Jak rozkochałam w sobie księcia

Rewelacyjny romans historyczny. Powiało czymś świeżym. Charlene ma charakter, osobowość i ludzkie serce. Jej książę jest charyzmatyczny i męski. Całość zgrabnie połączona. Wciągająca, lekko napisana historia. Przeczytałam z przyjemnością.

Typowy romansik angielski.On bogaty i niekonwencjonalny, ona uboga, ale piękna i namiętna. Oczywiście inne panny i ich matki, mające za cel życiowy wydać córkę za mąż bogato i z tytułem. W sumie powiastka nie najgorsza, momentami nawet zabawna.

"Jak rozkochałam w sobie księcia" to pierwszy (z trzech) tom serii "Skandaliczni książęta" - zapowiada się ciekawie!

Autorka zabiera czytelnika do XIX-wiecznej Anglii. Bohaterka - Charlene, nieślubna córka hrabiego, ma zastąpić przez parę dni jego córkę Dorotheę, która jest w podróży z Italii. W tym bowiem czasie książe ma wybrać przyszłą żonę spośród czterech wcześniej wybranych kandydatek.

Hrabina, matka Dorothei, postanawia wykorzystać podobieństwo przyrodniej siostry, by zdobyć przychylność księcia i przyszłego męża jej córki. Zadaniem Charlene jest uwiedzenie go. Zgadza się ona udawać Dorotheę - otrzymane wynagrodzenie pomoże jej zmienić swoje życie.

Jeśli lubicie historyczne romanse to gorąco polecam książkę! To bardzo przyjemna, zabawna historia. Nie będziecie się nudzić! Uważam, że autorka świetnie opisała zwyczaje XIX-wiecznej Anglii, dobrze wykreowała swoich bohaterów, mamy też sytuacje wywołujące uśmiech. Poczujcie klimat dawnej Anglii! Ja czekam już na kolejny tom, który ma się ukazać w kwietniu.

Pisarka Lenora Bell przenosi czytelnika do XIX-wiecznej Anglii, gdzie poznajemy zwyczaje panujące na salonach ale również ciężkie życie robotników czy też kobiet mniej zamożnych.

Książe James musi w krótkim czasie znaleźć żonę z dobrego domu i nieskazitelnej reputacji.

Najważniejsze dla niego jest odpowiedni charakter kobiety. Mężczyzna ma kilka tajemnic, które skrywa i boi się swoich prawdziwych uczuć.

W książce poznajemy również Charlene, która jest nieślubną córką hrabiego i kurtyzany.

Rodzina jest zadłużona u niewłaściwych osób, dlatego wpadają w kłopoty. Kobieta bardzo troszczy się o swoją schorowaną matkę oraz młodszą siostrę. Dobra swoich najbliższych jest dla niej najważniejsze i zrobi wszystko, żeby lepiej im się żyło.

Dziewczyna dostaję nietypową propozycję, aby uwiodła księcia udając Lady Dorothei.

Kobiety są do siebie bardzo podobne z wyglądu ale czy faktycznie nikt się nie zorientuje, że są to dwie całkiem inne osoby?

Czy Charlene uda się rozkochać w sobie księcia i samej nie zaangażować się w tą relację?

Książka bardzo mnie wciągnęła, podobały mi się barwne postacie oraz, że były przedstawione dwa światy ten bogaty oraz biedny. Znalazły się również informacje o przygotowywaniu kakao i całej produkcji.

Pojawiły się również fragmenty erotyczne ale nie było ich zbyt wiele, co mi osobiście odpowiadało.

Jeśli lubicie historyczne romanse to ta książka przypadnie Wa...

„Jak rozkochałam w sobie księcia” – Lenora Bell

„Miłość to niebezpieczne słowo. Zapowiedź straty i osamotnienia.”

Życie Charlene jest dalekie od ideału. Nieślubna córka hrabiego i kurtyzany. Ale najważniejsza jest dla niej młodsza siostra, dla której chciałaby przychylić choć kawałek nieba. Pewnego dnia zawarła umowę, która miała być krokiem do lepszego życia dziewczyny. Miała być panną Dorotheą, którą pragnął książę.. Niby proste zadanie, prawda?

Nauczyła się dobrych manier, ubrania, które otrzymała były szyte na miarę, przygotowywała się do zadania najlepiej jak potrafiła. Trochę czasu jej zajęło, ale stała się damą, którą miała się stać. Czy na pewno? Panna Dorothea od dziecka była uczona tego wszystkiego, więc będąc w towarzystwie, nigdy nie odważyłaby się odezwać niepytana. Ona była wręcz idealna, wzór do naśladowania, kobieta, którą pragną mężczyźni…

Natomiast Charlene była w stanie zaatakować księcia, jej maniery odchodziły od ideału i odzywała się mimo iż inni ją o to nie prosili. Całkowite przeciwieństwo osoby, którą miała być. Mimo, że nauczono ją jak powinna zachowywać się przy księciu, ona i tak w dużej mierze była sobą. A książę? A książkę właśnie pragnął takiej kobiety.

„W tym mężczyźnie było mnóstwo bólu, poczucie straty tak wielkie, aż miała wrażenie, że udręka przeszywa jej własne serce.”

Lubicie romanse historyczne? Przyznam, że to moje pierwsze spotkanie z taką tematyką. Charlene to bardzo siln...

W pierwszy dzień Nowego Roku przychodzę do Was z przedpremierową recenzją historycznego, bardzo namiętnego, momentami gorącego i płomiennego romansu, którego akcja ma miejsce w XIX wiecznej Anglii. Nie myślcie jednak, że fabuła opiera się tylko na wątku miłosnym. Autorka serwuje nam wielką czytelniczą ucztę. Z wielką gracją wplata w treść elementy zarówno tragizmu jak i komedii, jednoczenie ukazując nam do czego zdolny jest człowiek chcący osiągnąć korzyść i osiągnąć swój cel . Obnaża podłość, wyrafinowanie i dwulicowość ludzi, którzy zamiast wielkich serc mają bogaty skarbiec i roszczą sobie prawo do bycia lepszym od innych. Jednoczenie udowadnia nam, że każdy ma prawo kochać i być kochanym, bez względu na status społeczny i pochodzenie. Przepiękna, bardzo wciągająca lektura. Niesamowicie ciekawa. Autorka ma fantastyczne, lekkie pióro. Potrafi wywołać u czytelnika wachlarz przeróżnych emocji. Świetnie wykreowała bohaterów. Każdy z nich jest inny, niepowtarzalny, bardzo charakterystyczny. Nie da się ich zaszufladkować jako postaci pozytywnej lub negatywnej bowiem każdy z nich ma coś za uszami, a jednocześnie potrafi zaskoczyć - na plus. Akcja jest utrzymana na wysokim poziomie, dzieje się dużo, ale w miarowym tempie. Całość spójna, przemyślana i dopracowana. Jeśli chcecie dowiedzieć się czy podszywanie się pod przyrodnią siostrę, by usidlić bogatego księcia i zarobić w ten sposób pieniądze na wykupienie wolności siebie i swojej rodziny jest możliwe - koniecznie przeczyta...

Już na wstępie pokuszę się o stwierdzenie, że tej powieści nie można nic zarzucić. Jest zmysłowa, zabawna, czarująca. Jako romans historyczny z niekonwencjonalnymi postaciami i scenerią XIX-wiecznej Anglii spełnia swoje zadanie w stu procentach.

Historia Charlene - nieślubnej córki hrabiego i kurtyzany jest delikatnie rzecz ujmując ... zagmatwana. Główna bohaterka zmuszona przez trudną, życiową sytuację staje do walki o serce Jamesa - niepokornego księcia. I robi to w imieniu ... innej kobiety! Razem z nią wkraczamy na salony angielskiej socjety i jesteśmy świadkami intensywnej znajomości, pełnej namiętności i erotycznego napięcia. Zarówno Charlene, jak i James mają swoje sekrety i narzucone oczekiwania do wypełnienia. Są równie uparci, jak dumni, a ich mocne charaktery sprawiają, że ciągle między nimi iskrzy. Przy tej parze nie można się nudzić, dają emocje, aż chce się czytać tę zmysłową historię.

Podobała mi się perspektywa rodzącego się uczucia: zakazanego i niepoprawnego. Chciałam wiedzieć co będzie dalej, jakie decyzje podejmą bohaterowie. Bardzo polubiłam Charlene za to, że starała się być niezależna i wytrwała w swoich postanowieniach. Pasowała idealnie do Jamesa - buntownika z wyboru. Uważam, że pod tym względem fabule niczego nie brakuje, jest niebanalna.
Pióro autorki jest bardzo przyjemne i płynne, dialogi ciekawie napisane, zaś intymne sceny opisane z wyczuciem, czasami wręcz poetycko, nigdy z wulgarnością.

"Jak rozkochałam w s...

Przenieśmy się dziś do dziewiętnastowiecznej Anglii, gdzie żyje młoda dziewczyna imieniem Charlene. Jest nieślubnym dzieckiem hrabiego... i kurtyzany. Ma młodszą siostrę, której dobro i bezpieczeństwo jest najważniejsze.

W niespodziewanym momencie pojawia się ktoś z przeszłości. Ktoś, kto domaga się swojej zapłaty. W tym samym czasie, trafia się także szansa na spłatę długu i uwolnienie rodziny od koszmarów. Postawiona pod ścianą dziewczyna decyduje się na szaleńczą misję. Charlene będzie musiała odegrać najważniejszą rolę w życiu. A przyjdzie jej wcielić się... w swoją przyrodnią siostrę, drugą córkę hrabiego. Ma za zadanie uwieść samego księcia.

Czy coś może pójść nie tak?

A i owszem, gdy do głowy wkradną się nieproszone uczucia...

"Jak rozkochałam w sobie księcia" to romans historyczny, który urzekł mnie od samego początku. Dowiadujemy się o zadaniu, jakie ma wykonać Charlene i nie jesteśmy w stanie porzucić tej historii bez poznania finału. Byłam baaardzo ciekawa, jak dziewczyna sobie poradzi. Jak uda jej się odnaleźć w zupełnie obcym świecie. Charlene zaskoczyła mnie wiele razy. Jej wybryki, dziwne przypadki i przede wszystkim jej styl bycia sprawiły, że chciałam ją poznać jeszcze bardziej. Wiele wydarzń wywołało u mnie napady śmiechu. Autorka wykreowała tę bohaterkę znakomicie. Na wielkie brawa zasługuje także postać księcia. Oj tak, książę James również miewał szalone pomysły.
Wspaniale spędziłam czas z tą dwójką.

J...

Trzy przykazania dla Charlene:
- Oczaruje i uwiedź aroganckiego księcia.
- Bądź powabna i delikatna jak angielska róża (i pamiętaj o konwenansach).
- Nie zakocha się w księciu- nieważne, jak bardzo będzie Cię kusił."
Charlene jest nieślubną córka hrabiego i kurtyzany. Jej zadaniem jest zapewnić byt sobie i siostrze, oraz ochronić ja przed wszelkim złem świata w którym żyją. A jest to niełatwe gdy matka prowadzi dom uciech, w którym roi się od szemranych i dziwnych typków. Pewnego dnia w jej życiu pojawia się okazja do zmian. Musiałaby odegrać rolę swojej przyrodniej siostry, której zadaniem jest rozkochać w sobie specyficznego księcia. Za co Charlene miałaby otrzymać pokaźną sumę pieniędzy. Czy uda jej się ta sztuka? Czy sprosta oczekiwaniom Jamesa, który otrzymał niechlubny przydomek "Jego Bydlęca Mość"?

Czytacie romanse historyczne? Nie jest to mój ulubiony gatunek, ale raz na parę lat zdarzy się przeczytać 😁 tym razem miałam okazję sięgnąć po bardzo przyjemną pozycję, z dużą dawką humoru. Historia Jamesa i Charlene przypadła mi do gustu, nawet wyobrażałam sobie jakby osadzić ich historię we współczesnym świecie, wyszłaby z tego niezła komedia romantyczna 😁😁
Mimio, że jest pisana specyficznym językiem, co wydłużyło mi trochę czas czytania, wszystkie było w pełni zrozumiałe. Autorka zamieściła kilka pikantnijeszych scen, czego nie mogło zabraknąć w romansie 😈🔥

"Jak rozkochałam księcia" Lenory Bell rozpoczyna cykl Skandaliczni książę...

Bardzo mi się podobała ta lektura, trafia na moją półkę najlepszych w tym gatunku. Dostałam więcej niż oczekiwałam, a teraz pozostało mi czekać na kolejne części. Polecam, nawet jeśliby miała być czytana po kryjomu jako guilty pleasure.

Lubicie "królewskie" klimaty? Jakie są wasze ulubione książki o takiej tematyce? ❤️

Charlene miała być tylko chwilową zmienniczką dla innej. Dla tej wychowanej w wyrafinowany sposób, która miała wyjść za kogoś, kto da jej jeszcze wyższy status i szacunek społeczeństwa. W końcu Charlene nigdy nie znaczyła i nie miała znaczyć wiele dla socjety, nie taki był jej los. Jej losem było udawać przyrodnią siostrę i w jej imieniu uwieść księcia. To jednak plan, w którym wszystko może pójść nie tak jak powinno, mimo ustalonych wcześniej zasad...

No dobra, to chyba odpowiedni czas żeby przyznać, że KOCHAM takie klimaty. Wszystko co książęce, królewskie, a do tego odrobina zauroczenia lub nawet romansu - w to mi graj. I właśnie to wszystko dało mi "Jak rozkochałam w sobie księcia". Przed oczami niejednokrotnie miałam sceny z Bridgertonów, chociaż ta książka na równi skradła moje serce. Charlene to bohaterka, którą pokocha chyba każdy, ze względu na sytuację, która zmotywowała ją do przyjęcia zadania udawania przyrodniej siostry. Poza tym stara się też wykorzystać okazję, jaka się nadarzyła, by zadbać pośrednio o byt innych kobiet. A jako wisienkę na torcie dostajemy księcia - przystojnego buntownika, który małżeństwo chce zawrzeć tylko z szacunku do zmarłego ojca i brata. Małżeństwo, potomek i "ucieczka" z kraju to jego plan na życie.

W tej książce spotykają się dwa charaktery. Z jednej strony identyczne, z drugiej kompletnie inne. Ich wspólne sceny dodają ...