Dziedziczka lipowej alei recenzja

Siłaczka z Podlasia

Autor: @gabi_feliksik ·1 minuta
2024-03-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Przy okazji święta kobiet zapragnęłam poczytać sobie książkę właśnie opowiadającą o jakiejś ciekawej kobiecej bohaterce, tak żeby uczcić to nasze święto. I tym sposobem wczorajszy wieczór spędziłam ze Stefanią Karpowiczówną, o której istnieniu nie miałam pojęcia. Na szczęście Pani Celina Mioduszewska zdecydowała się tą jakże niezwykłą kobiecą postać przybliżyć swoim czytelnikom i dzięki „Dziedziczce lipowej alei” możemy dowiedzieć się jak wyglądało życie tej malarki, ziemianki i nauczycielki z Podlasia, której celem życia stało się krzewienie idei pozytywistycznej pracy organicznej i pracy u podstaw.

Stefania Karpowiczówna przychodzi na świat w majątku swoich rodziców i jest dzieckiem kochanym i wyczekiwanym. Kiedy dorasta, zostaje wysłana do szkoły, gdzie poznaje uroki nauki i nawiązuje pierwsze przyjaźnie. Przebywa też w Krakowie i w Paryżu, spotykając się z największymi epoki pozytywizmu i Młodej Polski. Zna Żeromskiego, Skłodowską- Curie, Glogera, Reymonta, Tetmajera i jest ceniona przez ludzi. Po powrocie w rodzinne strony namawia matkę do kupienia niewielkiego majątku i to właśnie w Krzyżewie zakładają wspólnie szkołę dla okolicznego mieszczaństwa. Nie wszystkim jednak podoba się samotna kobieta, nauczająca chłopów i nosząca pomoc wszystkim, bez względu na ich status społeczny. Trudna sytuacja polityczna również nie jest sprzyjająca, czy Stefania będzie w stanie przetrwać dwie wojny i realizować swoje marzenie krzywienia nauki wśród ubogich?

„Dziedziczka lipowej alei” to opowieść o sile kobiet, którą każda z nas w sobie powinna znaleźć, by realizować swoje marzenia i plany. Stefania, określana siłaczką z Podlasia, pragnęła za wszelką cenę szerzyć oświatę wśród chłopstwa, ale musiała zmierzyć się nie tylko z trudną historią w tle, ale też z ludźmi swojej sfery, nie zawsze akceptującymi tą fascynację chłopami.

Książka nie jest długa, czyta się ją szybko, chociaż na pewno na początku trzeba się przyzwyczaić do języka zdecydowanie innego, niż używany w powieściach obyczajowych. Mam wrażenie, że autorka chciała poprzez oszczędność słowa, styl pozbawiony emocji, a naszpikowany faktami, oddać ducha epoki pozytywistycznej, którym Stefania była przesiąknięta i muszę przyznać, że rewelacyjnie jej się to udało. Ja oczywiście książkę polecam i to wcale nie tylko przy okazji święta kobiet😊

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziedziczka lipowej alei
Dziedziczka lipowej alei
Celina Mioduszewska
7.7/10

Fascynująca opowieść o życiu podlaskiej siłaczki Krzyżewo, niewielka wieś na Podlasiu. W szkole rolniczej praca wre, nikt nie próżnuje. Ogrodnictwo wykłada sama założycielka, Stefania Karpowiczówna....

Komentarze
Dziedziczka lipowej alei
Dziedziczka lipowej alei
Celina Mioduszewska
7.7/10
Fascynująca opowieść o życiu podlaskiej siłaczki Krzyżewo, niewielka wieś na Podlasiu. W szkole rolniczej praca wre, nikt nie próżnuje. Ogrodnictwo wykłada sama założycielka, Stefania Karpowiczówna....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejne, tym razem moje debiutanckie spotkanie z prozą pani Celiny Mioduszewskiej. Pierwsze i zapewne nie ostatnie, bo Dziedziczka lipowej alei, była dla mnie wspaniałą powieścią pod każdym względ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Stefania Karolina Karpowicz urodziła się w styczniu 1876 roku w Wilnie. Jej rodzice posiadali majątek ziemski w Janowiczach, gdzie spędziła dzieciństwo. Była uważana za osobę bardzo zdolną, dlatego t...

@dorota.l.b @dorota.l.b

Pozostałe recenzje @gabi_feliksik

Bal na statku. Wenecja
Bal na statku Wenecja

W jaki sposób wybieracie książki do czytania? Kierujecie się porą roku, nastrojem? Czy po prostu macie swoich ulubionych autorów i gatunki i zawsze sięgacie po ich dzieł...

Recenzja książki Bal na statku. Wenecja
W cudzych ogrodach
W cudzych ogrodach

Jakie są Wasze odkrycia książkowe w ostatnich miesiącach? Co was zachwyciło? Ja oczywiście natrafiłam na sporo książkowych perełek, ale szczególnie urzekła mnie saga kre...

Recenzja książki W cudzych ogrodach

Nowe recenzje

Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec
Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...
@Robwier:

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym ko...

Recenzja książki Walcząc z myślami
Z diabłem pod ramię
Jeśli nie boicie się zanurzyć w tym mroku, któr...
@historie_bu...:

„Byłam rozbita psychicznie, bo doszło do czegoś naprawdę brutalnego, i niemal pewna, że już nigdy nie spojrzę na niego ...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię