W ciągu tego roku miałam już okazję zapoznać się bliżej z twórczością Moniki Magoskiej-Suchar. Jej Więzień namiętności bardzo przypadł mi do gustu, a historią, którą wówczas autorka przedstawiła na kartach swojej powieści, wciągnęła niesamowicie. Dlatego też chyba nikogo nie zdziwi fakt, jeśli napiszę, że postanowiłam poznać jej kolejną książką wydaną w wydawnictwie Jaguar. Szantaż przyciągnął mnie swoim opisem i bardzo chciałam sprawdzić, czy będzie to równie dobra książka, co poprzednia. Czy tak się stało? O tym opowiem niżej.
Patrycja to ceniona (zwłaszcza w świecie celebryckim) projektantka mody. Jej kreacje potrafią dodać blasku niejednym medialnym wydarzeniom. Pewnego dnia kobieta otrzymuje tajemniczą wiadomość - ktoś zna mroczną tajemnicę Patrycji i zamierza ją zaszantażować. W tym właśnie momencie rozpoczyna się gra, w której chodzi nie tylko o zniszczenie dobrego imienia projektantki... W tym samym czasie znika mąż kobiety, a do jej życia wkracza pewien piekielnie przystojny prawnik, gotów pomóc w każdej chwili. Jednak czy na pewno chodzi tylko o to? Kogo w tej grze powinna obdarować zaufaniem Patrycja?
Pozwólcie, że zacznę od głównej bohaterki powieści. Między mną a Patrycją niestety nie zaiskrzyło. Irytowała mnie, drażniła mnie jej naiwność i jawna głupota, którą wykazała się już na pierwszych stronach powieści. Jednocześnie odczuwam pewnego rodzaju podziw dla autorki, bo nawet tak denerwującą postać trzeba umieć przedstawić, a pani Monice się to naprawdę udało. Myślę, że gdyby Patrycja nie otrzymała tak drażniącego charakteru, mogłabym poczuć w stosunku do niej naprawdę dużą sympatię. No ale wyszło, jak wyszło, niestety.
Sam początek książki mnie zirytował, ale wiemy już, że to wina głównej bohaterki. Nie da się jednak tej powieści odmówić tego, że ciekawi ona od samego początku i sprawia, że mimo wszystko odczuwa się taką potrzebę poznania powodów, dla których Patrycja przeżywa to, co właśnie przeżywa. Piszę tak i jednocześnie całkowicie się z tym zgadzam, jednakże przez to, że mój czas był ograniczony, nie mogłam poświęcić tej powieści tyle uwagi, ile bym chciała. Przez to zdecydowanie ucierpiała sama książka - nie zżyłam się z tą historią, a momentami wręcz odczuwałam znudzenie. Dopiero przy połowie mogłam poświęcić jej całą swoją uwagę i – uwaga, zaskoczenie - całkowicie przepadła. Autorka wrzuciła mnie w wir przeróżnych wydarzeń, a ja rozumiałam coraz więcej. Żeby nie było, podobało mi się to.
Monika Magoska-Suchar ma bardzo dobre pióro i mimo wszystko podczas lektury czuć, że to nie jest pierwsza powieść autorki i że doskonale wie ona, w jakie nuty ma uderzyć, by wciągnąć swojego czytelnika. Tak, jak napisałam wyżej - druga połowa książki była rewelacyjna i sama nie wiem, kiedy przewijałam kolejne strony. Wątek sensacyjny okazał się strzałem w dziesiątkę i zdecydowanie postawił wyżej tę powieść w moich oczach.
Szantaż to książka, która może nie wszystkim przypaść do gustu. Myślę, że warto jednak przebrnąć przez ten początek, bo na późniejszych stronach skrywa się prawdziwa petarda. Jeżeli lubicie gorące romanse, erotyki z wątkami sensacyjnymi, to myślę, że ta książka się może Wam spodobać.