Siostra Słońca recenzja

,,Siostra słońca"

Autor: @deana ·2 minuty
2024-08-31
Skomentuj
1 Polubienie
Początkowo bardzo opornie szło mi czytanie ,,Siostry słońca". Z jednej strony byłam ciekawa jak dalej potoczy się opowieść o siedmiu siostrach i ich tajemniczym ojcu ale jednocześnie zupełnie nie mogłam przekonać się do głównej bohaterki, Elektry. Jej postać znacznie odbiega od schematu, do którego przyzwyczailiśmy się w poprzednich tomach. Elektra jest bardziej gwałtowna, pełna sprzeczności, podchodząca do życia i innych agresywnie. To wszystko sprawia, że bardzo łatwo wpada w sidła uzależnień od narkotyków i alkoholu. W ,,Siostrze słońca" widzimy to właśnie najgorsze jej wcielenie ale jednocześnie odsłania się jej zupełnie inna strona. Ale zanim do tego dojdzie Elektra musi odnaleźć siebie i swoją przeszłość. Jak zawsze, ma jej w tym pomóc wskazówka pozostawiona przez Pa Salta, prowadząca ją do ... jej własnej babki.

Równocześnie z historią Elektry poznajemy historię Cecily, która tuż przed wybuchem II wojny światowej trafia to Kenii. Młoda kobieta jest zagubiona, na rozdrożu swojego życia i kilka nieoczekiwanych zbiegów okoliczności sprawi, że odmieni swoje życie oraz kilku innych osób. To także poruszająca opowieść o tłumionych uczuciach i zmianach jakie zachodziły w świecie, szczególnie w przypadku osób o ciemnym kolorze skóry.

Gdy zaczynałam ,,Siostrę słońca" miałam kilka kryzysów i parę razy chciałam odłożyć książkę na półkę bo wydawało mi się, że w historii Elektry nie ma nic co mogłoby mnie do siebie przekonać. Finalnie cieszę się, że tego nie zrobiłam. Kolejny raz Lucinda Riley stworzyła trochę baśniową, pozornie naiwną i uproszczoną opowieść, które powoli odsłania swoje prawdziwe oblicze i zapewnia czytelnikowi całą gamę emocji. To kolejny raz opowieść o poszukiwaniu siebie ale tym razem dotyka także tak trudnych tematów jak uzależnienia, nierówność społeczna czy rasizm. Robi to z ogromną delikatnością i wrażliwością. Historia Elektry ma szansę na baśniowy happy end ale przypomina, że na całym świecie jest mnóstwo osób dla których jest on poza zasięgiem.

Szkoda mi trochę, że już powoli zbliżam się do końca serii. ,,Siostra słońca" tak jak każdy poprzedni tom dostarczył mi wiele zaskoczeń i pozytywnych emocji. Ruszyłam w podróż jakiej się nie spodziewałam, zanurzyłam się w magii ale jednocześnie dotknęłam ludzkich dramatów. Zachwycałam się egzotycznym klimatem Afryki by po chwili trafić do Nowego Jorku. Ta historia ma w sobie coś i dlatego nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po kolejny tom. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siostra Słońca
3 wydania
Siostra Słońca
Lucinda Riley
7.6/10

Wyjątkowa opowieść – po części saga rodzinna, po części baśń – która zręcznie wciąga nas w zawikłaną historię pochodzenia siedmiu sióstr. Mogłoby się wydawać, że Elektra D'Aplièse ma wszystko, o czy...

Komentarze
Siostra Słońca
3 wydania
Siostra Słońca
Lucinda Riley
7.6/10
Wyjątkowa opowieść – po części saga rodzinna, po części baśń – która zręcznie wciąga nas w zawikłaną historię pochodzenia siedmiu sióstr. Mogłoby się wydawać, że Elektra D'Aplièse ma wszystko, o czy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam książki Lucindy! Historia każdej z sióstr jest tak niesamowita i zbudowana, że aż trudno uwierzyć, że nie wydarzyły się naprawdę. W tym tomie poznajemy Elektrę - szóstą siostrę. Jej życie n...

@k.kolpacz @k.kolpacz

"Trzeba mieć dużo siły, by przyznać, że ma się problem. To nie jest oznaka słabości. Wręcz przeciwnie." (str.237) Opowieść o kolejnej z adoptowanych sióstr najbardziej kontrowersyjnej. Elektra była ...

@asach1 @asach1

Pozostałe recenzje @deana

Cienie nad stawem
Cienie nad stawem

Kolejny tom serii kryminałów z komisarzem Bondysem przenosi nas ponownie do Bydgoszczy lat 90tych. Jesień 1997 to nie najlepszy moment. Polska dochodzi powoli do siebie ...

Recenzja książki Cienie nad stawem
Ideburga. Igranie z ogniem
Ideburga. Igranie z ogniem

ato 1890, Szczecin. Ida von Flemming to młoda dama, która zupełnie nie pasuje do czasów, w których przyszło jej żyć. Zupełnie nie przypomina grzecznej panienki jaką powi...

Recenzja książki Ideburga. Igranie z ogniem

Nowe recenzje

Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
Signal
Bardzo udany debiut
@ewus1703:

Tego lata zdecydowanie stawiam na kryminały – to mój ulubiony gatunek, więc nie mogło ich zabraknąć również w mojej wak...

Recenzja książki Signal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl