„Nie wszyscy święci dobrze zaczęli, ale wszyscy dobrze skończyli” - te słowa św. Jana Marii Vianneya mogłyby być idealnym mottem dla książki „Święci z charakterem" autorstwa jezuity Marka Wójtowicza. Jest to już drugie wydanie (poprzednie opublikowane zostało w 2011 r.), które zostało uzupełnione o nowe postaci zasłużonych dla Kościoła katolickiego. W publikacji omówionych zostało ponda stu bohaterów, bo chyba można w tym przypadku można użyć tego określenia.
Święci zaklasyfikowani zostali do specjalnych grup według cech szczególnych charakteryzujących ich osobowości. W ten sposób powstało 20 kategorii, uszeregowanych alfabetycznie, do których zaliczają się m.in.: cierpliwi, dobrzy, energiczni, łagodni, pogodni, przyjaźni, wielkoduszni, wrażliwi i zatroskani.
Poza biografiami dobrze znanych nam osobistości, takich jak: św. Franciszek z Asyżu, św. Ojciec Pio, św. Faustyna, św. Dominik Savio, św. Brat Albert Chmielowski, bł. Matka Teresa z Kalkuty, czy oczywiście bł. Jan Paweł II, w leksykonie znajdziemy również życiorysy mniej popularnych, lub zupełnie nieznanych postaci. Może jestem ignorantką, ale dopiero z tej książki po raz pierwszy dowiedziałam się o istnieniu np. św. Damiana z Molokai, bł. Dominiki Collins, św. Korduli (cóż za imię!) bądź bł. Ruperta Mayera.
Przytaczane biografie są krótkie, bo maksymalnie dwukartkowe, lecz treściwe. Dowiadujemy się najważniejszych informacji z życia i działalności przyszłych świętych. Opisy zawierają liczne anegdotki, czy też ciekawostki z życia omawianych postaci. Takie historyjki kojarzą mi się z opowieściami snutymi przez babcię za każdym razem, kiedy zaczynałam nudzić "Babciu, opowiedz mi coś". Pewnie niejeden czytelnik będzie miał takie same skojarzenia. A ponieważ takich opowiadających babć jej coraz mniej, to ta publikacja jest idealnym prezentem dla nieco młodszych odbiorców. Szczególnie, że zwięzłe opisy nie nudzą i zapadają w pamięć.
Dodatkowym atutem książki jest sposób jej wydania. Twarda oprawa i gruby papier nadają publikacji ekskluzywny charakter. Każdy tekst rozpoczyna się przepięknym inicjałem, czyli ozdobną pierwszą litera. Biografie przyozdobione zostały rysunkami z wizerunkami świętych. Nie są to typowe fotografie, lecz właśnie namalowane obrazki, dzięki czemu wizualny odbiór leksykonu jest zachwycający.
Polecam wszystkim małym i dużym molom książkowym!