Circus Maximus recenzja

Strażnicy Historii znowu w akcji!

Autor: @Elaine ·5 minut
2013-02-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Idźcie za ręką cienia".

Damian Dibben pracował jako scenarzysta przy rozmaitych projektach filmowych, takich jak Upiór w operze i Kot w butach. Wśród wielu pasji, którym oddaje się poza pracą, najważniejsze miejsca zajmują historia starożytna, nauki przyrodnicze oraz powieści przygodowe. Damian jest zakochanym w swoim mieście londyńczykiem. Mieszka na South Bank razem z psem Dudleyem. Strażnicy historii to jego debiut literacki. Pierwszy tom serii zatytułowany Nadciąga burza został wydany w 25 językach na całym świecie.

Strażnicy Historii są znowu w niebezpieczeństwie. Drastycznie maleją zasoby atomium, płynu, dzięki któremu mogą podróżować w czasie. Jake Djones razem ze swoimi przyjaciółmi Nathanem i Charliem przenosi się do XVIII-wiecznej Szwecji, by odebrać dostawę tej ważnej substancji. Niestety cały zasób atomium zostaje przechwycony przez tajemniczego mężczyznę i Strażnicy muszą wrócić do Punktu Zero z pustymi rękami.

Na miejscu dowiadują się, że główna komendant tej placówki otrzymała wiadomość od Topaz, która zniknęła razem z ich największym wrogiem - Xandrem Zeldtem. Strażnicy muszą wyruszyć do 27 roku naszej ery, czyli starożytnego Rzymu. Ale to dopiero początek. Zepsuta do szpiku kości siostra Xandra - Agata Zeldt - zamierza przejść panowanie nad legionami rzymskimi i stworzyć nową historię pogrążoną w mroku i cierpieniu.

"Gorszy od tego wszystkiego jest fakt, że uzbroiłeś naszych wrogów, że dałeś im moc kontrolowania historii, jakiej nie meli nigdy do tej pory. Dlatego jakkolwiek brzmi twoje imię, które ani pamiętam, ani mnie ono nie obchodzi, bądź przeklęty i cierp... Czuj się jak zdrajca, bo nim właśnie jesteś!"

Już po przeczytaniu pierwszego tomu, zatytułowanego Nadciąga burza, nie mogłam się doczekać tego, żebym wreszcie mogła poznać dalsze przygody Strażników Historii. Pierwsza część wciągnęła mnie niewiarygodnie mocno i miałam wielką nadzieję, że autor utrzyma poziom w Circus Maximus i będę mogła przeżyć kolejne fascynujące przygody.

Tym razem Strażnicy Historii pojawiają się w starożytnym Rzymie. Osobiście uwielbiam te czasy i od początku wiedziałam, że książka mi się spodoba. Jednak mimo tego, że nasi bohaterowie poruszali się dość dłuższy czas po terenach Rzymu, ja jakoś nie mogłam odczuć tego klimatu. Według mnie było za mało historii w tej książce, a za dużo akcji, która mnie momentami przytłaczała. Działo się naprawdę wiele i nie było nawet chwili wytchnienia, bo autor zasypywał nas nowymi zagadkami. Z jednej strony cieszyłam się z tego, ponieważ nie mogłam się oderwać od książki, jednak z drugiej - czułam, że jest tego trochę za dużo i zostało to strasznie zagmatwane.

Do zespołu Jake'a, Nathana i Charliego dołącza nowy członek - Lucjusz, którego chłopcy będą mieli okazję poznać już w starożytności. Rzymianin był naprawdę sympatyczną postacią, jednak nie zagościł w mojej głowie zbyt długo, gdyż jestem za bardzo przyzwyczajona do bohaterów z poprzedniej części. Powiem szczerze, że o ile bardzo polubiłam Jake'a w Nadciąga burza, tak tutaj naprawdę bardzo mnie irytował. Podejmował głupie decyzje, za które potem musiała płacić cała grupa - kilkakrotnie naraził swoich przyjaciół na niebezpieczeństwo i mimo tego, że cały czas ich przepraszał to zachowywał się naprawdę ślamazarnie - cały czas płakał, chociaż już właściwie nie było nad czym, i zaciągał się do jakichś bohaterskich wypraw, które nie zawsze wychodziły mu dobrze. Jeśli chodzi o Nathana to ciągle jest tak nieznośnie zakochany w sobie, a Charlie dalej jest uroczym typem mózgowca.

W poprzedniej części Charlie opowiadał Jake'owi o tym jaka Agata Zeldt jest niebezpieczna, że chciała utopić swojego brata i tym podobne rzeczy. Jednak, gdy już zetknęłam się z nią w tej historii nie wydała mi się aż tak bardzo straszna - bo faktycznie, jest coś przerażającego w tym, że hoduje nienaturalnie wielkie sępy, które uwielbiają zjadać ludzi, oraz, że lubi jeść gotowane szczury, ale mimo wszystko Xander Zeldt był dla mnie o wiele straszniejszy. Sam plan Agaty był ciekawy i z pewnością był bardziej przemyślany niż nieudolny plan jej brata.

W książce spodobało mi się to, że tutaj wątek miłosny nie był aż tak widoczny. Jeśli chodzi o Jake'a to dalej wszystkimi jego pomysłami kierowała miłość do Topaz, ale ona zeszła na drugi plan, gdy poszukiwał swojego brata Filipa, a jeżeli chodzi o Jupitusa i Różę to wątek pomiędzy nimi był również delikatny, jednak wystarczający w tej książce.

Historia sama w sobie jest już interesującą zapowiedzią kolejnej części, w której nasi główni bohaterowie najprawdopodobniej wybiorą się do Chin. Autor naprawdę zgrabnie wplótł w tę część nową intrygę i zapowiedź jej kontynuacji w następnym tomie, tak że czytelnik już teraz nie może się doczekać tego, co go spotka w kolejnej historii. Ja sama z niecierpliwością na to czekam i już teraz mam przeczucie, że to będzie fantastyczna kontynuacja.

Akcja pędzi niemal od pierwszej strony i nawet przez chwilę nie zwalnia przez całą książkę, dopiero w ostatnim rozdziale panuje względny spokój. Jeśli miałabym oceniać między Nadciąga burza a Circus Maximus to wydaje mi się, że tutaj dzieje się o wiele więcej rzeczy niż w poprzedniej części. Dlatego jestem przekonana, że jeśli podobał Wam się pierwszy tom to drugi przyjmiecie z równą miłością na swoje półki.

Czy Circus Maximus jest lepszy od Naciąga burza? Wydaje mi się, że obydwie części utrzymują jednakowy poziom, jednak w tej dzieje się trochę więcej niż w poprzedniej. Ze swojej strony mogę ją tylko bardzo gorąco polecić dla wszystkich, którzy czytali pierwszy tom, a do tych, którzy jeszcze nie zabrali się za Strażników historii mogę powiedzieć, że naprawdę możecie tego żałować, gdyż historia jest porywająca i z pewnością utkwi na stałe w Waszych głowach. Ja z niecierpliwością czekam na kolejną część i na ekranizację, którą bardzo, ale to naprawdę bardzo, chciałabym ujrzeć, bo jest to powieść naprawdę filmowa i wydaje mi się, że byłby to duży błąd, gdyby żadna wytwórnia nie wykorzystała jej potencjału.

" - Zagubione dusze... - wyszeptał Charlie. - Słyszę ich wołanie. Mówią...
- Co? Co mówią?!
- Czekaj, słucham... "Oto zbliża się ten, który sprowadza rozpacz; człowiek wielkiej siły, ale próżnego serca... (...) Człowiek, który wierzy, że ultramaryna naprawdę podkreśla piękno jego oczu. Dajcie nam głowę Nathana Wyldera!".
- Zamknij się, Charlie, po prostu się zamknij! To jest rozkaz, słyszysz? Wszyscy mamy jakieś słabostki. Ty nie lubisz koziego sera i niepunktualności, uszanuj więc, jeśli łaska, tę moją jedną drobniutką fobię".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Circus Maximus
Circus Maximus
Damian Dibben
8.4/10
Cykl: Strażnicy historii, tom 2

Strażnicy historii ponownie są w wielkim niebezpieczeństwie. Zasoby atomium, dzięki któremu mogą podróżować w czasie, jeszcze nigdy nie były tak niskie. Jake zostaje wybrany do odpowiedzialnej misji -...

Komentarze
Circus Maximus
Circus Maximus
Damian Dibben
8.4/10
Cykl: Strażnicy historii, tom 2
Strażnicy historii ponownie są w wielkim niebezpieczeństwie. Zasoby atomium, dzięki któremu mogą podróżować w czasie, jeszcze nigdy nie były tak niskie. Jake zostaje wybrany do odpowiedzialnej misji -...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jake Djones znowu powraca. Kolejne ważne misje przed nim. Tym razem czeka go podróż do starożytnego Rzymu. Agata Zeldt planuje zagładę świata. Jak? Tego muszą się dowiedzieć strażnicy historii. ...

@Ivciak @Ivciak

Rutynowa, niby prosta, ale odpowiedzialna misja polegająca na odebraniu nowej partii atomium w XVIII-wiecznej Szwecji zamienia się w katastrofę. Gdyby tego było jeszcze mało znana w kręgach Strażników...

@Black_Vampire @Black_Vampire

Pozostałe recenzje @Elaine

Drzewo migdałowe
Drzewo migdałowe

Ahmad wychowuje się w dosyć ciężkich warunkach. Dorasta w środowisku, w którym niemal codziennie musi bać się o swoją rodzinę oraz o to czy będą mieli dach nad głową. Syt...

Recenzja książki Drzewo migdałowe
Plan
Plan

Anna Smith jest siedemnastoletnią Polką, która dzięki swojemu projektowi placu zabaw dla dzieci dostała stypendium na uniwersytet w Oksfordzie. Dziewczyna długo się nie z...

Recenzja książki Plan

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka