Szansa na życie recenzja

Szansa na życie

Autor: @diunam ·1 minuta
2014-08-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Diane Chamberlain należy do grona najpopularniejszych amerykańskich pisarek. Jej książki niejednokrotnie osiągały status bestsellerów i tłumaczone były na wiele języków. Przyznam, że do amerykańskich powieści długo nie mogłam się przekonać. Zazwyczaj wybieram rodzimych autorów, którzy opisują znaną mi rzeczywistość i problemy, z którymi czasem i ja się borykam. Po „Szansę na życie” sięgnęłam przypadkiem. Czy i ja stanę się fanką Diane Chamberlain?

Kiedy Sophie miała trzy lata wykryto u niej ciężką chorobę nerek. Z roku na rok stan dziewczynki pogarszał się. Wymagała coraz częstszych dializ, a lekarze nie wróżyli jej długiego życia. Zdesperowana matka, pomimo ostrych sprzeciwów byłego męża i własnych rodziców, zapisała córkę na eksperymentalną terapię. Ziołowy lek zdziałał cuda. Stan dziewczynki na tyle się poprawił, że mama zgodziła się na jej samodzielny wyjazd na biwak. Sophie jednak z tej wyprawy nie wraca. Samochód, którym jechała razem z koleżanką i jedną z instruktorek znika i nikt nie wie co mogło się wydarzyć. Rozpoczynają się desperackie poszukiwania. Jak długo chora dziewczynka będzie w stanie wytrzymać bez leków i dializ?

Powieść Diane Chamberlain zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Autorka zaskakuje perfekcyjnie zaplanowaną fabułą. W książce pojawia się sporo wątków, które początkowo pozornie się ze sobą nie łączą. Z czasem jednak odnajdujemy coraz więcej powiązań, by pod koniec wszystkie puzzle skomplikowanej układanki wskoczyły na swoje miejsce. „Szansa na życie” wciąga od samego początku i trzyma w napięciu do końca. Zaskakuje nie tylko bogatą fabułą, ale także nagłymi zwrotami akcji i skomplikowanymi portretami psychologicznymi postaci. Na plan pierwszy wysuwa się oczywiście Janine, mama małej Sophie. Jej wielka miłość do córeczki i determinacja sprawiły, że nie poddała się i wbrew wszystkiemu walczyła do końca. Jej całkowitym przeciwieństwem jest Zoe, która przez całe życie chowała głowę w piasek, byle tylko nie dostrzec tego co nie pasowało do wizerunku kobiety idealnej.

„Szansa na życie” to przede wszystkim świadectwo ogromnej miłości macierzyńskiej i niezłomności w walce o zapewnienie choremu dziecku w miarę szczęśliwego dzieciństwa. Jest to też opowieść o tym, że nigdy nie należy osądzać kogoś po pozorach, bowiem rzadko kiedy w ten sposób poznamy prawdę o człowieku.


Recenzja pochodzi z mojego bloga http://sladami-ksiazki.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-08-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szansa na życie
Szansa na życie
Diane Chamberlain
6.7/10

Ile jest w stanie zrobić matka, by ochronić własne dziecko? Jedynym marzeniem ośmioletniej Sophie Donohue jest być jak inne dziewczynki. Jej matka Janine z ociąganiem zgadza się, by córka razem z zast...

Komentarze
Szansa na życie
Szansa na życie
Diane Chamberlain
6.7/10
Ile jest w stanie zrobić matka, by ochronić własne dziecko? Jedynym marzeniem ośmioletniej Sophie Donohue jest być jak inne dziewczynki. Jej matka Janine z ociąganiem zgadza się, by córka razem z zast...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Szansa na życie " Diane Chamberlain, to niezwykle wzruszająca książka. Nie ma bowiem nic bardziej przerażającego, niż patrzenie na umierające dziecko. W tej powieści Janine, matka ośmioletniej Soph...

@Malwi @Malwi

Diane Chamberlain to wielokrotnie nagradzana autorka osiemnastu powieści, przetłumaczonych na kilkanaście języków i plasujących się na najwyższych miejscach list bestsellerów. Obecnie mieszka w Karoli...

@Lena173 @Lena173

Pozostałe recenzje @diunam

Pierwsze światła poranka
Pierwsze światła poranka

Gdzieś na granicy pomiędzy snem a jawą znajduje się miejsce, w którym mieszkają najskrytsze pragnienia. Trudno znaleźć do niego drogę. Łatwo zgubić się w gąszczu zahamow...

Recenzja książki Pierwsze światła poranka
Pegaz Ogień życia
Niesamowita historia z pogranicza fantastyki i rzeczywistości

W czasach szkolnych mitologia była dla mnie wielkim odkryciem. Z zapartym tchem śledziłam pełne niebezpiecznych przygód losy bogów, którzy choć obdarzeni nadprzyrodzonymi...

Recenzja książki Pegaz Ogień życia

Nowe recenzje

Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" Louise Candlish to nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wy...

Recenzja książki Na progu zła
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl