Jak rozkochałam w sobie księcia recenzja

Przyznajcie się! Która jako mała dziewczynka chciała być księżniczką?

Bohaterka nowej serii ,,Skandaliczni książęta" o tym raczej nie marzyła, była realistką. Została jednak zmuszona odegrać pewną rolę....
Książę James Harland to mężczyzna nieprzestrzegający żadnych zasad moralnych ani etykiety. Żywiołowy, nieokrzesany, nieprzejmujący się tym, co ludzie powiedzą. Wśród elity nosi przydomek ,,Jego Bydlęca Mość.”
To jego brat William był idealnym kandydatem na głowę rodziny. Los jednak miał wobec nich inne plany. James zmuszony sytuacją powraca do Anglii, aby spełnić swój obowiązek. Musi znaleźć rozsądną, posłuszną i skromną żonę oraz spłodzić potomka, aby utrwalić spuściznę rodu Harland. Czysty interes, zero uczuć i tak większość czasu ma zamiar spędzić samotnie tak, jak ostatnie dziesięć lat. Podróżować i uprawiać plantacje kakao w Trinidadzie.
Z tego powodu wybiera cztery kandydatki, panny z dobrych arystokratycznych domów, zaprasza wraz z matkami do swojej posiadłości, aby je bliżej poznać.

Wśród dziewcząt jest Charlene, którą sytuacja zmusza do udawania swojej przyrodniej siostry Dorothe. Ma za zadanie rozkochać w sobie księcia, oczarować go i uwieść. Nie wolno jednak jej się w nim zakochać.

Fantastycznie się bawiłam, czytając tę książkę. Pierwsze spotkanie Charlene i Jamesa jest po prostu genialne. Dziewczyna bardzo się starała zachować pozory, wiedziała jak duża, jest stawka, jeśli popełni błąd. Swoim zachowaniem, tym co miała do powiedzenia, wyróżniała się na tle kandydatek. Dlatego wcale nie dziwi, że tak intrygowała księcia. W niej nie dało się nie zakochać. Problem w tym, że w ich przypadku to miłość nieprzyzwoita i niemożliwa, bo pochodzą z dwóch różnych światów.
Zaręczam, że nie będziecie się nudzić ani chwili podczas czytania, dzięki znakomitemu humorowi, zmysłowym scenom erotycznym, pięknie ukazanej chemii między głównymi bohaterami. A także ciekawej fabule, która sprawia, że ciężko się oderwać od lektury.
Jak na romans historyczny przystało, autorka bardzo dobrze oddaje zwyczaje panujące w dziewiętnastowiecznej Anglii. Zasady etykiety i sezony ,,polowań” na przyszłych mężów, gdzie matki są przyzwoitkami, a córeczki ,,udają” grzeczne i skromne panienki. Wszystko na pokaz byle tylko złapać jak najlepszą partię i nie zostać ,,starą panną”. Intrygi, spiski są na porządku dziennym.
,,Jak rozkochałam w sobie księcia” to zachwycające rozpoczęcie nowej serii ,,Skandaliczni książęta”. Bardzo zachęcam do przeczytania.