Kroniki sprzedawcy krwi recenzja

Sprzedajesz życie

Autor: @Chassefierre ·1 minuta
2021-06-29
Skomentuj
13 Polubień
Jeśli oczekujecie od ,,Kronik sprzedawcy krwi'' Hua Yu lektury równie poruszającej i onirycznej, jak ,,Sen wioski Ding'' Yana Lianke, to poczujecie się zawiedzeni. Nie oznacza to bynajmniej, że ,,Kroniki...'' są powieścią złą – co to, to nie! Po prostu są tak różne, choć poruszające podobną tematykę, że nie można ich ze sobą porównywać.

Xu Sanguan dość wcześnie zorientował się, że sprzedawanie krwi jest dochodowym biznesem – w ciągu jednej wizyty w szpitalu można zarobić tyle, ile zarabia się w miesiąc.
Mając pieniądze można bez problemu znaleźć sobie żonę. I cóż z tego, że Xu Yulan, Paluchowa Piękność smażąca pyszne youtiao, ma na oku już He Xiaoyonga? Argument mówiący o tym, że wychodząc za Sanguana Yulan zachowa swoje nazwisko – Xu – przeważył u jej ojca.

Xu Yulan nauczyła się na swój sposób kochać Xu Sanguana. Urodziła mu też trzech synów – Yilego, Erlego i Sanlego. A przecież dom posiadający wielu synów to dom pobłogosławiony i szczęśliwy. W końcu syn jest dumą rodzica, prawda?
Problem pojawia się wtedy, gdy ludzie zaczynają gadać, po kątach, po kryjomu, a z czasem całkiem jawnie, że Yile niezbyt podobny jest do Xu Sanguana. Gdyby mieli obstawiać i wskazywać na ojca byłby to He Xiaoyong.

A to Xu Sanguanowi zupełnie się nie podoba.


,,Kroniki sprzedawcy krwi'' są książką specyficzną, wrażliwą w ten szczególny, wschodni sposób. Pewne jej fragmenty mogą być dla nas niezrozumiałe albo trudne do zrozumienia – inne z kolei skłonią nas do refleksji. W najgłębszym sensie ,,Kroniki...'' są piękną opowieścią o miłości, o tym czym jest ojcostwo, o tym co można poświęcić w imię rodziny i dla dobra własnych dzieci.

Niestety, niewiele jest w tej powieści tła historycznego – przyznam, że po przeczytaniu opisu oczekiwałam, że będzie go znacznie więcej. Tymczasem historia Chin została potraktowana przez Hua Yu nieco po macoszemu, Wielki Skok Naprzód, Rewolucja Kulturalna czy lata głodu zostały w zasadzie ledwie zaznaczone. Były tylko tłem dla historii rodziny Xu. A to pozostawiło we mnie uczucie przykrego niedosytu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-23
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kroniki sprzedawcy krwi
Kroniki sprzedawcy krwi
Yu Hua
6/10

Kroniki sprzedawcy krwi to druga powieść Yu Hua, którego debiut literacki Żyć! odniósł wielki sukces i ustanowił pisarza jako głównego kronikarza rzeczywistości doby rządów Mao Zedonga. Xu Sanguan...

Komentarze
Kroniki sprzedawcy krwi
Kroniki sprzedawcy krwi
Yu Hua
6/10
Kroniki sprzedawcy krwi to druga powieść Yu Hua, którego debiut literacki Żyć! odniósł wielki sukces i ustanowił pisarza jako głównego kronikarza rzeczywistości doby rządów Mao Zedonga. Xu Sanguan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Czuwając nad nią
Skala Mercallego

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe okazało się dla mnie ostatnimi czasy nieco zbyt c...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Księga zaklęć
Za dużo i za mało jednocześnie

Mam niesamowicie mieszane uczucia wobec tej książki. Z jednej strony widać, że autorka bardzo się starała – z drugiej strony: starała się aż za bardzo. We fragmentach do...

Recenzja książki Księga zaklęć

Nowe recenzje

The Proposal. Oświadczyny
niechciane oświadczyny początkiem czegoś nowego :D
@agnban9:

"The proposal. Oświadczyny" autorstwa Jasmine Guillory to druga książka autorki jaką miałam okazję czytać. Czy jest co...

Recenzja książki The Proposal. Oświadczyny
Mad World
Mad World
@mrsbookbook:

Madison miała ciężkie życie, mieszkając w przyczepie była świadkiem jak jej mama uzależnia się od różnych rzeczy. Była ...

Recenzja książki Mad World
Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.
@Mackowy:

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz