Opiekunowie. Strażnicy. Klan.
Co byś zrobił/a, gdybyś dowiedział/a się, że historia o wilkołakach, Twoich przodkach jest zwykłym kłamstwem? Że ta historia była tak naprawdę inna? I nie musisz być już dłużej niewolnikiem. Możesz mieć wybór w miłości, w swoim życiu, możesz być wolnym wilkiem i człowiekiem. Wystarczy, że sprzeciwisz się Opiekunom. Wystarczy, że się uwolnisz.
Pewnego dnia, Calla na swoim patrolu widzi niedźwiedzia atakującego młodego chłopaka. Chociaż jest to zabronione, ratuje chłopaka przed niedźwiedziem, zmienia przy nim swoją postać i ulecza go.
Następnego dnia, pech chce, że Calla spotyka tego chłopaka w szkole. Okazuje się, że przeprowadził się on do miasta ze swoim wujkiem. Ma na imię Shay. W pewnej sposób Callę coś do niego ciągnie, a chłopak jest nią zafascynowany.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że Calla jest alfą swojego klanu Cień Nocy i w święto Samhain zostanie związana na zawsze z Ren'em, alfą klanu Kara Nocy. Calla również czuje coś do Ren'a i nie ma wątpliwości, że on do niej też.
Dziewczyna coraz częściej zaczyna łamać zakazy nałożone przez Opiekunów. Spędza coraz więcej czasu z Shay'em, który zostaje wtajemniczony w sekret Calli i jej przyjaciół. Shay korzystając z biblioteki swojego wuja odkrywa dziwne fakty związane z Opiekunami, Strażnikami i ich historią. Razem z Callą rozwiązują tą sprawę, coraz bardziej się do siebie przywiązując. Jednak Samhain jest coraz bliżej. Czy uda im się odkryć prawdę? Czy dowiedzą się kim tak naprawdę jest Shay? I czy Calla zdoła wybrać mężczyznę, którego tak naprawdę kocha?
"Może i nie kocham. Staram się tylko być silna. A jeśli bycie alfą oznacza, że nie mogę nikogo kochać?"*
Andrea Cremer pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Już od dziecięcych lat puszczała swoje wodze fantazji, wymyślając przeróżne historie. I tak powstała powieść "Cień Nocy", która zapoczątkowała serię Nightshade. "Cień Nocy" w 2010 roku w USA został ogłoszony na portalach czytelniczych najlepszą książką młodzieżową. Czy naprawdę ta książka jest taka dobra?
"Cień Nocy" został napisany w narracji pierwszoosobowej z perspektywy Calli. Całość została podzielona na rozdziały. Jest to typowy paranormal romance. Zwykły człowiek zakochuje się w jakiejś fantastycznej postaci, a w ich związku pojawiają się jakieś przeszkody. Tutaj jest tak samo. Podoba mi się to, że dziewczyna jest tutaj wilkołakiem, ale to i tak ona musi podjąć najtrudniejsze decyzje. A Shay do końca nie jest człowiekiem, więc zostały tutaj powplatane jakieś wątki tajemnicy. Do końca książki nie byłam wszystkiego pewna, a samo zakończenie jest ciekawe i intrygujące, aż mam ochotę sięgnąć od razu po kolejną część. Już od samego początku powieść wciągnęła mnie i bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, łatwo i szybko się czyta. Tak świetnie opisała uczucia Calli, że czasami mamy wrażenie, że aż utożsamiamy się z główną bohaterkę. Czasami chciałam odwrócić książkę na ostatnią stronę i od razu przeczytać zakończenie, by zaspokoić swoją ciekawość. Dla mnie jest to plus, gdyż książka wywołuje u mnie jakieś emocje i często musiałam się powstrzymać żeby od razu nie przeczytać zakończenia.
Polubiłam wszystkie postacie z tej książki, nawet te przy których czułam odrazę. Barwne postacie, dużo zabawnych momentów i takich, gdzie ciarki przechodzą nam po plecach. Niekoniecznie są to jakieś straszne momenty. Wszystko razem tworzy fajną całość.
Podsumowując, "Cień Nocy" jest wciągającą, wywołującą dużo emocji książką. Myślę, że chociaż schemat wydarzeń jest podobny do innych książek paranormal romance, ta powinna wam się spodobać. Polecam tym, którzy lubią czytać takie książki, tym których zainteresował opis, czy po prostu tym, który potrzebują oderwać się od codzienności i wciągnąć się w świat wyobraźni. Powieść powinna wam się spodobać.
*cytat z książki, strona: 355.