Na dwoje babka wróżyła recenzja

Sielsko, anielsko, czy jednak diabelsko???

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2023-09-28
2 komentarze
29 Polubień
Jakiś czas temu czytałam książkę Renaty Kosin "Bluszcz prowincjonalny", która zapadła w mojej pamięci, więc za pierwszą część sagi "Jemiołki" zabrałam się z wielką ochotą. Sama niemal od urodzenia mieszkam w małej miejscowości, więc nieco znam realia polskiej wsi, wiem jakie są minusy mieszkania na wsi a także jakie są tego zalety i uroki.
Autorka zaprasza nas na Podlasie, do Jemiołek, które od wieków podzielone są na Górne, czyli szlacheckie i Dolnych, czyli chłopskich. Do wsi prowadzą również dwie drogi a nawet kościół jest podzielony i wiszą w nim dwa obrazy Matki Boskiej, więc obie części wsi modlą się do "swojego" obrazu.

" Ludzie szeptali, że chodzi o "uważanie" i przynależność społeczną wynikającą z urodzenia. Jemiołki Górne od zarania dziejów były wsią szlachecką, natomiast Dolne - chłopską."
Teraz właściwie nie powinno już być takiego podziału, ale w tej wsi tak się utarło i każdy chodzi "swoją" drogą do swojej części wsi, zaliczając się albo do tych lepszych lub tych gorszych. Nie powinno się mieszać krwi szlacheckiej i chłopskiej, tak mówiło się przed wiekami i tak zostało do dziś...
Nie wszystkim we wsi taki podział się podoba. Gaja nie zgadza się z podziałami, mimo tego, że ma dar przewidywania przyszłości, nie potrafi lub nie wie w jaki sposób pogodzić mieszkańców, zjednoczyć całą wieś. Czy uda się dziewczynie znaleźć sposób na pogrzebanie niesnasek?

"Zdolności, którymi została obdarzona przez złośliwy los, od zawsze budziły powszechną niechęć i rezerwę. Nikt nie lubił, gdy ktoś obcy wiedział o nim więcej niż on sam."

Oprócz Gai poznamy tu wiele innych postaci, mniej lub bardziej ważnych czy wpływowych, ale za to bardzo charakterystycznych. Jedną z nich jest babcia Pogoda, która nawet w deszczowej aurze widzi same zalety. Nie brakuje w Jemiołkach również przysłowiowego wioskowego głupka, bo przecież w każdej wsi taki ktoś być musi...

"Jak daleko sięgnąć pamięcią, każda wieś, zwłaszcza nieduża, miała przynajmniej jednego wioskowego głupka. Kogoś kto był brzydszy, mniej rozgarnięty, bardziej gamoniowaty, kulawy lub garbaty i z tego powodu gorszy od innych. Istniał głównie po to, by pozostali mogli poczuć się lepsi."
Może się miastowym wydawać, że na wsi czas płynie spokojnie i ludzie się nudzą, lecz nic bardziej mylnego. Zajęć nie brakuje tu nikomu i próżno tu szukać spokoju. Ciągle coś się dzieje, ciągle ktoś potrzebuje jakiejś pomocy lub chociaż tylko porady. Tym bardziej, że zbliżają się wybory sołtysa, więc trzeba się zjednoczyć żeby dobrze wybrać. A na wsi zawsze ludzie wiedzą znacznie więcej o sąsiadach niż oni sami, nic się ukryje a jeszcze więcej się wymyśli. Plotka szerzy się lotem błyskawicy. Lecz gdy zajdzie potrzeba to zawsze znajdzie się pomocna dłoń.

Renacie Kosin udało się bardzo dobrze oddać specyficzny klimat podzielonej wsi, dobrze splotła wątki teraźniejsze z przeszłością i pokazała skomplikowane relacje międzysąsiedzkie. Chociaż fabuła toczy się powoli, to czyta się dobrze.
"Na dwoje babka wróżyła" to życiowa opowieść i bardzo ciepła, taka swojska.
Chętnie przeczytam dalsze losy mieszkańców Jemiołek...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-27
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na dwoje babka wróżyła
Na dwoje babka wróżyła
Renata Kosin
7.8/10
Cykl: Jemiołki, tom 1

Zapraszamy na pajdę świeżego chleba doprawionego garścią soczystych plotek i szczyptą przesądów! Oto Jemiołki Górne i Dolne. Wieś, do której prowadzą dwa gościńce, a w kościele wiszą dwa obrazy Ma...

Komentarze
@jagodabuch
@jagodabuch · 7 miesięcy temu
mam ją w planach :)
× 2
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 7 miesięcy temu
Ja też chcę ją przeczytać :)
× 1
Na dwoje babka wróżyła
Na dwoje babka wróżyła
Renata Kosin
7.8/10
Cykl: Jemiołki, tom 1
Zapraszamy na pajdę świeżego chleba doprawionego garścią soczystych plotek i szczyptą przesądów! Oto Jemiołki Górne i Dolne. Wieś, do której prowadzą dwa gościńce, a w kościele wiszą dwa obrazy Ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Tak działał świat. Kiedy człowiek chciał coś zrobić dla innych, zawsze znaleźli się tacy, którzy byli przeciwko często dla zasady”. Przykuwająca uwagę pierwsza część cyklu “Jemiołki”, moje kolejne ...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

𝐾𝑎ż𝑑𝑦 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑛𝑜𝑠𝑖 𝑤 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑗𝑎𝑘ąś 𝑜𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒ść. 𝐽𝑒𝑑𝑛ą 𝑎𝑙𝑏𝑜 𝑤𝑖ę𝑐𝑒𝑗, 𝑧𝑎𝑙𝑒ż𝑛𝑖𝑒 𝑜𝑑 𝑡𝑒𝑔𝑜, 𝑖𝑙𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒ż𝑦ł. 𝑁𝑖𝑒𝑘tó𝑟𝑒 𝑠ą 𝑑ł𝑢𝑔𝑖𝑒, 𝑖𝑛𝑛𝑒 𝑘𝑟ó𝑡𝑘𝑖𝑒, 𝑤𝑒𝑠𝑜ł𝑒 𝑙𝑢𝑏 𝑠𝑚𝑢𝑡𝑛𝑒, 𝑐𝑖𝑒𝑘𝑎𝑤𝑒, 𝑎𝑙𝑒 𝑡𝑒𝑧 𝑛𝑢𝑑𝑛𝑒 𝑖 𝑛𝑖𝑒𝑔𝑜𝑑𝑛𝑒 𝑢𝑤𝑎𝑔𝑖. Jemiołki t...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @maciejek7

Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno
Fabryka szpiegów
"Zielona" szkoła agentów

Ostatnio wpadło w moje ręce kilka książek o tematyce szpiegowskiej, nie jestem może znawczynią tej tematyki, ale czytałam wcześniejsze powieści autorstwa Piotra Gajdzińs...

Recenzja książki Fabryka szpiegów

Nowe recenzje

Śpiewaj, tańcuj i wesel się
Śpiewaj, tańcuj i wesel się
@jasminowaks...:

„Siedząc samotnie w obcym domu pełnym obcych, czułam, jakbym znalazła się na niebezpiecznych wodach, kiepska pływaczka ...

Recenzja książki Śpiewaj, tańcuj i wesel się
Szept
Ś𝘄𝗶𝗮𝘁ł𝗼 𝘁𝗼 ż𝘆𝗰𝗶𝗲. 𝗖𝗶𝗲𝗺𝗻𝗼ść 𝘁𝗼 ś𝗺𝗶𝗲𝗿ć.
@gala26:

Ż𝑎𝑟 autorstwa Weroniki Mathii głęboko zapisał się w mojej pamięci. Była to uczta literacka na bardzo wysokim poziomie. ...

Recenzja książki Szept
Oko słonia
Pustynia, susza, śmierć...
@aga.kusi_po...:

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wie...

Recenzja książki Oko słonia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl