#Instaświęta recenzja

Święta na pokaz..., ale czy to jeszcze są prawdziwe Święta?

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2024-01-23
2 komentarze
28 Polubień
"To nie Wigilia czyni cuda, tylko człowiek, który kocha."
Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię ubierać choinkę, najlepsza jest oczywiście pachnąca prosto z lasu. Niestety, ostatnio w moim domu, z różnych powodów króluje sztuczne drzewko, lecz jest wizualnie do zniesienia. Do jej strojenia chętnie zgłaszają się moje wnuki, więc im na to pozwalam, bo choinka nie musi być moim zdaniem idealna, ma być kolorowa, piękna na swój sposób i ma po prostu cieszyć wszystkich domowników.
Czy tak jest u wszystkich? Jak się okazuje - nie. Sama zauważyłam u znajomych, że bardzo się przykładają do ubierania choinki, wszystko na jeden kolor i niemal jak pod linijkę..., a w dodatku tylko po to, żeby pochwalić się w mediach, dzieciom nie pozwalają na powieszenie własnoręcznie zrobionych ozdób, bo... nie pasują.

O takim właśnie mniej więcej problemie opowiada Natasza Socha w swojej książce "#Instaświęta".
Julka mieszka z dziadkiem, bo jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Gdy jakiś czas była z wizytą u ciotki w Londynie w okresie przedświątecznym, zauważyła z niemałym zdziwieniem, że ludzie skłonni są wydać nawet duże pieniądze tylko po to, żeby ktoś za nich udekorował dom czy mieszkanie na święta.

"Londyńska elita co roku prowadzi świąteczną bitwę. Każdemu zależy na zaprezentowaniu światu spektakularnych dekoracji."
Po powrocie do kraju, Julka postanowiła sprawdzić, czy i tutaj znalazłyby się osoby, którym można pomóc w dekoracji świątecznej. To byłaby okazja do zarobku dla studentki.
Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Mimo tego, że przecież ubranie choinki i dekoracja domu wydają się dość prostym zadaniem, lecz jeśli ktoś chce mieć coś wyjątkowego, innego niż wszyscy, czym można się pochwalić przed znajomymi w sieci i zebrać jak największą liczbę obserwatorów, którzy będą im zazdrościć.
W tym roku dziewczyna będzie stroić choinki i mieszkania u czterech rodzin. Zlecenia nadzorują klientki, bo mężczyznom w zasadzie jest obojętne, kto to zrobi. Co innego dzieci, te młodsze bardzo chętnie same zrobiłyby łańcuchy i inne ozdoby, lecz według ich matek, to zbyt pospolite i na będą zgrywały się z ich koncepcją. Alex, Inez, Anna i Ewa tak naprawdę same nie wiedzą jak ma wyglądać ich choinka, ale chcą, żeby Julka podsunęła im pomysł, którego jeszcze wcześniej nie robiła u nikogo. Dekoracje maja być unikatowe i piękne...

"Julka od zawsze uważała, że dekorowanie domu, a już zwłaszcza choinki, jest czymś intymnym, rodzinnym, czymś, co scala mieszkańców domu i powoduje, że ma się jeszcze większą ochotę na święta."
Lecz tym kobietom nie chodzi o więzy rodzinne, lecz o pokazanie się w mediach społecznościowych. Nie liczą się intencje dzieci, nie radzą sobie z dziećmi, ale na pokaz wszystko musi być idealne. Może i piękne i nietypowe są dekoracje zrobione przez Julkę, ale czy mieszkańcy czują się z nimi szczęśliwsi? Czy bardziej poczują świąteczny klimat? Czy warto tak się starać dla innych, tylko po to, żeby się pochwalić? Tylko czy tak naprawdę jest czym?

Spodobała mi się ta historia. Autorka bardzo dobrze przedstawia nam świat nowobogackich celebrytów, ale także normalne życie zwykłych ludzi.
Ta książka, chociaż może wydawać się lekką i typowo świąteczną lekturą, to jednak zachęca do głębokiej refleksji i zastanowienia się, co jest ważniejsze, czy idealne Święta na pokaz w mediach społecznościowych czy rodzinne, takie wśród swoich, z nie zawsze idealną choinką i niepasującymi ozdobami, ale z radością i uśmiechem na twarzach wszystkich.
Nie zawsze piękne obrazki w Internecie pokazują rzeczywistość, bo są po prostu zbyt perfekcyjne...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-06
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
#Instaświęta
2 wydania
#Instaświęta
Natasza Socha
7.9/10

Święta w krainie mediów społecznościowych Mistrzyni świątecznych opowieści powraca w ciepłej historii o szaleństwie internetowej popularności i znaczeniu głębokich relacji międzyludzkich Grudni...

Komentarze
@gala26
@gala26 · 4 miesiące temu
Samo życie. Najlepiej na początku grudnia i zarzucić sieć zdjęciami idealnych choinek. O innych aspektach świąt nawet nie wspomnę. Ludzie zupełnie zapomnieli, po co obchodzi się Święta Bożego Narodzenia. Komercjalizacja i blichtr, a to, co najważniejsze zepchnięte w zakamarki niepamięci.

× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · 4 miesiące temu
Jak byłam dzieckiem, choinka miała być symbolem nadchodzącego roku, a więc wszystkiego miało być w nadmiarze i powinna być barwna.
× 1
@maciejek7
@maciejek7 · 4 miesiące temu
No właśnie!
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 4 miesiące temu
Jednak w Świętach Bożego Narodzenia nie choinka i wystrój mieszkania są najważniejsze
× 1
#Instaświęta
2 wydania
#Instaświęta
Natasza Socha
7.9/10
Święta w krainie mediów społecznościowych Mistrzyni świątecznych opowieści powraca w ciepłej historii o szaleństwie internetowej popularności i znaczeniu głębokich relacji międzyludzkich Grudni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzień dobry po świętach! ❤️ Jakie książki znaleźliście w tym roku pod choinką? 🎄 ** ** ** „Nie ma nic gorszego niż poczucie winy, w którym człowiek czuje się uwięziony. Jak w ciemnym pomieszczeniu, ...

@caly_swiat_patrzy @caly_swiat_patrzy

„#Instaświęta” Nataszy Sochy to nie tylko opowieść o czterech influencerkach dążących do stworzenia idealnych świąt na Instagramie, to także historie ludzi, których łączy poszukiwanie prawdziwego zna...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @maciejek7

Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno

Nowe recenzje

Znikające nadzieje
Siła miłości
@kuklinska.j...:

Zdarza Wam się brać udział w konkursach? Ja przyznam szczerze, że kiedyś częściej brałam udział w różnych konkursach, o...

Recenzja książki Znikające nadzieje
Wpadka
Co przyniesie nam los
@Kantorek90:

Współpraca reklamowa @editiored "Wpadka" to jeden z tych debiutów literackich, na który czekałam z niecierpliwością. B...

Recenzja książki Wpadka
Zabij Mrok. Black Bird Academy.
Black Bird Academy
@liber.tinea:

Cóż to była za książka! Wiedząc, jest zaliczana do young adult nie obiecywałam sobie po niej zbyt wiele, a tu tak fanta...

Recenzja książki Zabij Mrok. Black Bird Academy.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl