Circus Maximus recenzja

"Strażnicy historii. Circus Maximus" - Damian Dibben

Autor: @Tenshi ·3 minuty
2013-03-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Końcówka marca na Zrecenzujemy została zdominowana niemalże przez same kontynuacje. Moja dzisiejsza propozycja, znakomita powieść "Circus Maximus" Damiana Dibbena, to druga część jednej z najlepszych serii o podróżach w czasie, z jaką kiedykolwiek miałam do czynienia. Całkiem niedawno przeczytałam tom pierwszy z serii "Strażnicy historii", którym byłam nadzwyczaj zachwycona, a teraz miałam okazję zabrać się za kontynuację przygód Jake's Djonesa, o której opowiem Wam poniżej.

Od pozorowanego porwania Topaz minęło już trochę czasu. Jake dołączył do Strażników Historii, jednak ciągnąca się za nim przeszłość nie pozwala mu wypełniać zadań z należytą starannością. Gdy po raz kolejny zawodzi, zostaje odsunięty od obowiązków, a rodzice chcą go zabrać z powrotem do współczesności. Niespodziewana wiadomość od Topaz postawia jednak Strażników w stan gotowości, a Jake - diament z wyjątkowym talentem do podróżowania - wyrusza na niebezpieczną misję do... starożytnego Rzymu. To tam nikczemna Agata Zeldt próbuje dokonać zamachu, który raz na zawsze odmieni losy świata. Rzecz jasna, na gorsze. Jake wraz z Nathanem i Charlie'm rzuca się w szaleńczy wir walki o uratowanie historii.

Już w pierwszym tomie sporo się działo i nie mogłam narzekać na brak akcji. Tym razem jest jej znacznie więcej - fabuła się rozkręca, a akcja nabiera słusznego tempa, dzięki czemu ma się wrażenie, że samemu bierze się udział w misji Strażników Historii. Damian Dibben wspaniale prowadzi swoich bohaterów, serwując nam po drodze masę fajerwerków w postaci nagłych zwrotów akcji, imponujących akcji ratowniczych i dywersyjnych, a także walk z udziałem popleczników Agaty Zeldt. Choć jest tego wiele, to ani razu nie miałam wrażenia przesytu. Wszystko było na swoim miejscu, sprawnie rozłożone w czasie i maksymalnie wciągające.

Jestem zachwycona przemianą Jake'a, który przestał być zahukanym dzieciakiem i wreszcie zaczął zachowywać się jak prawdziwy bohater. Co prawda wciąż pakuje się w kłopoty, ale widać jak bardzo ceni sobie dobro swoich przyjaciół i zaginionego brata. Ogromnie szanuję Damiana Dibbena za to, że z taką gracją stworzył kilka postaci, które po prostu pokochałam od pierwszych stron. Odnoszę wrażenie, że najwięcej wysiłku wymagało dopracowanie charakteru Jake'a, dlatego tym bardziej cieszę się, że w tym tomie chłopak się nam wyrobił. A co mogę powiedzieć o pozostałych bohaterach? Nathan jak to Nathan - nadal jest ujmująco wkurzający i choć widzi tylko czubek własnego nosa, to jednak wciąż wie czym jest prawdziwa przyjaźń i rodzina. Charlie zbytnio się nie zmienił i nieustannie zaskakuje mnie poziomem swojej wiedzy. Dzięki niemu suche fakty nabierają rumieńców, a historia przestaje być nudna! Całą trójka jest dla mnie idealnym połączeniem i tylko Topaz mnie rozczarowała, wbijając Jake'owi nóż w plecy.

No właśnie... historia. Wydaje mi się, że to ona sprawia, że ta książka jest tak fascynująca. Starożytny Rzym w najnowszej odsłonie przygód Strażników Historii jest doskonale odwzorowany, a narracja prowadzona jest w ten sposób, byśmy jak najlepiej przyjrzeli się światu przedstawionemu. Damian Dibben zadbał o to, by przedstawić starożytne realia jak najdokładniej i nie ograniczył się wyłącznie do sławnego Circus Maximus. Pokazał też jak wyglądało życie w tamtych czasach, nie tylko to z wyższych sfer (choć bal u Agaty Zeldt na długo pozostanie w mojej pamięci). W duecie z lekkim piórem autora książka jest tak przyjemna w odbiorze, że nie sposób jej nie polubić! Doprawdy, uwielbiam tę powieść!

"Circus Maximus" to moim zdaniem kawał świetnej literatury młodzieżowej. Nie dość, że wciąga jak bagno, to jeszcze pokazuje wagę przyjaźni i rodziny. Jest to zdecydowanie fascynująca przygoda po historii, starożytnym Rzymie, sławnym cyrku i wielu innych miejscach. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu przygód Jake'a i gorąco polecam Wam serię o Strażnikach Historii. Damianie Dibbenie, spiesz się z pisaniem!

Ocena: 6/6
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Circus Maximus
Circus Maximus
Damian Dibben
8.4/10
Cykl: Strażnicy historii, tom 2

Strażnicy historii ponownie są w wielkim niebezpieczeństwie. Zasoby atomium, dzięki któremu mogą podróżować w czasie, jeszcze nigdy nie były tak niskie. Jake zostaje wybrany do odpowiedzialnej misji -...

Komentarze
Circus Maximus
Circus Maximus
Damian Dibben
8.4/10
Cykl: Strażnicy historii, tom 2
Strażnicy historii ponownie są w wielkim niebezpieczeństwie. Zasoby atomium, dzięki któremu mogą podróżować w czasie, jeszcze nigdy nie były tak niskie. Jake zostaje wybrany do odpowiedzialnej misji -...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jake Djones znowu powraca. Kolejne ważne misje przed nim. Tym razem czeka go podróż do starożytnego Rzymu. Agata Zeldt planuje zagładę świata. Jak? Tego muszą się dowiedzieć strażnicy historii. ...

@Ivciak @Ivciak

Rutynowa, niby prosta, ale odpowiedzialna misja polegająca na odebraniu nowej partii atomium w XVIII-wiecznej Szwecji zamienia się w katastrofę. Gdyby tego było jeszcze mało znana w kręgach Strażników...

@Black_Vampire @Black_Vampire

Pozostałe recenzje @Tenshi

Wszechświaty
Teoria wieloświatów

Nic dziwnego, że Leonardo Patrignani napisał Wszechświaty - książkę z fabułą opartą na teorii wieloświatów. Sam jest przecież człowiekiem-orkiestrą: pisarzem, aktorem d...

Recenzja książki Wszechświaty
Król, królowa i królewska faworyta
Z ekranu telewizora na kart książki

Tudorowie na stałe wpisali się na karty historii jako dynastia niezwykle barwna i kontrowersyjna. Na poczynania jej członków oczy zwracała cała Wielka Brytania. Po dziś...

Recenzja książki Król, królowa i królewska faworyta

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl