Zaliczyć czwórkę recenzja

Zaliczyć czwórkę

Autor: @Natasha92 ·2 minuty
2013-01-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!


Wreszcie nadszedl czas kiedy po raz kolejny mogłam zatopić się bez pamięci w niesamowite i pełne wrażeń życie mojej ulubienicy jaką jest Stephanie Plum. Postać stworzona przez Janet Evanovich stała się moją największą od pierwszego tomu, dlatego czym prędzej chcę sięgnąć po następną część tej fascynującej serii. Bo jeśli taka dziewczyna jak Stephanie zostaje łowczynią nagród to uwierzcie - musi być ciekawie.


Każda sprawa Stephanie początkowo zdaje się prosta i nieskomplikowana. Tak jest również i tym razem. Nasza niezdarna, trochę ciapowata łowczyni nagród ma za zadanie złapać dziewczynę, która ukradła samochód swojego byłego chłopaka, póżniej oczywiście nie stawiła się w sądzie na rozprawie, a następnie... zapadła się pod ziemię. Czy Stephanie uda się ją odnależć? czy naprawdę chodziło jedynie o kradzież auta i... listy miłosne? A może chodzi tu o coś kompletnie innego? Jaką tajemnicę ukrywa Maxime Nowicki i jej były partner Eddie Kuntz? Przekonajcie się sami.


A żeby jeszcze dodać szczypty pikantnego smaczku do "spokojnej" egzystencji Stephanie wkracza oczywiście nikt inny tylko Morelli. Uwierzcie tym razem będzie w Trenton naprawdę gorąco. Kilka wybuchów, podpaleń, aż wreszcie Stephanie znajdzie się pod jego dachem. Ich rodziny szybko zareagują na tę wiadomość... Szczególnie babcia Bela przepowiadająca dziewczynie niezwykle interesującą przyszłość. ;)


Jakby jeszcze było mało problemów w życiu Stephanie na drodze stanie Joyce Barnhardt, z którą zdradził ją jej były mąż. Dlaczego jej odwieczny wróg wybrał akurat ten sam zawód co Śliwka, a co więcej tę samą sprawę? Uwierzcie, będzie naprawdę ostro.


Do duetu Stephanie & Lula dołączy kolejna niezwykle wyrazista postać, która dostarczy nam dodatkowej porcji śmiechu. Sally to mistrz rozwiązywania zagadek oraz drag queen. W ten oto sposób trzy muszkieterki wkraczają do akcji! :) Czasami jeszcze dołączy do nich wyjątkowa staruszka jaką jest już słynna Babcia Mazurowa, która i tym razem nie zawiedzie, ale w to chyba nikt nie wątpi. Jednak mam wrażenie, że jest jej o wiele mniej niż zawsze. A szkoda!


Książki z serii o Stephanie Plum autorstwa Janet Evanovich czyta się niezwykle szybko, łatwo i przyjemnie. Z czwartą częścią pod tytułem "Zaliczyć czwórkę" nie było inaczej. Lekurę zakończyłam w mgnieniu oka, wręcz ją pochłonęłam, co często się nie zdarza. Dwa zimowe wieczory i książka będzie za wami! A dobry humor jeszcze długo będzie wam dopisywał, zapewniam! :)


Jeżeli potrzebujecie dużej dawki śmiechu, dobrej zabawy, zaskakujących sytuacji i oryginalnych bohaterów koniecznie sięgnijcie po czwartą część serii o Stephanie Plum pod tytułem "Zaliczyć czwórkę". Na pewno się nie zawiedziecie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaliczyć czwórkę
2 wydania
Zaliczyć czwórkę
Janet Evanovich
8.5/10
Cykl: Stephanie Plum, tom 4

Stephanie Plum z drużyną rusza na ulice Trenton. Jeśli zobaczysz stukilogramową Murzynkę w różowej sukience albo draq queen z widoczną niechęcią do depilacji – bierz nogi za pas albo zostaniesz potrak...

Komentarze
Zaliczyć czwórkę
2 wydania
Zaliczyć czwórkę
Janet Evanovich
8.5/10
Cykl: Stephanie Plum, tom 4
Stephanie Plum z drużyną rusza na ulice Trenton. Jeśli zobaczysz stukilogramową Murzynkę w różowej sukience albo draq queen z widoczną niechęcią do depilacji – bierz nogi za pas albo zostaniesz potrak...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo obawiałam się mojego czwartego spotkania z serią „Dziewczyny nie płaczą”. Sięgając po książkę, zastanawiałam się czy autorka nie wyczerpała materiału. Czy „Zaliczyć czwórkę” będzie powieścią ró...

@milla @milla

Janet Evanovich po raz drugi u mnie na blogu! Tak, nadal nie nadrobiłam zaległości jeżeli chodzi o pierwszy i drugi tom, ale na pewno to zrobię! Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu i nie ma to...

@Paulaaaa @Paulaaaa

Pozostałe recenzje @Natasha92

Papierowe marzenia
Papierowe marzenia

„Gdyby nie ciemność, nigdy nie poznałbym światła” Zawsze wychodziłam z założenia, że najlepiej jak człowiek uczy się na własnych błędach. Pamiętam, że toczyłam o to n...

Recenzja książki Papierowe marzenia
Fortuna i namiętności. Klątwa
Fortuna i namiętności. Klątwa

Kunsztem literackim Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk zachwycam się od momentu przeczytania cyklu „Podróż do miasta świateł”. Jestem pod ogromnym wrażeniem, kiedy Polacy pot...

Recenzja książki Fortuna i namiętności. Klątwa

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie