Związani umową recenzja

Świetny debiut!

Autor: @justus228 ·2 minuty
2021-02-09
Skomentuj
2 Polubienia
Już jutro premiera świetnego debiutu Kamili Wiśniewskiej! „Związani umową” to książka, która nie dość, że pozostawi w Waszych sercach pustkę, to jeszcze głęboko zapadnie Wam w pamięć.

Czytanie tej książki, to była dla mnie sama przyjemność. W życiu nie spodziewałam się, że uda mi się ją pochłonąć w parę godzin. Może Was to zdziwi, bo książka ma tylko 250 stron, ale jeśli o mnie chodzi, nawet 250 stron czytam czasem dwa dni. A tutaj? Po pierwsze – zaczęłam ją wieczorem, po drugie zarwałam noc – przez co na drugi dzień, kawa była moją ogromną przyjaciółką ( a w sumie wszystkie 5), a po trzecie – gdzie mam się zgłosić, żeby spotkać takiego Camerona?

Może zacznę od tego, że sama fabuła, pomimo że przewidywalna, tak mocno mnie wciągnęła, że nawet jak odłożyłam tę książkę na chwilę, to cały czas chciałam do niej wrócić i wiedzieć co tam dalej się wydarzy! Annabel, dziewczyna która sprawuje opiekę nad młodszą siostrą i robi wszystko, aby dziewczynka miała świetne dzieciństwo. Cameron – biznesmen, który w nocy oddaje się swojej pasji, którą jest boks – w końcu każdy jakoś odreagowuje stresy całego dnia. No i śliczna mała Sophie, której momenty, gdy się pojawiała, roztapiały moje serce ;) Kreacja każdej z tych postaci, ogromnie mi się podobała – no oczywiście Camerona najbardziej, co nie jest zapewne żadnym zaskoczeniem ;)
Napięcie, pożądanie i chemia między głównymi bohaterami, była wyczuwalna na każdej stronie. Ja już momentami nie mogłam się doczekać, aż dojdzie między nimi do większego zbliżenia! A gdy już było tak blisko i naraz nic z tego, to aż miałam ochotę rzucić telefonem o ścianę! Tak, tak… zajarana byłam tą relacją bardzo :D
Świetny pomysł z „umową”, zawartą pomiędzy Annabel i Cameronem. I chociaż na logikę myśląc, kto o zdrowych zmysłach by tak postąpił, to w tym przypadku nawet ja bym się długo nie zastanawiała :P a jeszcze Annabel potrzebowała funduszy, więc to tak jakby wygrać los na loterii i do tego ten los Ci sam wpadł w ręce :P

Żeby też nie było tak słodko, autorka wplotła w całą historię pewną intrygę, która trochę mnie zaszokowała, bo w z początku nie ogarnęłam po co to i dlaczego… i trochę za szybko się zaczęło i tak samo szybko się zakończyło.
Ubolewam też, że książka miała tylko 250 stron. Po zakończeniu czytania poczułam niedosyt! Zabrakło mi zdecydowanie więcej relacji między głównymi bohaterami i więcej Camerona jako boksera! Gdyby tego było więcej, to chyba mój mózg by się przegrzał z radości :D

Książkę jak najbardziej polecam – uważam, że to naprawdę świetny debiut! Już się nie mogę doczekać kolejnych książek autorki :) a tymczasem premiera „Związanych umową” już jutro!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-30
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Związani umową
Związani umową
Kamila Wiśniewska
7.0/10

Annabel Thompson jest młodą kobietą, która utrzymuje uzależnionego od alkoholu, schorowanego ojca oraz pięcioletnią siostrę Sophie. Zarobki Annabel ledwie wystarczają na codzienne potrzeby rodziny. ...

Komentarze
Związani umową
Związani umową
Kamila Wiśniewska
7.0/10
Annabel Thompson jest młodą kobietą, która utrzymuje uzależnionego od alkoholu, schorowanego ojca oraz pięcioletnią siostrę Sophie. Zarobki Annabel ledwie wystarczają na codzienne potrzeby rodziny. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na barkach Annabel spoczął ciężar utrzymania rodziny – malutkiej siostry i ojca pijaka. Jest młodą kobietą, która zrezygnowała z kariery, szkoły, związku i swobody w zamian za opiekę nad siostrą. Pom...

@SunaiConte @SunaiConte

Od samego początku byłam ciekawa tej książki przyznam, że okładka przyciąga uwagę, a co kryje się za nią? Ze względu na młody wiek autorki i jej debiut zastanawiałam się jaką historię wymyśli, jak po...

@Z_ksiazka_przez_zycie @Z_ksiazka_przez_zycie

Pozostałe recenzje @justus228

Twist
Uwielbiam tą serię! Wywołuje we mnie tyle emocji, że nie sposób się od niej oderwać!

Książka bądź seria, którą z pewnością przeczytacie ponownie to...? W moim przypadku jest to zdecydowanie seria "Na krawędzi" Lucii Franco. Nawet nie wiecie jak ja przepa...

Recenzja książki Twist
Lubię litery! Książka do nauki alfabetu. Aktywne czytanie
Fajna propozycja do nauki liter dla maluszków

Nauka liter to bardzo ważny etap w życiu każdego małego dziecka. Im szybciej je przyswoją tym prościej będzie im później rozpocząć naukę czytania. Z pewnością również sz...

Recenzja książki Lubię litery! Książka do nauki alfabetu. Aktywne czytanie

Nowe recenzje

Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię
@Meszuge:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie t...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl