Zaliczyć czwórkę recenzja

Stephanie Plum rozbawia po raz czwarty!

Autor: @milla ·1 minuta
2014-07-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bardzo obawiałam się mojego czwartego spotkania z serią „Dziewczyny nie płaczą”. Sięgając po książkę, zastanawiałam się czy autorka nie wyczerpała materiału. Czy „Zaliczyć czwórkę” będzie powieścią równie zabawną co poprzedniczki? Czy Janet Evanovich ponownie mnie zaskoczy i sprawi, że nie będę mogła oderwać się od jej powieści?

Od razu powiem, że pisarka po raz kolejny stanęła na wysokości zadania.

Zaczyna się ostro, bez specjalnych, przydługawych wstępów. Stefcia wpada do biura swego kuzyna z morderczymi zamiarami. Vinnie zatrudnił jej wroga nr 1 – Joyce Barnhardt. Wredna baba napsuje naszej bohaterce sporo krwi w tym tomiku. Joyce za punkt honoru postawi sobie schwytanie zbiegłej, którą ściga akurat Śliweczka. Nawet mocne, elektryczne argumenty Luli nie skłaniają byłej kosmetyczki do odpuszczenia tej sprawy.

Jak zwykle na początku, wszystko wskazuje na to, że nasza bohaterka otrzymała nieskomplikowane zlecenie. Maxine Nowicki w ramach zemsty zwinęła samochód swojego chłopaka, po wypuszczeniu z aresztu kobieta niestety zapadła się pod ziemię - ale przecież poszukiwanie dziewczyny, która wkurzyła się na swego partnera nie jest niebezpieczne? Prawda? Bliscy kobiety milczą, a jedynym śladem stają się pozostawione przez zbiegłą zagadki przeznaczone dla jej byłego chłopaka. Stefcia nie jest najlepsza w rozwiązywaniu zaszyfrowanych wiadomości, dlatego po krótkich konsultacjach u starszych sąsiadów trafia wreszcie do mistrza w tym fachu – blisko dwumetrowego, owłosionego drag queen Sally’ego. Mężczyzna nie przepuści okazji uczestniczenia w fascynującym pościgu. Śliweczka, wspierana przez starą, dobrą Lulę i swego eksperta od szyfrów, rozpoczyna kolejne, pełne niespodziewanych, pechowych i zarazem zabawnych zwrotów akcji śledztwo.

Śliwka przyciąga kłopoty jak magnez, więc na czytelnika czeka kolejna porcja śmiesznych sytuacji, w których ucierpi mienie naszej bohaterki, jej zdrowie psychiczne i fryzura.
„Zaliczyć czwórkę” jest kolejną, pełną humoru powieścią z serii o pechowej łowczyni nagród. Dostałam w swe ręce książkę, w której ciągle coś się dzieje, w której ciągle pojawiają się nietuzinkowe, zabawne postacie. W tej części dostaliśmy również więcej wątku romantycznego, czytelnicy będą mieli wreszcie okazję poznać rodzinę Morellego, która okazuje się nie mniej pokręcona niż familia głównej bohaterki.

Janet Evanovich po raz kolejny pokazała mi, że jej książki są doskonałym remedium na poprawę nastroju. „Zaliczyć czwórkę” to idealna propozycja na wakacyjną, odprężającą lekturę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaliczyć czwórkę
2 wydania
Zaliczyć czwórkę
Janet Evanovich
8.5/10
Cykl: Stephanie Plum, tom 4

Stephanie Plum z drużyną rusza na ulice Trenton. Jeśli zobaczysz stukilogramową Murzynkę w różowej sukience albo draq queen z widoczną niechęcią do depilacji – bierz nogi za pas albo zostaniesz potrak...

Komentarze
Zaliczyć czwórkę
2 wydania
Zaliczyć czwórkę
Janet Evanovich
8.5/10
Cykl: Stephanie Plum, tom 4
Stephanie Plum z drużyną rusza na ulice Trenton. Jeśli zobaczysz stukilogramową Murzynkę w różowej sukience albo draq queen z widoczną niechęcią do depilacji – bierz nogi za pas albo zostaniesz potrak...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wreszcie nadszedl czas kiedy po raz kolejny mogłam zatopić się bez pamięci w niesamowite i pełne wrażeń życie mojej ulubienicy jaką jest Stephanie Plum. Postać stworzona przez Janet Evanovich stała ...

@Natasha92 @Natasha92

Janet Evanovich po raz drugi u mnie na blogu! Tak, nadal nie nadrobiłam zaległości jeżeli chodzi o pierwszy i drugi tom, ale na pewno to zrobię! Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu i nie ma to...

@Paulaaaa @Paulaaaa

Pozostałe recenzje @milla

Słowiański horror
Antologia opowiadań grozy dla miłośników słowiańskich opowieści

„Słowiański horror” to antologia dwunastu przepełnionych brutalnością i przemocą opowiadań grozy oraz sześciu wierszy, których bohaterami są słowiańskie demony i bóstwa....

Recenzja książki Słowiański horror
Zeznanie
Trzymający w napięciu thriller prawniczy

„Zeznanie”Johna Grishama to trzymający w napięciu thriller prawniczy, którego akcja toczy się w roku 2007 w niewielkim, teksańskim miasteczku Sloane. Zbliża się termin ...

Recenzja książki Zeznanie

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie