Nowa ziemia recenzja

Świat po wybuchu. Nowa ziemia

Autor: @miiincik ·4 minuty
2013-05-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Świat jest szalony- daje i zaraz odbiera."

Już od pewnego czasu obserwuję trend na pisanie książek, których akcja toczy się po jakieś apokalipsie. Tak jak kiedyś każdy autor (nieważne czy twórca thriller'ów, czy romansów) musiał umieścić w swojej powieści wampiry, tak teraz akcja koniecznie musi rozgrywać się w dalekiej przyszłości. Nie przeczę, bardzo mi się ta moda podoba. Co prawda niektóre scenariusze są podobne, jednakże w tym gąszczu apokaliptystycznych przygód można znaleźć prawdziwe perełki. Szał, który zapoczątkowała Collins rozprzestrzenił się niczym najbardziej zaraźliwy wirus, który dotarł również do Julianny Baggott, autorki 'Nowej ziemi'...

To nie tak, że świat i nasza cywilizacja kończy się nagle. Wybuch miał wiele przyczyn, jednakże był on wielkim szokiem, a przede wszystkim 'uroczystym' zakończeniem normalnego życia. Przeżyło bardzo mało osób, a szczęśliwców możemy podzielić na dwie grupy. Jedni, to prawdziwi wybrańcy, którzy dostali się do Kopuły- miejsca, które ochroniło ich przed Wybuchem i umożliwiło w miarę normalny żywot po nim. Druga grupa, to niedobitki, które tylko dzięki ogromnemu szczęściu ocaleli. Są zdeformowani, mają poprzyczepiane do skóry przedmioty lub nawet innych ludzi, a liczy się dla nich tylko jedno: przetrwanie. Partridge jes Czystym, gdyż zamieszkał w Kopule, Pressia, natomiast, prezentuje grupę drugą. Oboje bardzo się różnią, lecz muszą na siebie liczyć. Dlaczego? Mają misję do wykonania!

"Trudniej umrzeć, kiedy już jest się martwym."

Julianna Baggott jest uznaną przez krytyków autorką, jej pseudonim literacki to Bridget Asher. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wydała aż siedemnaście książek- dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Działa wraz z mężem w fundacji Kids in Need- Books in Deed, której celem jest przekazywanie darmowych książek dzieciom z ubogich rodzin. "Nowa ziemia" jest pierwszą częścią trylogii Świata po wybuchu. Prawa filmowe kupiła wytwórnia Fox 2000, producent Zmierzchu.

Ta książka od samego początku zbierała bardzo pozytywne recenzje. Tak naprawdę, na palcach jednej ręki możemy policzyć negatywne opinie. Jednakże, czasami tak jest, że choćby książka była wychwalana pod niebiosa, ja i tak nie mam na nią ochoty. I tak właśnie było z "Nową ziemią". Niby tyle razy przechodziłam obok niej w księgarni, brałam ją do ręki, myślałam 'hmmm. zapowiada się fajnie', a i tak nigdy jej nie kupiłam. Aż wreszcie,dzięki wspaniałej możliwości wymian, książka znalazła się u mnie na półce. I tak stała, stała i stała. Kusiła i kusiła, a ja nie mogłam się zmobilizować. Dlatego też, kiedy ujrzałam zapowiedź tomu drugiego, doszłam do wniosku, że naszła ta wiekopomna chwila przeczytania 'Nowej ziemi'. I wiesz co, Czytelniku? Od samego początku ta powieść mnie oczarowała i zachwyciła! A później, było już tylko lepiej...

Naprawdę sama nie wiem jak pisać, ażeby objętościowo ten tekst nie przypominał opowiadania, lub nawet krótkiej książki. Chcę wam przybliżyć i ocenić akcję, bohaterów, klimat, a także styl autorki. Niby o każdym z tych zagadnień napisałabym parę słówek, lecz z kilku wyrazów wyszłoby zdanie, później kolejne, aż wreszcie powstałby piękny, rozbudowany akapit. I tak razy cztery. Dlatego też postaram się skupić na najważniejszych elementach i zbytnio się nie rozpisywać. Chcę Wam przedstawić fakty, lecz wiem, że mi się to nie uda, bo bezsensowne gadanie nazywa się właśnie 'szalona książkoholiczka'. Przykładem może być ten akapit. W każdym bądź razie do roboty!

Akcja rozwija się naprawdę szybko i już od pierwszych stron zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń. Mimo tych wszystkich pędzących zdarzeń autorka 'panuje nad sytuacją' i potrafi w jasny sposób opisać nam ten skomplikowany świat. Nie brakuje tutaj momentów, które wciskają nas w fotel. Choć wg mnie jest ich niewiele są one dokładnie przemyślane i potrafią zachwycić nawet najbardziej 'czepialskiego' książkoholika. Jedynym minusem, jeżeli chodzi o akcję jest to, że każdy rozdział omawiała inna osoba. Raz widzieliśmy krainę po Wybuchu oczami Presii, a raz Patridge'a. Nie byłoby to mankamentem, gdyby nie to, że czasami taki podział zupełnie nie miał sensu.
Świat, który przedstawiła nam Baggott jest naprawdę szczegółowy, a autorka potrafiła go opisać, dzięki czemu czytając o jakiś wydarzeniach w naszej głowie pojawia się bardzo wyraźny i dokładny obraz zdarzeń z książki. Jak się już domyślacie w książce jest sporo opisów. W sumie to nie przepadam za nimi, jednakże styl autorki jest wręcz powalający, więc z uśmiechem na ustach czytałam sceny wykreowane przez autorkę.

O bohaterach wspomnę słów kilka i wykorzystam do tego zaszczytny, ostatni (który jak się później okazało jest tak naprawdę przedostatni) akapit. Postacie są różnorodne i bardzo charakterystyczne, toteż na długo pozostaną w mojej pamięci. Deformacje ich ciał to fenomenalny pomysł, a czytając o ludziach, którzy ludzi nie przypominają poczułam ciarki na plecach. Występuje tu także wątek miłosny, lecz (o dziwo) uczucie nie tyczy się dwóch głównych bohaterów. Zazwyczaj takie sceny w świecie, który jest przedstawiony jako brutalny,mi przeszkadzają, jednakże tutaj związek tolerowałam, a wręcz czekałam na jego dalszy rozwój. Tak, miało być o bohaterach, a ja znowu nawijam o akcji....

Jak się możecie domyślić, "Nową ziemią" jestem oczarowana i już nie mogę się doczekać chwili, kiedy zacznę pochłaniać kontynuację. Jestem ogromne ciekawa, czy autorka sprosta moim oczekiwaniom, a "Nowy przywódca" okaże się równie dobry jak tom pierwszy. Tym, którzy jeszcze "Nowej ziemi" nie przeczytali serdecznie ją polecam i życzę wspaniałej przygody w świecie po Wybuchu!

MOJA OCENA:
8,5/10

"- Brud- powiedział dziwnie spokojnym tonem.
- O co chodzi?- spytała.
- Moja ręka jest brudna."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-05-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nowa ziemia
3 wydania
Nowa ziemia
Julianna Baggott
9.0/10
Cykl: Świat po wybuchu, tom 1

Świat po wielkich eksplozjach. Szesnastoletnia Pressia mieszka w gruzach z innymi zmutowanymi, którzy ocaleli po Wybuchu. Partridge wychował się w sterylnej Kopule pośród nielicznych Czystych. Oboje u...

Komentarze
Nowa ziemia
3 wydania
Nowa ziemia
Julianna Baggott
9.0/10
Cykl: Świat po wybuchu, tom 1
Świat po wielkich eksplozjach. Szesnastoletnia Pressia mieszka w gruzach z innymi zmutowanymi, którzy ocaleli po Wybuchu. Partridge wychował się w sterylnej Kopule pośród nielicznych Czystych. Oboje u...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Znacie te słowa Alberta Einsteina: ,, Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie”? Wydawać by się mogło, że w tej kwestii wiemy nieco więcej od...

PA
@Pantomima

Nowa Ziemia. Pierwszy tom trylogii Świat po Wybuchu. Świat po wielkich eksplozjach. Szesnastoletnia Pressia mieszka w gruzach z innymi zmutowanymi, którzy ocaleli po Wybuchu. Partridge wychował się w ...

@WordpoPolsku @WordpoPolsku

Pozostałe recenzje @miiincik

Apokalipsa Według Pana Jana
Apokalipsa według Pana Jana

Ileż już się naczytałam o wizjach naszego świata. Ile autorów, tyle wyobrażeń, dlatego też każda powieść z literatury postapokaliptycznej charakteryzowała się dużą różnor...

Recenzja książki Apokalipsa Według Pana Jana
Single
Single

Wesele kojarzy nam się z zabawą do białego rana. Tańce, rozmowy, a przede wszystkim radość bijąca od Pani i Pana młodego. Ta uroczystość jest pamiętana przez długi okres...

Recenzja książki Single

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą