W szponach szaleństwa recenzja

Szalona sekta bogini Ateny.

Autor: @klaudia.nogajczyk ·1 minuta
2021-01-14
Skomentuj
8 Polubień
"Gdzie te kobiety, prawdziwe takie, które dawały się zdobywać, nie szły z pierwszym przystojnym do łóżka, które myślą właściwą częścią ciała? ". Dzisiejszą recenzję rozpocznę moją wariacją na temat piosenki pani Danuty Rinn, która pytała " Gdzie Ci mężczyźni prawdziwi tacy?".
Niestety "W szponach szaleństwa" nie ma nic wspólnego z prawdziwymi mężczyznami,ani z grecką mitologią, no może poza Wydziałem Historii i tajemniczą sektą.
Chcecie znać przepis na pewne kłopoty? Oto on: nie ufajcie najlepszemu przyjacielowi, który zna Was na wylot, "dajcie kosza" komuś kto jest normalny, ma szanowaną i potrzebną pracę, uprawiajcie seks z facetem, którego nie znacie w zupełności wystarczy, że przy pierwszym spotkaniu "coś zaiskrzy". Aha i zapomniałabym o najważniejszym wkurzajcie się na ludzi, którzy mają rację, podejrzewajcie niewinną osobę o okrutne zbrodnie tylko dlatego, że był dla Was nie miły, nie spowiadał się ze swojego życia i był inteligentniejszy od osoby z niczym nie udokumentowanymi tytułami, która ma na czole wypisane "profesjonalista".
Naprawdę nie wiem co przeskoczyło w mojej czytelniczej głowie, że stałam się tak ironiczna.
Pani Agnieszka Lingas- Łoniewska ma niezwykły dar pisania książek, przez które się " przelatuje" ze świadomością i niemym pytaniem "co to było? ". Czy kobiety naprawdę są takie? Zwłaszcza policjantki, na które autorka się zdecydowanie uparła.
Kolejnym darem autorki jest to, że sylwetki tych złych są naprawdę dobrze skonstruowane. Tylko jest jeden problem, trzeba przebrnąć przez natychmiastowe zauroczenie głównych bohaterów, aby docenić motywacje i uczucia stojące za każdą zbrodnią.
Często podczas recenzji nachodzi mnie myśl "tyle się mogło tutaj nie udać", w tym przypadku stwierdzę odwrotnie " tyle się mogło tutaj udać ".
Zacznę od samej okładki, która jest wg mnie genialna i już od samego spojrzenia na nią czytelnik dostaje dreszczy na myśl o uczcie, która czeka na niego w środku. Koncept sekty, szukania pierwiastka mądrości (w obrzydliwy sposób) ale jednak, to było coś innego, kreatywnego i to zakończenie na koniec, które mnie usytsfakcjonowało. Niestety prawie "popadłam w szaleństwo" aby do tego dotrzeć.
I pewnym szaleństwem pewnie będzie też to, że mam jeszcze kilka książek tej autorki w zanadrzu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-14
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W szponach szaleństwa
W szponach szaleństwa
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.5/10

Bieszczadzka sekta, energiczna komisarz, wielka miłość i Wrocław, który nie jest już bezpiecznym miejscem. Gdy komisarz Ewa Barska zostaje wezwana na miejsce znalezienia okaleczonych zwłok młodej dzie...

Komentarze
W szponach szaleństwa
W szponach szaleństwa
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.5/10
Bieszczadzka sekta, energiczna komisarz, wielka miłość i Wrocław, który nie jest już bezpiecznym miejscem. Gdy komisarz Ewa Barska zostaje wezwana na miejsce znalezienia okaleczonych zwłok młodej dzie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

Zapomniane na śmierć
Pamiętać o zapomnianych.

Nora Roberts jako J.D. Robb zachwyciła mnie już przy poprzednim tomie "Śmierć wiarołomnym", która była moim odkryciem tak znanej i podziwianej autorki z tej mojej ulubio...

Recenzja książki Zapomniane na śmierć
Kierowca 71
Zwierzenia pewnego (wesołego kierowcy).

Czy zastanawialiście się kiedyś co sobie myśli kierowca komunikacji miejskiej w Waszym mieście, gdy siedzi odizolowany od pasażerów?. Czy ocenia każdego kto wchodzi, aby...

Recenzja książki Kierowca 71

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl