie się w przyczynie tego stanu r...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @anetakul92

Dom głosów
USYPIACZ DZIECI W POSZUKIWANIU FIOLETOWEJ CZAROWNICY

„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...

Recenzja książki Dom głosów
Później
POZNAĆ SEKRETY ZMARŁYCH

„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...

Recenzja książki Później

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl