Skup się. Prosta droga do sukcesu recenzja

Skup się. Prosta droga do sukcesu, Leo Babauta

Autor: @Recenzencki ·3 minuty
2014-10-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!


Skup się. Prosta droga do sukcesu
kategoria: poradniki
liczba stron: 176
cena: 19,90 zł
wydawnictwo: Wydawnictwo M
ocena: 7,5/10

„Na­wet tak pros­ta czyn­ność jak go­towa­nie ja­jek wy­maga sku­pienia i uświado­mienia so­bie ro­li, jaką w życiu od­gry­wa czyn­nik cza­su [...].”

~ Artur Conan Doyle

WSKAZÓWKI
Budzik dzwoni o piątej pięćdziesiąt. Już wtedy czuję się zmęczona, a jeszcze przecież dobrze nie wstałam z łóżka. Zanim się ocknę, ogarnę włosy, wyprasuje ubrania – mijają kolejne minuty. W ostateczności wychodzę z domu kwadrans po siódmej. Jestem spóźniona. Cały tydzień zresztą pędzę na takich obrotach, że w weekend, kiedy mam okazję odpocząć, już mnie nie dziwią niespodziewani goście na obiad. Jestem wykończona. Więc kiedy otrzymałam książkę „Skup się. Prosta droga do sukcesu” – pomyślałam, że może to jest odpowiedź na moją wieczną niesubordynację. Autor nie przebiera w środkach. Już na początku mówi, że łatwo można zapanować nad chaosem i zgiełkiem. Wystarczy tylko „skupić się”. Tylko… Co to właściwie znaczy?

„Wskazówka jest w gruncie rzeczy prosta. Oto ona: skup się”.

Okazuje się, że autor wymienia mnie z „nazwiska” już w trzecim rozdziale. Mówi, że bloger to jedna z tych grup, która zajmuje się tworzeniem. No cholerka, nie uwierzyłabym, gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że przyjdzie dzień, kiedy znajdę się w jednej grupie z nauczycielami, informatykami, czy też menadżerami.

„Gdy czytamy bloga albo forum, wysyłamy wiadomości na Twittera, piszemy e-maile czy czatujemy, tworzenie jest niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe.”

I tu jest prawda. Weszliśmy do świata, który z każdej strony zasypuje nas informacjami. Na każdym portalu roi się od reklam i drobnych ogłoszeń. Wszystko jest coraz bardziej kolorowe i krzykliwe. A twórcy takich portali wciąż tylko myślą, jak zatrzymać potencjalnego klienta. Dla nich to zysk, dla nas nowy „przeszkadzacz”. Ale to już chyba wszyscy powinniśmy wiedzieć. „Odłącz się od sieci” lub „Odpocznij” to jedne z wielu banałów, które serwuje nam autor. Są też jednak takie rady, jakich do tej pory nie znałam. Czy pomogły mi one w jakimś stopniu w życiowym ogarnięciu?
Moim punktem wyjściowym było posprzątanie nie tylko biurka, ale i całego domu. Zaczęłam wracać po pracy do czystych pomieszczeń. Ciągłe zostawiane czegoś na później – zmieniłam na „już”. Oczywiście po drodze skasowałam dwie recenzje i niektóre czynności musiałam powtarzać (Cholerka!). Przeszłam na informatyczną dietę. Przestałam skupiać się na tym, co się dzieje wokół mnie, tworząc wokół siebie kopułę, która oddziela mnie od wszystkich niepotrzebnych przeszkadzaczy. Nie wstydzę się powiedzieć: nie wiem, kiedy ktoś pyta, jaki był wynik ostatniego meczu w siatkówce.
Leo Babauta zaskoczył mnie. Napisał: „pozbądź się celów”, jakby to była najmniej istotna część mojego życia. Wyobrażacie sobie iść przez życie, nie planując dalszych studiów, małżeństwa, potomstwa czy też budowy domu? Jeśli nie miałabym celu, po co w ogóle bym żyła? Z drugiej strony muszę przyznać, że autor ma po części rację. Wszystko, co było najważniejsze i najpiękniejsze, wydarzyło się spontanicznie, bez żadnego scenariusza.
Idąc dalej, autor mówi: „Rób mniej”. Ciągle się na tym łapię, że w ciągu jednego dnia chciałabym wszystko zrobić. Umyć okna, przeczytać książkę, napisać recenzję, jechać na zakupy, umyć auto, wyprasować pranie… Okazuje się, że jeśli te wszystkie czynności po prostu sobie rozłożę, jest szansa, że w tych 6 godzinach, które mam w ciągu dnia dla siebie, znajdzie się też chwila na trochę dłuższą kąpiel niż zwykle. Na koniec mam dla Was jedną radę: Zacznijcie dzień od rzeczy najtrudniejszych. Reszta… pójdzie z górki.
Książka „Skup się. Prosta droga do sukcesu” to zbiór porad, które mają za zadanie ułatwić nam życie. I mimo że czasem autor po prostu truje jak stary belfer, w ostatecznym rozrachunku jestem pełna podziwu dla tych spostrzeżeń, na które sama nie wpadłam. Książka jest minimalistyczna, więc czyta się ją na jednym oddechu. Oczywiście szczerze wątpię, by sięgnął po tę książkę ktoś, kto naprawdę potrzebuje takiego duchowego trzepnięcia w twarz, ale… Kto wie? W każdym razie rady i wskazówki wykorzystałam na sobie. I ciągle żyję, więc to chyba najważniejsze, no nie?

Książka została przekazana przez Wydawnictwo M za co jeszcze raz dziękuję.


_______________________

Katarzyna Sternalska
~ eyesOFsoul ©

Korekta: Aleksandra Guzik
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skup się. Prosta droga do sukcesu
2 wydania
Skup się. Prosta droga do sukcesu
Leo Babauta
8/10

Jak uporządkować swoje życie i poradzić sobie z natłokiem informacji i zajęć? Dlaczego jesteśmy nieefektywni i ciągle zmęczeni? Dlatego, że żyjemy w naszej skrzynce pocztowej, nie potrafimy zrezygnowa...

Komentarze
Skup się. Prosta droga do sukcesu
2 wydania
Skup się. Prosta droga do sukcesu
Leo Babauta
8/10
Jak uporządkować swoje życie i poradzić sobie z natłokiem informacji i zajęć? Dlaczego jesteśmy nieefektywni i ciągle zmęczeni? Dlatego, że żyjemy w naszej skrzynce pocztowej, nie potrafimy zrezygnowa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Skup się! Prosta droga do sukcesu" to jedna z kilku książek Pana Leo Babauty, którego chyba nie muszę już nikomu przedstawiać. Jedni znają go z książki: Minimalizm, inni z bloga ZenHabits. Cz...

@Karalajn @Karalajn

Nieczęsto zdarza mi się czytać poradniki, ale kiedy już to robię, muszę mieć ku temu dobry powód. Natłok zadań i obowiązków od pewnego czasu zdecydowanie mi przeszkadza i niekiedy wręcz uniemożliwia ...

@Komsomolskaja @Komsomolskaja

Pozostałe recenzje @Recenzencki

(Nie)zdobyta. Tom 1
(Nie)zdobyta, Melissa Darwood

Jako młoda osoba często wybierałam się na piesze wycieczki w góry. Pozwalało mi to faktycznie zapomnieć o zgiełku dnia codziennego. Można było się tam dosłownie zresetow...

Recenzja książki (Nie)zdobyta. Tom 1
Królowa Śniegu
NIE TYLKO DZIECI

Królowa Śniegu kategoria: baśń liczba stron: 33 cena: 39,90 zł wydawnictwo: Wydawnictwo M ocena: 8/10 „Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowany bajek świat.” ~Jerzy Ju...

Recenzja książki Królowa Śniegu

Nowe recenzje

Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
© 2007 - 2024 nakanapie.pl