Seventh Grave and No Body recenzja

Siódmy grób bez ciała

TYLKO U NAS
Autor: @Tanashiri ·1 minuta
2020-01-10
Skomentuj
4 Polubienia
Charley i Reyes dogadują się całkiem dobrze. Choć on wciąż nienawidzi jej współczucia, ona przekonuje go, że to empatia. 
Kiedy otrzymują informację, że z piekła uciekło 12 piekielnych bestii aby zabić Charley, Reyes nie odstępuje jej na krok. Więc spędzają ze sobą jeszcze więcej czasu. 
A Charley ma wiele do zrobienia, np. musi rozwiązać sprawę dziwnych samobójstw które łączy brak ciała i tajemnicze słowo "chwalebny" na listach pożegnalnych. 
Dowiedzieć się kto kradnie ciała młodych dziewczyn z ich grobów oraz odszukać ojca. Leland po odejściu od demonicznej macochy Charley, rozwiązuje prywatną sprawę w którą zamieszana jest Kostucha.

To już siódmy tom przygód Charley Davidson, prywatnej detektyw i Kostuchy. Dzieje się bardzo dużo ale czy to plus? Dla mnie nie. Po pierwsze za dużo spraw na raz. Jones przyzwyczaiła czytelników, że oprócz perypetii sercowych głównej boheterki mamy też zagadkę kryminalną, którą ona rozwiązuje lub jest zamieszana.
To jest ok, jest fajnym tłem, zwłaszcza początkowo ale z kolejnym tomem ilość zagadek wzrasta. Nie ma już jednej a przynajmniej dwie. Autorka traktuje je jak zapchaj dziurę, więc po co w ogóle na siłę je dołączać do całości. Jeśli jeszcze wnosiły by coś elementarnego do fabuły lub rzucały inne światło na sytuację w której Charley się znajduje było by w porządku a tak nie jest. Dziwi mnie to tym bardziej, że postać Duffa tak właśnie autorka rozegrała. Pojawił się kilka razy, natomiast okazuje się, że te epizody są znaczące gdyż właśnie Duff odgrywa pewną rolę. Podejrzewam, że podobnie jest z panem Wongiem, który od początku wisi pod sufitem ale powoli inni z nadprzyrodzonymi zdolnościami widzą jego niespotykaną aurę.
Jestem też zaskoczona postawą Reyesa. Mam wrażenie, że Jones zbyt popłynęła w tej historii, tym bardziej że poczatkowo kreowała go na niegrzecznego chłopca, łobuza i pomimo wszystko faceta niebezpiecznego. Zrobiła z niego trochę rozgotowany makaron, choć Reyes jest nadal boskim i szalenie niebezpiecznym Synem Szatana to nie jest taki jak przedtem. Mam nadzieję, że się to zmieni. 
Mimo minusów czytam dalej. Polubiłam Charley i jej niezwykłe życie. Jestem ciekawa końca tej historii. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-10
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Seventh Grave and No Body
Seventh Grave and No Body
Darynda Jones
8/10
Cykl: Charley Davidson, tom 7

Lead me not into temptation. Follow me instead! I know a shortcut! --T-shirt Twelve. Twelve of the deadliest beasts ever forged in the fires of hell have escaped onto our plane, and they want nothing ...

Komentarze
Seventh Grave and No Body
Seventh Grave and No Body
Darynda Jones
8/10
Cykl: Charley Davidson, tom 7
Lead me not into temptation. Follow me instead! I know a shortcut! --T-shirt Twelve. Twelve of the deadliest beasts ever forged in the fires of hell have escaped onto our plane, and they want nothing ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Tanashiri

Kroczący wśród cieni. Nigdy mnie nie odnajdziesz
Wśród cieni

Kavel Rotheng jest tropicielem. Jedynym w swoim rodzaju. Kiedy udaje mu się brawurowo rozwiązać zagadkę tajemniczych zgonów w miejskim więzieniu, zostaje wzięty pod lupę...

Recenzja książki Kroczący wśród cieni. Nigdy mnie nie odnajdziesz
Lupus magnus
Lupus Magnus

Hmm... i cóż ja mam powiedzieć o tej powieści? Motyw zmiennokształtnych nie jest nowością, podobnie jak żadnym odkryciem w literaturze nie jest również zagadnienie wilko...

Recenzja książki Lupus magnus

Nowe recenzje

Żerowisko
Żerowisko
@ksiazkimtre...:

Jaki gatunek literacki jest Waszym ulubionym? Bardzo lubię powieści z historią w tle, literaturę faktu i thrillery, al...

Recenzja książki Żerowisko
Taniec z diabłem
Jedno kłamstwo, a wywołało lawinę uczuć i wydar...
@historie_bu...:

„Pamiętaj, że nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie. I nie wierz we wszystko, co o nim usłyszysz. Ludzie gadają głupot...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl